Pani Krystyno!
Pani "kamyczki" wywołują lawiny i teraz zapewne też się stoczy, tym razem wśród reżyserów, o ile oczywiście tym razem będą na tyle blisko rzeczywistości aby się o tej rozmowie w TOKu dowiedzieć (sądząc po wielu spektaklach kontakt z rzeczywistością nie jest ich mocna stroną). Jest Pani jak dziecko w bajce "Nowe szaty cesarza" - i jest to jedyny głos tak silny, prawdziwy, odważny, oczywisty. Dzięki Bogu Pani to mówi. Od zawsze pamiętam Żuka Opalskiego, który większość wykładów zaczynał "O Jezu znowu byłem w teatrze...", coś w tym jest.
No i fajnie, że powstał facebookowy impresariat bo dzięki temu zrobiłam natychmiastową rezerwację na Danutę W. w Krakowie! A ja kiedyś właśnie o tym do Pani na forum pisałam - no i teraz korzystam!
To, że mówiła Pani o "forowiczach" jest bardzo miłe, faktycznie wchodzenie na forum to już taki "rodzinny" nawyk u wielu z nas.
Dziękuję bardzo i pozdrawiam najserdeczniej.
Ada Zołnierczyk