przez Ściana Pn, 28.09.2009 01:21
Kryste! Znowu wierszenka! Ratuj sie kto moze!
I do siedmiu kolezanek(no to zaczynamy od recenzji...czili "Inglourious Bastereds" na goraco...Widzialam w ubiegly weekend i przez pare dni zastanawialam sie co o nim napisac....hihihi...A moze o takich filmach nie powinno sie pisac? Moze po prostu trzeba je obejrzec i poczuc lub nie? No ale skoro wers sie tego domaga to prosze bardzo...Zaczne od tego, ze jak bylo do przewidzneia nie wszystkie bluzgajace krwia sceny moglam ogladac (czili Tarantino w dobrej formie). Konwencja westerenu, Brad Pit robi za hamerykanskiego kowBoja-hersta na francuskiej ziemi i kolekcjonuje skalpy. Kazdy bastered ma ich przyniesc 100 bo jak nie, to... Brzmi to okropnie ale jakos mnie ten film nie zniesmaczyl a tego sie troche spodziewalam znajac w przyblizeniu temat filmu i pare recenzji na NIE. Jest tez sporo recenzji na tak w NYT napisali nawet, ze jest to najlepszy film Taratnino po "Pulp Fiction". Umownosc/groteska jest w nim dla mnie oczywista...kawa na lawe. Niektore sceny zapieraja dech i to te ktore ocieraja sie o prawdziwa tragedie i symbolizm II Wojny Swiatowej. Christoph Waltz, Austriak, w roli oficera SS przekonywujacy w 115% od pierwszej sceny. Jak dla mnie rola oskarowa ale juz dostal nagrode w Cannes, wiec chyba tym razem nici z Oscarow...Aaaaaa....WAZNE! Film trwa ok. 2 i pol godzin i wogole sie tego czasu nie czuje! Wogole!) /”Kobieta na krancu swiata”, czek! KowBOJSy kolekcjonujace skalpy, western z zycia wziety! PS Emciu, a ja sie tego filmu boje. Po kazdym obejrzanym wywiadzie z Tarantino dostaje wzmozonego ataku ADHD, hi hi. Ale obejrze, obejrze....a cytaty chociaz dobre? Auuuuc!/
Rozeslala siedem kartek(Kuzynki podsuwajO Alberci sciagi z cytatow) /zarA tam sciagi! My piszeMY Krystenki LIVE, tfu, NA ZYWO. Moge DruhnOM wkleic zdjecie, jak siedze i pisze. To co? Wkleic? Zalapie sie na kategorie: zdjecia, ktore jeszcze nie zostaly wklejone, hi hi/
Piszac krótko: Prosze w czwartek("Jack: Where to, Miss? Rose: To the stars." Tytanic oczywiscie.) /tak topiO sie i topiO, nic sie nie dzieje. Bronia, odsypiasz depesze? PS Za depesze masz w-czape! Hi hi, zartowalam! Kto czyta ze zrozumieniem, to w kazdej w-czapie zobaczy medal z kartofla. Co nie, Sowus? Aha!/
Do mnie, droga kolezanko,(ktora kolezanka kulturalna chce zablysnac w serailu? Prosze sie zgalaszac na audition, czili przesluchanie, konkurencja jest silna) /zarA zarA! ZrobiMY scene zbiorowOM i wszystkie kolezanki kulturalne sie zmieszczOM! Skorupiaki rowniez! W tle jazz, Wlodek Pawlik „Rewers”, moze byc?/
Przyjsc na kawe ze smietanka.(dzisiaj serwujemy bez smietanki bo koreanskiej krowy nie dowiezli na plan) /a co? Zdechla byla na hamerykanskOM swinskOM grype? Dobre, Sciana, dobre!/
Rozeslala siedem kartek(hihi, z zaleglych urlopikow? Co mi tu Druhna Sciana rozsyla pocztowki zamiast pisac scenariusz?!) /oki, zapisane w organizerze, tuz obok „paszport, bilet, pieniadze, zdjecia dla Teremi”. Nie rozsylac pocztowek po swiecie! Druhny sie nie bojOM, ze mnie „terrorysci porwali” (cytat z S.V. z KJ, czek!), jak mnie w tym tygodniu nie bedzie! Bede robic zdjecia z urlopiku w tropiku, yuuuuppppppiiiiiieeeee! Moze kiedys-gdzies wkleje, auuuuc!/
I na gosci czeka w czwartek.(aaaa...znaczy sie w czwartek premiera pilota? Przychodzi oczywiscie sama elYta. Byle tylko Hobbitunie zrobily pozaru ala Tarantino. Czy DruhnOm przeszkadza, ze ja zdradzam akcje "Inglourious Bastereds"? Nie bylam pewna.) /nie, WOGLE, nam nie przeszkadza, phi! Przeciez i tak tego nuDNEgo krysteOwego chlamu NIKT nie czyta, ne? PS Emciu, dla mnie oryginalny tytul filmu – Bomba Bomb! Polskie tlumaczenie to „Bekarty wojny”, zadnej zabawy slowem, DNO DNA, zero zrozumienia dla sztuki!/
Patrzy, jada przez ulice(na rowerach, akcja toczy sie w Azji, lata 80-te. No ja tam dokladnie nie wiem ale teraz to juz Azja przeszla do czolowki swiatowej i zasuwa szybciej na czterech kOlkach.) /SUV to WY a nie NAM! Emciu, czy mi sie dobrze wydaje miedzy wersami, ze Druhna mnie prowokuje do rozpierduchy a la lodowka-dziupla? hi hi/
Kolezanki - zazdrosnice.("Trzeba w życiu bardzo dużo rzeczy zrobić, żeby po śmierci ze dwie, trzy zostały" Miszczu A.W.) /Emciu, spoko! Bronia ma klucz do Archiwum! Nirwana zapewniona/
Jada, jada kolezanki,("Idą lasem, idą. Syn myje ojca, karmi go. Siedzą. Idą. Idą. Siedzą." podac zrodlo?) /glosuje na TAK! Jeszcze chcialabym „w zyciu bardzo duzo rzeczy zrobic, zeby po smierci ze dwie, trzy zostaly”, hi hi/
Elegantki z morskiej pianki.(nie moge zdecydowac czy bierzemy do tej sceny japonskiego Ponyo czy disneyowskO Ariel...hihi, no to niech juz bedzie Tomek Hanks ze Splash!) /a Dory z Nemo to gdzie? Hi hi....Dory tez DruhnOM przypomina Albercie? PS Zrodlo: chodzi o „Gdzie jest Nemo”, Oskar za Najlepszy Dlugometrazowy Film Animowany. Emciu, „Finding Nemo” was acknowledged as the 10th best film in the animation genre” 2008, czek!/
Pchla wybiegla az na ganek(najlepsze ganki sa w polskich filmach, klasyka! Bronia, byly jakies nowe, unikatowe ganki w Gdansku?) /Bronia! HOP! HOP! Jestes tam czy poszlas na filmotox? No wez!/
Na spotkanie kolezanek.(te scene odegramy sowie same, phi, Szczyt-Jazz Bistro. To bedzie scena bezglosowa, taki dyskretna migawka zdjeciowa. No nie bedziemy przeciez robic paradokumentu, ne?) /Scena bezglosowa z SowusiOM? Druhny mi mogOM wciskac kity, ale ja Sowusie znam z realu! Sowus, mordo Ty moja!/
Witam, ciesze sie ogromnie,("Welcome to Alcatraz." Escape from Al.) /Escape = urlopikU w tropikU! Zaczynam odliczanie! A co! Nie macham nikomu urlopikiem przed nosem, phi! Aha! Polskie tlumaczenie to bedzie „UCIECZKA z Alcatraz”, czek!/
Zescie dzisiaj przyszly do mnie!("¡Que la María es mía! Mirad lo hermosas que están las plantas" Volver) /Emciu, no wez! Nie odgrzewaj kotletow! Ja szczekam na „Los abrazos rotos” (Broken Embraces/Przerwane objecia), ze juz o nowym musicalu/filmie „NINE” nie wspomne! Emciu, czy o tym filmie zaczyna byc glosno w Hameryce? Premiera zapowiadana byla na 25 listopada (Thanksgiving weekend moze?) Tak tylko pytam, zeby odpowiedziec na pytanie Oskarenki Draki, Kuzynki Alberci, na co filmowo szczekamy, czek!/
I wprowadza je po schodkach,(Hobbitu zbudowaly atrape schodkow wlasnymi lapkami, tera siedzoO w zamrazalniku i majstrujO gore lodowO) /no i zmajstrowaly! Z lodow z zielonej herbaty! PS Pytanie konkursowe: dlaczego Kangusia trzyma HobbitU w zamrazalniku swojej kultowej lodowki?/
I zaprasza je do srodka.(a one ze nie, dziekuja, wola swieze powietrze) /czyli klYma w HalYnce? Toz mowie, ze po kazdej burzy przychodzi slonce. Albercia cala na zolto, czek!/
Elegantki wchodza godnie,(a ile bylo przygotowan zeby te kreacje wygladaly jak od slawnych designers czili projektantow!) /wystarczy jedno spojrzenie oczodolu i widac, ze podrobka, phi!/
Kazda jest ubrana modnie,("That's the one good thing about Paris: there's a lot of girls willing to take their clothes off." Tytanic.) /Albercia w te slowa rozciagnieta na podlogU. Pan Fizyk, zawstydzony, zaslania sie najnowszym numerem Playboya/
Kazda w nowym, pieknym stroju(no mowie, ze kuzynki machaly iglami, szyly haute couturowe hanboki i co tam jeszcze tradycja dyktuje) /Tradycja? Kuzynka Alberci ze stolicy mody – Tokio?/
Najlepszego w miescie kroju.(ale o jakie miasto chodzi w tym odcinku?) /toz mowie, ze Paryz sowie, Nowy Jork sowie, a oryginalnosc i indywidualizm kroluje w Tokio/
Gdzie jest lustro?(w kieszonce pana Fizya moze? No chyba, ze Kangurzyca potrzebuje pod lodowka do czegos?) /czy to jest konkurs? Bo jesli tak, to juz odpowiadam, ze Kangurzyca potrzebuje lustra pod lodowkOM, zeby zobaczyc z kazdej strony jak jest czysto. Ewentualnie wysuwa lusterko spod lodowki, zeby sprawdzic w 3D czy wokol nikogo nie ma i wtedy wyskakuje z ukrycia. Kangurzyco, hi hi, wiesz ile razy spotkalysmy sie LIVE, tfu, NA ZYWO na Forumie?/
W przedpokoju.(holu! Co sie tam bedziemy w przedpokoju cisnac z kamerami i osiwetleneim, phi.) /Maszmuniu! Jak tam remont? Zdjecia bedOM?/
Biegnie pierwsza do zwierciadla,(Alberciu, zwolnij! To jeszcze nie ten film! Alicja pna Burtona z Johnnie Deppem wchodzi dopiero na wiosne. Czili przed nami cala jesien bez lustra!) /Luuuuuudzieee, jak mnie to oczekiwanie na wiosne przygnebia! „Nim przyjdzie wiosna, nim mina mrozy w ciszy kolebce” sl.Iwaszkiewicz/
Popatrzyla i pobladla.("What is it?" BAR czili Burn after Reading) /Uwaga! Uwaga! Nowy film braci Coen „A Serious Man”, premiera 2 pazdziernika! Emciu! Bedzie depesza z CA?/
Co to znaczy? Oczy krowie,("What is it? You sit down there, make yourself comfortable, put your feet in the stirrups, and... " BAR) /”These things happened. They were glorious and they changed the world... and then we fucked up the end game” Charlie Wilson’s War/
Krowie rogi mam na glowie,("Love and hate are two horns on the same goat." The Vikings ) /no to robimy mielone dla HobbitU! A co! Nie bede nikomu machac organicznym wegeterianskim sznyclem sojowym, phi! Skoro publisia naszej serialenki domaga sie sznycli zamiast sushi, to prosze bardzo!/
I w dodatku krowia postac!("Osbourne Cox?" BAR) /Emciu, Druhna igra z ogniem! Przeciez prosilam, zeby te cytaty jakos niewidocznie wplesc w calosc, a Druhna mi tu wali wers po wersie i to w dodatku po angielsku! No luuuuuudzieeee! Nawet krowa nie zmienia pogladow, ne? Auc!/
Apopleksji mozna dostac!("Yes, this is Osbourne Cox, who the FUCK are YOU?" BAR) /”You're no James Bond.” “You're no Thomas Jefferson, either. Let's call it even.” CWW/
Biegnie druga do zwierciadla("I'm not Peter Pan. He is." Finding Neverland) /Neverland? Hawiru nad Bugu? Maszmuuuniuuuuu! Prosimy o zdjecia!/
I jak stala, tak usiadla.(to jest wlasnie metoda naszej Daisy. Stoi stoi i nagle klap, siada. Bez ostrzezenia, tak jakby jej lapki odmawialy posluszenstwa.) /a co na to kUt?/
Ja tak samo, daje slowo,("Będę mówił po polsku, bo chcę powiedzieć to, co myślę, a myślę zawsze po polsku." Miszczu A.W.) /Emciu, hi hi, Druhna mowe dziekczynna, zwana, oskarenkOM, napisze z glowy, oki? Niech sie Druhna nie inspiruje! To ma byc swieze, nowe, oryginalne, no i oczywiscie z hamerykanskim pehaczem/
Jestem krowa, zwykla krowa!("Don't kid yourself, Francesca: you are anything but a simple woman." Bridges czili Bridges of Madison County. Kangurzyca wyszla spod lodowki zeby obejrzec te scene. Nie trzeba rozpierduchy.) /i chlipie przy winku! PS Kangurzyco, bardzo lubie Twojego Starego, wiesz?/
Inne, widzac swe odbicie,(Hobbitu prosze nie narabiac efektami specjanymi! Od tego sa spece!) /Albercia ma pItanie, czy rozpierducha to tez efekt specjalny? No Kryste! Alberciu! Tobie ciagle malo?/
Wpadly w rozpacz: Czy widzicie?(eee tam nic nie widac. Pusci sie trche dymu i cytaty znikna wsrod wersow.) /i co wtedy zostanie? Nic! Wezykiem, wezykiem! Dobre, ne?/
I wolaly zaplakane:("Dosyć tego! Ludzie sa bezdusznymi świniami!" Tonka) /”I am calling you, Can't you hear me, I am calling you.” Bagdad Cafe/
To sa rzeczy nieslychane!(odcinek fantastyczny. Kiedy bedziemy ladowac na Vega? Mikolajki chco siku.) /siku? Tak przy ludziach forumowych? No troche wolnosci osobistej poprosze, moge nawet blagac na kolanach, a co!/
Elegantke zmienic w krowe!(w filmie prawie wszystko jest mozliwe, phi. Shreka wszyscy widzieli? I przemiane krolewny Fiony? No wlasnie.) /Kto widzial Albercie? Konkurs!/
To jest Pchly galganstwo nowe!(hihi, pchla sie uwija na lewo i prawo byle tylko zwiekszyc klikajnosc) /kurde, no! Przegralam zaklad! Panstwo zdecydowanie i kategorycznie za slabo klYkajOM/
Niech sie na nas nie porywa(Hobbitu zwinely sie w kule i udajO slonce na planie) /zarA tam udajO slonce, podkradly mielone i wcinajOM! Emciu, Druhna zrobi zblizenie kamery, to Druhna zobaczy te okruchy/
Pchla Szachrajka niegodziwa,(dlaczego niegodziwa? Przeciez to widac od pierwszego odcinka, ze pchla cierpi na ADHD, phi.) /zaraz tam niegodziwa! Temperamentno-roszczeniowa! Auc!/
Znac nie chcemy kolezanki,("My mother told me to be wary of Fauns." Pan's Labirynth) /Emciu! Guillermo del Toro pokaze „The Hobbit” DOPIERO w grudniu 2011. No ilez mozna kreci jeden film! No jak sie pracuje z HobbitU to wiadomo, ze czasu sie nie liczy, ne?/
Co obraza warszawianki!(hihi, Druhny z Warszawy proszone do wersu. Zaznaczam, ze pytania do tego wywiadu nie byly autoryzowane.) /no to moze ja przeskocze do kolejnego wersu. Jeszcze mi sie rany nie zabliznily, czek!/
I bez slowa pozegnania("The moon will be full in three days. Your spirit shall forever remain among the humans. You shall age like them, you shall die like them, and all memory of you shall fade in time. And we'll vanish along with it. You will never see us again. " Pan's Labirynth) /Druhny sie nie martwiOM! Wroce z urlopiku i wkleje zdjecia!/
Wyszly wszystkie z jej mieszkania.("And it is said that the Princess returned to her father's kingdom. That she reigned there with justice and a kind heart for many centuries. That she was loved by her people. And that she left behind small traces of her time on Earth, visible only to those who know where to look." Pan's Labirynth) /Emciu, dobre! “visible only to those who know where to look”, hi hi.....wierszenki, taaaaa/
Zadna dobrze nie wiedziala(bo zadna nie miala autoryzacji do korzystania z KKK!) /3 zdjecia, podanie i oplata. Prosze zlozyc z prosba o rozpatrzenie sprawy. Godziny urzedowania Pana Fizyka 19:00-20:00. Prosze wziac pod uwage strefy czasowe, hi hi/
Jak przemiana ta powstala.("Things change. They always do, it's one of the things of nature. Most people are afraid of change, but if you look at it as something you can always count on, then it can be a comfort." Bridges) /jedna rzecz sie nigdy nie zmieni – wierszenki mozna skrolowac, mozna ich nie czytac, WOGLE mozna ich nie widziec. No Kryste, czy ja to musze tlumaczyc na podium?/
Ale my te sprawki znamy:(sztuczki znaczi si?) /czy osobowosc wieloraka mozna zaliczyc do sztuczek? Nieeeee, nie dajmy sie sztukmistrzom!/
Pchla wyjela lustro z ramy,(bo zaczelo jej przynosic nieszczescie) /siedem lat chudych przez te pchle. Albercia rozpoczela diete cud!/
A wstawila arkusz miki,(no przeciez Hobbitu caly dzien kopaly w kamieniolomach!) /i wykopaly diamenty? Fuj! Diamentom glosno i kategorycznie mowiMY niet!/
Dojna krowe z Ameryki("I had a farm in Africa." Out of Africa) /”Old MacDonald had a farm, E-I-E-I-O. And on that farm he had a HobbitU, E-I-E-I-O”. Cytat pochodzi ze starej hamerykanskiej przyspiewki ludowej/
Postawila z drugiej strony.(pan Fizyk chce wiedizec gdzie jest pierwsza strona) /bardzo przepraszam, ale Pan Fizyk doskonale wie, ze pierwsza strona jest w opozycji/
Kazdy byl wiec przeswiaczony(OBOWIAZKOWE PRZESWIACZENIE PRZED WYJSCIEM Z PLANU W CELU UNIKNIECIA WYNOSZENIA REKWIZYTOW SERIALOWYCH) /eee tam, niech fani wynoszOM. Sprzedaz rekwizytow serialowycha na ibeju czy tez innym alegro – PiaRem serialenki/
Patrzac w mike nalezycie,(Mika? Kuzynka Alberci, robi za dublerke. Uderzajace podobienstwo!) /to ten lew z mjuzikalu „Bagdad Cafe” nazywa sie Mika? Auuuuc!/
Ze to jego jest odbicie.(Tym odcinkiem zakanczmy odbicie serialowe. Koniec lata koniec sezonu ogorkowego. Teraz przechodzimy do klasyki. Teremi prosimy o Puszkina!) /znaczi si, ze nie bedzie kolejnego odcinka serialenki? „Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym”. Perfect/
(Tymczasem koniec programu. Emcia.) /"Paszport, bilet, pieniadze." Do zo. Soon-Monsoon. Scianu/