ŚWIAT JAKI JEST...

[GrejSowa]

Marcellino, Ty naprawdę tak uważasz, że w XXI wieku wszystko pędzi? Ja uważam, że to złudzenie. W rzeczywistości wszystko zwalnia, aż do ostatecznego zatrzymania. Chyba, że dla Ciebie pęd, to kolejne modele ajfona.

No, to jeszcze raz: "Gruzuje u nas Suzin".
Jeśli islamiści zaplanowali zamachnąć się na Europę, a my, Europejczycy, nie podcinalibyśmy od lat gałęzi, na której siedzimy od wieków, to bylibyśmy dzisiaj bardziej zdeterminowani, żeby bronić Europy i siebie, stawiać żądania eurokratom, stawiać opór wobec braku zdecydowanych kroków, działać. Moim zdaniem to stwarza większe szanse na przetrwanie niż karmienie się wyłącznie symbolami, nie sądzisz? Nie chodzi o nagłe zapałanie miłościa do Boga. Nie rozmydlaj, bo zmęczona jestem i ledwo się szyn trzymam. Dlatego na razie tyle. I przecież jest dyskusja, nie marudź.

[Marcellino]

Wartości, które najbardziej jednoczyły ludzi w Europie od zarania dziejów, to rodzina, wiara, patriotyzm, tradycja, narodowość, kultura.

Tę gałąź Europa podcięła już dawno. Jeszcze hen przed "poprawnością polityczną". Skala barbarzyństwa i okrucieństwa, jaka się wtedy wylała, skompromitowała i wartości, i wspólnotę. Od tamtej pory wszystko jest iluzją. Chyba to wyparliśmy. Spokój sprzyja wytwarzaniu ułudy. Teraz, kiedy to nam grozi zagłada, podnosimy wielkie aj waj. Nie dzieje się nic, co by się wcześniej nie działo. Co za różnica w sumie, skąd TO przychodzi. Zatrzymać TO może tylko brutalna siła, a nie wspólnie śpiewana Marsylianka. Zawsze tak było.
Pozdrawiam, Awas.

(Wszystko pędzi już w innym tempie, bo wszędzie szybciej dociera.)

[Marcellino]

Czy są sobie w stanie wyobrazić terrorystów, którzy mordują i biorą zakładników krzycząc: "Szczęść Boże, niech będzie pochwalony Jezus Chrystus"?

Członkowie tej założonej w międzywojniu chorwackiej organizacji wymordowali okresie II wojny światowej - w imię Boga i Ojczyzny - od siedmiuset tysięcy do przeszło miliona Serbów, Żydów, Cyganów i przedstawicieli innych narodów lub grup etnicznych. (...)
Jeszcze bardziej przeraża fakt, że wiele ze zbrodni ustaszy nie zostało nigdy rozliczonych, a część członków lub sympatyków tej zbrodniczej organizacji współcześnie urosła do miana bohaterów lub nieomal świętych.
W ideologii postawiono na szczególną rolę Kościoła katolickiego w kształtowaniu niepodległego państwa chorwackiego. (...)
Często zdarzało się, że chorwaccy oprawcy z organizacji Pavelicia bestialsko pozbawiali życia dzieci na oczach ich rodziców poprzez m.in. odcinanie języków i wyłupywanie oczu, przyciskanie do ziemi i duszenie ciężkimi butami wojskowymi albo podrzucanie w powietrze niemowlęta i nabijanie ich na bagnety. Zrozpaczeni rodzicie byli zabijani dopiero, gdy zobaczyli okrucieństwo popełnione na ich własnych dzieciach. To wszystko w imię Boga i Ojczyzny. (...)
Niemniej przywódca ustaszów Ante Pavelić zwykł mawiać, że wszelkie działania członków jego organizacji są przepojone Ewangelią, a ich celem nadrzędnym stało się nawracanie "niewiernych" na katolicyzm. Ustasze uważali, że są współczesnymi krzyżowcami. Warto dodać, że w okresie prowadzonych już rzezi na Serbach papież Pius XII przyjął na audiencji Pavelicia i udzielił mu błogosławieństwa. Jednak trudno wyrokować, na ile najwyżsi hierarchowie Kościoła rzymskokatolickiego byli rzeczywiście świadomi okrucieństw popełnianych przez Chorwatów na Serbach, Żydach i Cyganach. Niemniej bez wątpienia narodowi przewodnicy chorwackich katolików, tacy jak m.in. ówczesny arcybiskup Zagrzebia i wikariusz ustaszów Alojzije Stepinac, arcybiskup Ivan Šarić i przeor zakonu Franciszkanów Častimir Hermann, dysponowali przynajmniej częściową wiedzą na temat zbrodni Pavelicia i jego towarzyszy. Mało tego, jeden z Franciszkanów Miroslav Filipović był komendantem obozu w Jasenovacu, gdzie "dosłużył się" przezwisk "diabeł z Jasenovacu" i "brat Szatan". (...)
W sumie więc ten katolicki naród, a przynajmniej jego najbardziej fanatyczny odłam, nie odczuwał jakoby odcinanie serbskich głów, podrzynanie żydowskich gardeł albo otwieranie cygańskich brzuchów było czymś złym. Chorwaci kierowani przez zbrodniczą ideologię ustaszy naprawdę uwierzyli, że w imię Boga i Ojczyzny mogą dopuszczać się najbardziej odrażających zbrodni, którymi okryli się w okresie II wojny światowej. (...)
wydarzenia II wojny światowej doprowadziły do wielu wynaturzeń wśród modlitewnych i bogobojnych Chorwatów, którzy długo nie zmyją z siebie piętna ustaszowskich zbrodni. A już na pewno nie wtedy, gdy zbrodniarzy będą wynosili na ołtarze. (,,,)
http://historia.wp.pl/kat,1038563,title ... omosc.html

No wiem, wiem:

Zyje tu i teraz i martwie sie o przyszlosc moich dzieci, w jakim swiecie beda zyly.

Z pewnością prowadzi to donikąd...

[GrejSowa]

My tu gadu gadu, a pod Teatrem Polskim we Wrocławiu dantejskie sceny się działy przed premierą "Śmierć i dziewczyna", w którym to spektaklu podobno na żywo miał się odbywać akt seksualny. Z racji tego, że aktorzy teatru odmówili wzięcia udziału w tych scenach, zaangażował dyrektor Mieszkowski aktorów porno z Czech (a dlaczego z Czech, co to my już nie mamy swoich?).

Informacja od KJ z godziny 18:59:
"W tej chwili we Wrocławiu Policja pomaga widzom wejść do Teatru Polskiego. Ludzie z różańcami zablokowali wejście, słyszę jak śpiewają Boże coś Polskę..."

Wśród protestujących znajdowali się członkowie Krucjaty Różańcowej, partii Korwin, Akcji Katolickiej Archidiecezji Wrocławskiej oraz wrocławianie, którzy sprzeciwiają się premierze spektaklu.
Kilkadziesiąt osób blokowało wejście do Teatru Polskiego we Wrocławiu, wykrzykując: "Nie róbcie z teatru burdelu i nie za publiczne pieniądze!", "precz z komuną" i "gestapo". Na miejscu obecny był też Piotr Rybak, który ostatnio spalił kukłę Żyda przed wrocławskim ratuszem oraz Henryk Nowakowski, lider partii Korwin we Wrocławiu. Dyrektor Teatru Polskiego i poseł Nowoczesnej, Krzysztof Mieszkowski, stwierdził, że wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński powinien podać się do dymisji. To właśnie jego Mieszkowski obwinił za protest. Osoby, które przyszły na spektakl, nie mogły dostać się do środka; miały miejsce przepychanki między osobami blokującymi wejście do teatru a policją. Przewodniczący zgromadzenia, reprezentujący Krucjatę Różańcową, poinformował, że zgłosił do prokuratury wniosek o popełnieniu przestępstwa przez twórców spektaklu. Zgromadzeni protestują przeciwko udziałowi małych dzieci w spektaklu i przeciwko treściom pornograficznym, które mają się podobno pojawić na scenie. Reżyserka spektaklu Ewelina Marcinak zatrudniła dwóch czeskich aktorów pornograficznych, którzy mają wystąpić w odważnych scenach. Protestujący, podkreślają, że spektakl powstał za publiczne pieniądze. Przed wrocławskim teatrem został odczytany list od wicepremiera i ministra kultury prof. Piotra Glińskiego. Słowa wsparcia przesłała Beata Kempa. Ponad 100 policjantów pilnuje zgromadzenia, które odmawia modlitwę. Przypomnijmy, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chciało odwołania premiery spektaklu. Wicepremier i minister kultury prof. Piotr Gliński w piątek w radiowej Trójce powiedział, że "za pieniądze publiczne pornografii w polskich teatrach nie będzie". Spektakl w reż. Eweliny Marciniak powstał na podstawie trzech pierwszych utworów ze zbioru "Śmierć i dziewczyna" noblistki Elfriede Jelinek. Na scenie mają pojawić się aktorzy porno. W piątek podczas próby prasowej twórcy spektaklu nie chcieli powiedzieć wprost, czy w przedstawieniu znajdą się sceny seksu.
http://film.onet.pl/wiadomosci/protesty ... c-i/rh9f9w

Pytanie mam zasadnicze: są jakieś przecieki, był seks? Ktoś coś wie?

[Marcellino]

Nic się nie stało. Gliński wlazł na podciętą gałąź.

[GrejSowa]

No, okazuje się, że nie do końca:

http://www.prw.pl/articles/view/46880/R ... e-byl-seks

[GrejSowa]

Dla ścisłości, pierwszymi oburzonymi na ten spektakl byli radni PO:

http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35 ... niemy.html

Polityczna poprawność i u nas zaczyna już sięgać absurdu. Współczuję tym, którzy w obawie przed posądzeniem o pisizm są gotowi zaakceptować kopulację "aktorów" porno na scenie publicznego teatru za pieniądze podatników. No i co z tego, że to sztuka według noblistki? Obama ma nobla pokojowego, ale czy aby na pewno niesie pokój?

Być sobą w dzisiejszym świecie łatwo nie jest.

Kangurzyco, podobno ponad 60 tys. osób przeszło dzisiaj w Melbourne w marszu klimatycznym. Byłaś może, masz jakieś fotki?

Niedługo szczyt w Paryżu. Idzie nowe i trzeba będzie się z tym zmierzyć.

Szczyty mi się pomyliły, jutro unijny.

[GrejSowa]

Polecam przed rozpoczynającym się w poniedziałek szczytem klimatycznym:

http://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/sz ... mazeni-110

[genia]

jesteśmy świeżo po wyborach także najbliższe 4 lata są dla nas tematem zamkniętym, nic nikomu nie zrobimy i na nic wpływu nie będziemy mieli, no chyba że będzie w jakiejś kwestii ogólnonarodowe poruszenie. Mnie od tego wszystkiego nie tylko głowa boli, ale i stawy, także sobie zażyję za przeproszeniem i pozdrawiam was wszystkich bardzo bardzo serdecznie kochani forumowicze.

[Marcellino]

„Obawa przed posądzeniem o pisizm”? Niezła manipulacja słowna.

Zabawne w tym wszystkim jest to, że pod teatrami najbardziej protestują ci, którzy do nich nie chadzają, a jeśli w ogóle kiedykolwiek byli, to pewnie przymusowo ze szkołą, na Fredrze. Kopulują też pewnie tylko w celach prokreacyjnych. Trochę takie psy ogrodnika… Ci, którzy chadzają, też płacą podatki, gwoli przypomnienia. I żadnej publicznej pornografii tam nie widzieli, bo jej być nie miało. Gliński dał się zrobić w bambuko i przy okazji odsłonił obłudę swojego ugrupowania. Bo czymże jest ten pisizm?

Zanim zwymiotuję, muszę zanotować ku pamięci: na przewodniczącego sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka wybrano posła Stanisława Piotrowicza, który, pełniąc kiedyś (2001) funkcję szefa prokuratury rejonowej, usprawiedliwiał czyny księdza pedofila.
http://polska.newsweek.pl/stanislaw-pio ... 817,1.html

Gorszą się potencjalną pornografią, a zamiatają pod dywan realne wyczyny pedofila, który „nocował u siebie małe parafianki, rozbierał je do naga, kąpał, spał z nimi w jednym łóżku, całował, pieścił po brzuchu i wkładał palce w pochwę”, bo – jak sam wyjaśnił – „każdemu zdrowemu mężczyźnie staje, kiedy bierze dziecko na kolana”.

W jakim kraju my żyjemy? Odpowiem raz jeszcze słowami Wojtka Tochmana:

Żyjemy w kraju, gdzie kler jest nietykalny; gdzie ksiądz jest święty, nawet jeśli krzywdzi dzieci; gdzie biskup to Bóg, nawet jeśli chroni pedofila; a prokurator, który uważa, że molestowanie dzieci to nie przestępstwo, zostaje wybrany do parlamentu. Kto go wybrał? Polacy, w tym pewnie spora grupa mieszkańców Tylawy. Posła wybrano na szefa komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Kto go wybrał? Zgraja świętoszków, którym trudno gęby domknąć, bo mają je pełne Boga, pełne pouczeń, jak mamy żyć moralnie.

Zaraz zwymiotuję razem z Wojtkiem. Ale nim to zrobię, jeszcze przypomnę, kto teraz będzie nadzorował kulturę, tę już właściwą, prosto z przepełnionej wartościami gałęzi.

Elżbieta Kruk, przewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu:
https://www.youtube.com/watch?v=dExwqGqzCPA

Piękna kultura i piękny, moralny przekaz.
Za swoje uchlała się w tym sejmie czy za pieniądze podatników?

[GrejSowa]

pod teatrami najbardziej protestują ci, którzy do nich nie chadzają

A Ty uczestniczyłeś w tym procesie księdza-pedofila, miałeś dostęp do akt, albo byłeś w Sejmie i osobiście wyczułeś procenty z ust pani Kruk? A mówisz o obłudzie. Gdyby nie media, o niczym nie miałbyś pojęcia. Jakoś nikt Ci nie odbiera prawa do krytykowania. Ja z całą pewnością nie.

ci, którzy chadzają, też płacą podatki, gwoli przypomnienia.

Rodzice dzieci, które uczęszczają w szkołach na lekcje religii, też płacą podatki. To a propos protestów przeciwko opłacaniu lekcji religii w szkołach z naszych podatków.

O jaką manipulację chodzi? Upolitycznienie życia sięga już u nas absurdu. Polityczna rywalizacja bierze górę nad skupieniem się wokół problemu. Nie ma rzeczowej dyskusji gdzie są granice wolności artystycznej, zwłaszcza w teatrze publicznym, czy kopulująca w nim na żywo para pornocelebrytów to jeszcze sztuka, czy tylko prowokacja mająca zapewnienić komplety na seansach lub, tak jak w tym przypadku - ośmieszyć, skompromitować politycznych oponentów. Czy jak następnym razem na scenie pojawi się para homo albo facet z kozą, to będzie przekroczenie granic, czy jeszcze nie? Czy może znowu tylko obejrzymy w tefałenach ciemnogród z różańcami i dowiemy się, że wiadoma połowa Polski pojęcia nie ma, czym jest prawdziwa sztuka, że o seksie nie wspomnę? Zauważ, że w ogóle się o tym nie mówi.

Pornografia miała być, ale się z niej wycofano, jesteś nie na bieżąco. Przypominam, że pierwsi zaprotestowali radni PO. Gliński zareagował po informacjach pochodzących z teatru, a nie z plotka czy innego pudelka. W bambuko to zrobiono tych, którzy zachęceni rozgłosem wybrali się do teatru głównie po to, żeby zobaczyć seks na żywo w wykonaniu profesjonalistów, a nie tam jakichś nędznych aktorzyn z teatru. A tu dupa blada.

A propos Kto go wybrał? Odsłuchałam wszystkie upublicznione taśmy z nagraniami polityków rządzącej Polską przez ostatnie 8 lat koalicji. Brakuje słów na komentarz. Ich też ktoś wybrał. Ale mimo to wrogości we mnie nie ma. Nie jesteśmy dla siebie wzajemnie wrogami. Wrogiem jest ten, kto każe nam tak myśleć.

Dobranoc.

[GrejSowa]

A nie, jeszcze nie dobranoc, bo Paryż.

Marcellino, poważnie pytam, jakie jest Twoje zdanie na temat tzw. "globalnego ocieplenia"? Czy wierzysz, że faktycznie jest ono wywołane działalnością człowieka, czy że jest ono wywołane czynnikami naturalnymi, na które człowiek nie ma wpływu? Poprawna politycznie i powszechnie obowiązująca jest rzecz jasna wersja pierwsza. Całkiem przypadkiem w tej pierwszej wersji jest winny i wiadomo kogo i jak ukarać. Wiadomo też, jakie to będzie miało skutki.

Biorąc pod uwagę to, że dzisiaj można sfabrykować wszystko lub prawie wszystko, włącznie z badaniami, to zwykłemu człowiekowi trudno jest to ogarnąć z wielu powodów. To stwarza bardzo sprzyjające warunki do manipulacji. A wszelkiego rodzaju zagrożenia były od zawsze bardzo dobrym sposobem na zdyscyplinowanie społeczeństw, na kontrolowanie ich, a co za tym idzie na odbieranie wolności i swobód (koniecznie przeczytajcie lub obejrzyjcie "Doktrynę szoku" Naomi Klein). Wiadomo nie od dziś, że człowiek przestraszony jest w stanie zrezygnować z wielu demokratycznych zdobyczy za cenę bezpieczeństwa i spokoju, za choćby minimum egzystencji. Widać to wyraźnie chociażby po zamachach terrorystycznych.

W kontrze do artykułu, który poprzednio wkleiłam, zamieszczam poniższy wykres:


źródło S.M. Stanley, „Historia Ziemi”, PWN Warszawa 2002

Dziwne, prawda? A raczej trudno uwierzyć, że już wtedy kopcili na potęgę.

Tu z kolei "Economist" z 2013 twierdzi, że średnia temperatura Ziemi nie zmieniła się od 15 lat:
http://wsieci.rp.pl/artykul/891373,9958 ... wieni.html

No i koniecznie to, jak ktoś nie widział - "The Great Global Warming Swindle" - "Wielkie oszustwo cieplarniane" - film dokumentalny w reżyserii Martina Durkina, wersja z polskim lektorem:
https://www.youtube.com/watch?v=oB3bUFWXP6Q

Polecam też książkę "Błękitna planeta w niebezpieczeństwie" Vaclava Klausa, byłego prezydenta Czech. Twierdzi on, że nie klimat jest zagrożony, ale wolność i dobrobyt.

[Marcellino]

A Ty skąd wiesz o tej rzekomej pornografii w teatrze? Byłaś tam? Gdyby nie media, o niczym nie miałabyś pojęcia.
Podważanie nawalenia posłanki Kruk jest rozpaczliwie śmieszne i nawet komentować nie warto. Trzeba być zawzięcie ślepym, żeby tego nie widzieć i nie słyszeć. Pewnie za chwilę dowiemy się, że filmik został sfabrykowany.
Czy ja bronię rządzącej przez 8 lat władzy? Zaprawdę powiadam Ci, że krytyka PiS nie musi wynikać jedynie z obawy przed posądzeniem o pisizm ani z miłości do PO. Nie dajmy się zwariować, opcji jest znacznie więcej. To właśnie miałem na myśli, pisząc o Twojej manipulacji.
Czy ja atakuję nauczanie religii w szkole? Przecież można na nią nie chadzać, podobnie jak można nie chadzać do teatru. Niech każdy rozlicza ze swoich podatków.
Oczywiście, że chodziło wyłącznie o polityczną rywalizację oraz ośmieszenie i skompromitowanie politycznych oponentów. Którzy poszli na to jak mucha w lemoniadę. O komplety na seansach chodziło mniej, moim zdaniem, bo akurat ten teatr na to cierpi mniej niż inne. Pornografii miało nie być, więc z niczego się nie wycofano. Żenujące jest to przypisywanie sobie sukcesu przez Glińskiego i radnych PO. Na stronie teatru jest nadal ta sama informacja, która była na niej od początku. Identyczna. Także z dołączonego przez Ciebie fragmentu programu TV nie wynika, że kopulacja aktorów porno na oczach widzów była planowana. Trzeba słuchać ze zrozumieniem. Reżyserki, a nie tylko Terlikowskiego. Który ani nie widział spektaklu, ani nie ma zamiaru. Polityka, panie, polityka.
Dyskusja o granicach wolności z sztuce toczy się od dawna, tylko mało kto ją śledzi. Ty śledzisz czy tylko upajasz się doniesieniami medialnymi? Gdyby naprawdę śledzono, to byłoby znacznie więcej okazji do podnoszenia larum. "Śmierć i dziewczyna" to pryszcz wobec wielu sztuk, które w ostatnich latach przewinęły się przez polskie sceny. Tam to dopiero była pornografia, i to w wykonaniu rodzimych aktorów! Czytałaś o tym? W branżowej prasie dyskusje toczyły się od dawna. Warto pogooglować. Może to patriotyzm rodem z wikipedii kazał siedzieć cicho, a wrzask rozległ się dopiero wtedy, gdy z naszych podatków opłacono Czechów? Nie wiem. I nie odpowiem, bo są granice śmieszności.

[Marcellino]

Spiski, panie, wszędzie spiski. I jak tu, kurcze pióro, żyć?

[GrejSowa]

Tylko małe sekrety muszą być strzeżone. Wielkie trzymane są w sekrecie dzięki niedowierzaniu opinii publicznej. Marshall McLuhan

[GrejSowa]

Odpowiadam – o pornografii we wrocławskim teatrze wiem wyłącznie z mediów. Mam się wstydzić?

Nie broniłam posłanki Kruk, tylko prawa do komentowania wydarzeń nawet, jeśli nie było się ich bezpośrednim uczestnikiem. Uznałam, że nie muszę tracić czasu na pisanie oczywistych oczywistości, że miejsce posła, którego zachowanie wskazuje na bycie pod wpływem (wszystko jedno czego), jest poza Sejmem. Nie fantazjuj, bo pomyślę, że też jesteś pod wpływem.

Pornografia miała być, ale się z niej wycofano w ostatniej chwili. Od tego jest dobry pijarowiec, aby zrobiono to w taki sposób, żebyś myślał, że w ogóle nic takiego nie planowano. W przeciwnym razie Mieszkowski by się skompromitował, a tak błyszczy jako obrońca wolności sztuki. Co do Glińskiego, to nie uważam, aby odniósł spektakularny sukces, ale nie uważam też, że poniósł jakąś wielką porażkę. Na jego miejscu zupełnie inaczej bym to rozegrała. Zdecydowanie wolę, jak politycy mniej mówią, a więcej robią. Mam nadzieję, że wyciągnął wnioski.

Odpowiadam dalej – nie śledzę aż tak wnikliwie jak Ty, więc tym chętniej upajam się Twoimi doniesieniami To nie patriotyzm rodem z wikipedii, tylko brak czasu. Ja podniosłam jakiś wrzask? Nie zauważyłam. Ależ ja bardzo lubię Czechów! Moje oburzenie i pytanie zarazem, czy my już nie mamy własnych aktorów porno, że musimy czeskich zatrudniać, to było z uśmiechem. Taka żartobliwa pretensja. Ale bardzo mnie cieszy, że wreszcie zauważyłeś, że może być więcej niż jedna opcja. Tylko nie rozumiem, dlaczego znowu mi autorytety wybierasz. Niestety, znowu pudło. Nie idź tą drogą, bo to droga do nikąd. Pisizm to nie moje określenie, tylko medialne. Pisałam z ironią o tym. Nie załamuj mnie, Tobie mam pisać jakieś didaskalia do moich postów?

Idę spać.

[GrejSowa]

Place Vendôme w Paryżu. W tym roku przed Notre Dame choinki nie będzie, żeby nie prowokować wiadomo kogo. Takie coś będzie. Nieśmiało pytam, czy to jest nowoczesna choinka? W komentarzach przeczytałam z czym to się ludziom kojarzy i zrozumiałam jaki ze mnie zacofany moher. Zero postępowego myślenia. Panie, jak ten świat poszedł do przodu!


źródło: internet

[Marcellino]

Ja z mediów wiem, że pornografii miało nie być. Całe to zamieszanie zostało ukartowane z powodów politycznych. I kropka. Oboje mamy prawo do krytyki czy ktoś ma większe? Mam się wstydzić, że czerpię z niewłaściwych mediów? Możesz mi współczuć, jeśli będziesz miała od tego lżejszy sen.

Ja Ci nie wybieram autorytetów. Sama w swoim poście zbudowałaś tę antynomię: z jednej strony pisizm (nieważne, w jakim zabarwieniu użyłaś tego określenia, ale go użyłaś), a z drugiej poprawność polityczna, kopulacja i podcięte korzenie. Tak jakby była tylko taka możliwość (to właśnie nazwałem manipulacją). Ponadto, jakby lęk przed PiS był czymś absurdalnym, bo o wiele bardziej absurdalna jest poprawność polityczna i to całe zło, które ona niesie. A nie ma się czego lękać w gruncie rzeczy. Dlatego chciałem pokazać, że jest czego, bo twarz PiS nie jest kryształowa. Ale to wcale nie znaczy, że inni już są cacy. Też się cieszę, że się cieszysz, że widzę inne opcje, choć mniej wyniosła ta moja radość.

"Pudło"? Ktoś Cię ostrzeliwuje? Niedługo wyrośniesz na męczennicę systemu Już się starasz, odsłuchując WSZYSTKICH taśm. Ja odsłuchałem kilku i wystarczyło - porzygałem się. Szkoda mi było czasu na tkwienie przed kompem i upajanie się tą degrengoladą z wypiekami na twarzy.

Nie pisałem, że to Ty się rozwrzeszczałaś. Chodziło mi o wrzask medialny. Dyskusja o granicach w sztuce toczy się od dawna, np. na portalu e-teatr. Warto poczytać. Tam są wszystkie opcje. Podobnie w różnych miejscach toczy się debata o polskim patriotyzmie. I kto to czyta? A szkoda, bo jest wielka potrzeba. Dopóki tego nie zrobimy, wciąż będziemy słyszeć, że są dwie opcje: palenie kukły Żyda lub sprzątanie psich kup (w wersji subtelniejszej: wieczornice ku czci lub płacenie podatków).

Ja się niczego nie lękam. Spokojnie czekam aż zasadzą te 96 drzew na Muranowie. Tak się zabija pamięć - w imię patriotyzmu oczywiście. Wszystko już było.

Dobranoc.

[Marcellino]

Sowo, będziesz walczyć o choinkę jak Szczypińska z Biedroniem w Słupsku? Kontekst już masz.

[GrejSowa]

Tak, będę walczyć, męczeństwo zobowiązuje, przywiążę się do choinki, mogę się nawet na niej zawiesić albo jeszcze lepiej robić za czubek. Uważam, że tylko choinka zatrzyma napływ uchodźców! Powinniśmy sadzić choinki w czynie społecznym wszędzie, gdzie się tylko da, począwszy od granic. Wzdłuż całej granicy choinki. Gęsto jedna przy drugiej.

Zostawiam coś na uśmiech i spadam. Mam ból głowy cały dzień od tego wysokiego ciśnienia.