Witam.zmienilam nawyki zywieniowe. ale jeszcze mam ciagotki do slodyczy ,nie sa to jakies przesadzone ilosci.Kawe ,herbate slodze.Niestety Jem warzywa,owoce.Zamiast wedlin wole sery.Miesa smazonego, tlustego tez nie jem .Surowki moge jesc na okraglo.Kasza ,ryz, makaron,ziemniaki. Teremi wnuczki mam udane \ WSZYSTKICH POZDRAWIAM
Marysiu ,chyba dalam sie "wkrecic".No coz zrobic ,nie skumalam o co chodzi.Ale nadal trzymam sie dzielnie i mysle ze jednak nie trafie do piekla.POzdrawiam serdecznie
Reniu niezmiennie ślę serdeczne myśli i pozytywną energię. No i kciuki za to, by chemia pogoniła tą cholerę od Ciebie, jak najdalej. Ściskam i życzę z okazji imienin najlepszego, przede wszystkim dużo siły i dalszego takiego hartu ducha jaki wykazujesz. Niech będzie zawsze z Tobą.
Rozzelko ,nie poddam sie ale przezywam ciezkie chwile........poprostu po ludzku boje sie !Dziekuje za wszystkie cieple mysli.Serdecznie pozdrawiam. Pozdrawiam wszystkich!