nie myślałam /błąd/, że Plastuś aż ma tak wielką moc:), że Was przywoła,
Agniś - oczywiście, że piórnik też taki miałam i Plastusia uwielbiałam
Teremi, zagadka rozszyfrowana bezbłędnie,
Maria Kownacka /figurka Plastusia u góry po lewej stronie/ Dopiero niedawno przeczytałam, że...
Maria Kownacka, mieszkała wprawdzie w stolicy, ale w Łomiankach stworzyła sobie azyl w postaci - Plastusiowa, ...przed jej małym, białym domkiem siedział oczywiście Plastuś,
pod jego czujnym okiem, oddawała się rozlicznym hobby, tkała gobeliny i makaty, wyplatała misterną biżuterię z miedzianego drutu, przygotowywała stosy przetworów i litry domowych win...
a dodatkowo z zapałem obserwowała ptaki, była nielichym znawcą ptasich obyczajów,
- i tyle razy przez te Łomianki przejeżdżałam i o Plastusiowie nie wiedziałam,
teraz musowo postój będzie
Jamajkooooooooooooooooooooo! wszelki duch!
ale rozumiem, że ... wyplatała misterną bizuterię... to nie mogłaś się nie odezwać:):)
ściskamy Cię podwójnie,
i mam nadzieję, że sucharów nie muszę już chomikować?:):) wielka frajda Ciebie tu zobaczyć! no WIELKA!
Noemi - staramy się pamiętać, tak jak umiemy...
/a Twoje zdjęcie to skąd? - napisów nie nie umiem odczytać/