"Stan posiadania" improwizowany?!

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

"Stan posiadania" improwizowany?!

Postprzez frezja Wt, 24.08.2010 20:48

Moja Droga Pani Krysiu!

W życiu bym w to nie uwierzyła, gdyby powiedział mi to ktoś inny, niż Pani. Boże, jak to możliwe? Nie było scenariusza? W ogóle? Pan Żmijewski nie umiał opanowywać Pani, w chwilach "szału", takie odniosłam wrażenie. Ale żeby dlatego, że nie miał tekstu? Ale chyba mieliście Państwo jakieś wskazówki, czyż nie?

Dziś z takim tylko pytaniem, bo jestem tym faktem zszokowana :-)
I znów utwierdziłam się w Pani niesamowitych zdolnościach aktorskich.

Pozdrawiam serdecznie, ukłony przesyłam i zdrowia życzę, bo najważniejsze.

f.
"...ten telefon w mojej głowie tylko brzęczy, brzęczy, brzęczy, brzęczy..."
Avatar użytkownika
frezja
 
Posty: 55
Dołączył(a): Wt, 10.08.2010 20:34

Re: "Stan posiadania" improwizowany?!

Postprzez Krystyna Janda Cz, 26.08.2010 06:58

Tak, improwizowany w całości. Wskazówki? Tak. Rozmowy przed zdjęciami i w trakcie. Kręcąc ten film była w szóstym miesiącu ciąży z Adasiem i tuz po Modrzejewskiej. Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja