A nie, jeszcze nie dobranoc, bo Paryż.
Marcellino, poważnie pytam, jakie jest Twoje zdanie na temat tzw. "globalnego ocieplenia"? Czy wierzysz, że faktycznie jest ono wywołane działalnością człowieka, czy że jest ono wywołane czynnikami naturalnymi, na które człowiek nie ma wpływu? Poprawna politycznie i powszechnie obowiązująca jest rzecz jasna wersja pierwsza. Całkiem przypadkiem w tej pierwszej wersji jest winny i wiadomo kogo i jak ukarać. Wiadomo też, jakie to będzie miało skutki.
Biorąc pod uwagę to, że dzisiaj można sfabrykować wszystko lub prawie wszystko, włącznie z badaniami, to zwykłemu człowiekowi trudno jest to ogarnąć z wielu powodów. To stwarza bardzo sprzyjające warunki do manipulacji. A wszelkiego rodzaju zagrożenia były od zawsze bardzo dobrym sposobem na zdyscyplinowanie społeczeństw, na kontrolowanie ich, a co za tym idzie na odbieranie wolności i swobód (koniecznie przeczytajcie lub obejrzyjcie "Doktrynę szoku" Naomi Klein). Wiadomo nie od dziś, że człowiek przestraszony jest w stanie zrezygnować z wielu demokratycznych zdobyczy za cenę bezpieczeństwa i spokoju, za choćby minimum egzystencji. Widać to wyraźnie chociażby po zamachach terrorystycznych.
W kontrze do artykułu, który poprzednio wkleiłam, zamieszczam poniższy wykres:
źródło S.M. Stanley, „Historia Ziemi”, PWN Warszawa 2002
Dziwne, prawda? A raczej trudno uwierzyć, że już wtedy kopcili na potęgę.
Tu z kolei "Economist" z 2013 twierdzi, że średnia temperatura Ziemi nie zmieniła się od 15 lat:
http://wsieci.rp.pl/artykul/891373,9958 ... wieni.htmlNo i koniecznie to, jak ktoś nie widział - "The Great Global Warming Swindle" - "Wielkie oszustwo cieplarniane" - film dokumentalny w reżyserii Martina Durkina, wersja z polskim lektorem:
https://www.youtube.com/watch?v=oB3bUFWXP6Q Polecam też książkę "Błękitna planeta w niebezpieczeństwie" Vaclava Klausa, byłego prezydenta Czech. Twierdzi on, że nie klimat jest zagrożony, ale wolność i dobrobyt.