przez Ita. Śr, 08.09.2010 22:36
Reniu, znam osobe, chorujaca na cukrzyce od 5 roku zycia.
Tez insulinozalezna.
To chlopak, ktory ma w tej chwili 35 lat.
Jego matka, ktora pracowala na uczelni, z chwila gdy syn zachorowal, zaangazowala sie w dzialalnosc spoleczna w Towarzystwie do Walki z Cukrzyca, rezygnujac z kariery naukowej (byla fizykiem).
Kiedy syn osiagnal pelnoletnosc postanowil, ze nie bedzie sie "zyl pod kloszem" i sie oszczedzac, ze chce zyc "pelnia zycia i przezyc, moze krotkie, ale PRAWDZIWE ZYCIE(
Skonczyl studia (informatyke). Ozenil sie. Ma syna. I pracuje na uczelni wyzszej.
Teraz jego matka, bedac juz na emeryturze, cieszy sie, ze moze zajmowac sie wnukiem.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twego syna.