HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa So, 25.07.2009 22:13

Emciu, oczywiście, że Marila jest mężatkOM, i to drugi raz! Z pierwszego małżeństwa z Krzysztofem Jasińskim ma Jaśka i Kaśkę. Z drugiego małżeństwa z biznesmenem Andrzejem Dużyńskim (AO świadkiem) ma Andrzeja.

A chce Druhna wpaść do willi Marili? Druhna pozdrowi Marilę ode mnie.

http://www.youtube.com/watch?v=wFbYQ1ApOGE
http://www.youtube.com/watch?v=soFWbm0Q ... re=related

Teremi, a kto to jest Ważko...? Hi hi... A wiersze cudne!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa So, 25.07.2009 23:14

A pod Fryckiem można było dzisiaj zobaczyć i usłyszeć młodych ludzi z Chorwacji, a w ich wykonaniu m.in. beatboxing, hip-hop, breakdance, folk i różne inne performance, a to wszystko inspirowane muzyką Chopina. Ciekawe, co by Frycek na to powiedział... Nam się podobało, mimo, że Chopina było tam tyle, co kot napłakał, buuu... No, ale zawsze...

A Druhny kiedykolwiek beatboxowaly...? My dzisiaj z Miśkiem beatboxowaliśmy całOM drogę do dziupli. Fajnie nam szło!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi N, 26.07.2009 12:13

Sowus dzięki ja też nie znam żadnego Ważko - nwet nie zauważyłam błędu a o wzrost norm wzorem murarskich ekip będę dbała
dzięki za zapomniane podwórka
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 26.07.2009 13:08

Zapomniane podwórka to MY! Na youtube natrafiłam na taki amatorski krótki, niesamowity filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=rDfuMheg_zY
Nie tylko ja jedna, jak widać, mam hopla na punkcie takich miejsc. W ten sposób trafiłam na dokument "Wolność jest darem Boga":
http://www.youtube.com/watch?v=ckbsEcbtOWg
Kolejne części znajdziecie obok w "Podobne filmy video".
Ze zdziwieniem odkryłam, że znam dziennikarza, który go nakręcił, to znaczy znam z ekranu TV. Niesamowita historia, no i ta sceneria.

Pozdrawiam Druhny Odświeżające!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 26.07.2009 16:20

Che HalYnko! Pozdrawiam Druhny, obecne, klYkajace, spiace, weekendujace, bumelujace, zimujace, hihi, WOGOLE Druhny! BUM!

Teremi, jak zobacyzlam Puszkina to oniemialam. ONIEMIALAM. I to sie nazywa TEKST! Hihi, pierwszy tekst, a troche juz ich bylo, troczkowe swiadkiem, przed ktorym odczuwam drzenie opuszkow palcow. DZIEKUJEMY Teremi!

Sowus ale nazbieralas atrakcji! Za MarIle dziekuje! Nie znalam Jej od tej domowej strony. Wszystko obejrzalam. Ciekawa dynamika rodzinna, ze tak powiem. I pare slodko-gorzkich prawd o tym jak bycie w trasie wplywa na rodzine...
Tera mi Druhna pokazuje Zygmntowke?! Sowus miej litosc! Domyslam sie, ze przesylka z zygmuntowka dla emigracji nie wchodzi w gre...chlip chlip...i smacznego dla Ciebie/Was. Bezy gora nie? Hihi...
Reszte materialow z cyklu "Atrakcje Sowusi" zostawiam sowie na pozniej.

Druhny obejrzalam wczoraj film w kinie. Nie byl to ani "Whatever Works", jeszcze u nas graja (!), ani "Public Enemies", tez mnie ciagnie, nominacja do Oskara widoczna w krysztalowej kuli (sic!). Byla to "Seraphine". Franacuski numer, czili tzw. art movie z wyzszej polki (Albercia sie puknele aw glowe, dopiero teraz do niej dotarlo jak jest roznica miedzy Europa a Hollywoodem, hihi), rezyser Martin Provost, w roli glownej Yolanda Moreau, i siedem Cezarow na koncie. Uwielbiam filmy o ucisnionych kobietach, a juz o artystkach w szczegolnosci, lubie widziec jak budzi sie w nich iskra boza. Powiem jednak z odrobina rozczarowania, ze widzalam lepsze filmy, lzejsze jakby, w tym temacie. Chociazby "Carrington" z Emma Thompson, wieki temu, czy "Everlasting moment " Jana Troella, calkiem niedawno. Seraphine to bardzo ciemny film, troche sie na im dusilam. Artysta w wersji umeczonej. Zdecydowanie warty obejrzenia jednak, prosze nie liczyc na wyjscie z kina w uniesieniu i pogodnym nastroju. Maszmunkowi sie pewnie spodoba hihi...
Seraphine, official site, pod Director Interview mozna zobaczyc CO malowala. WARTO! Sorry jakis feler na stronie, trzeba sie troche naklikac zeby wejsc w te obrazy, wiec dla ulatwienia podaje obrazy Seraphine de Senlis. Nic z tego, Druhny bedO sowie musialy troche poklikac, hihi...

Tyle ode mnie w ten obiecujacy niedzielny poranek.

PS #9 Gdzie jest Maciejka?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi N, 26.07.2009 19:46

Gdzie Maciejka nie wiem - urlop?

a ja wklejam pranie Alberci

Obrazek

zdjęcie nie ja robiłam i wrażliwych przepraszam za datę
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pn, 27.07.2009 11:24

Cze, witam. Dwa tygodnie wyjete z zyciorysu mialam. Codziennie pobudka o 5.20, kilka razy powrot do chaty po 21. Kurcze, tryb zycia musialam zmienic, bo bym wykorkowala. Jakem sowa, a nie skowronek, chociaz Kangurzyca. Doszlo do tego, ze spadalam do lozka w okolicach polnocy. Bo na drugi dzien musialam byc w 109-procentowej przytomnosci. Powiem Wam jedno – sa nieludzkie ludzie na tym swiecie. Jeju, ale sie najezdzilam w ciemnosciach przed switem. Zima, to i zimno, czesto wieje, zacina, nierzadko mgla, co to tylko w poezji spowijajaca i otulajaca, a normalnie tumani i przestrasza. Jejuuu, jak to wplywa na refleksyjnosc... Slimaczysz sie, czasami mkniesz, ale bez przesady, niebieskim mustangiem w strumieniu innych oswietlonych, raz po raz mrugajacych roznokolorowych mustangow, a w kazdym taki sam zombie jak ty, i nic nie robisz, tylko poddajesz sie osaczajacym refleksjom i pytaniom. Niewesolym, oj nie, takim bardziej egzystencjalnym, bez dobrych odpowiedzi, a czesto-gesto i zadnych. A glowne takie: niby dlaczego Stary w tej chwili rozwala sie na przekatnej loza malzenskiego, a ja tu pruje w mroczna dal? Radia nie wlaczysz za Chiny Ludowe, jak zwykle zreszta, bo, znajac siebie, na 109 % wiesz, ze sztuki krecenia kierownica, przyciskania na zmiane dwoch pedalow (?) i jednoczesnego sluchania muzyki i newsow w zyciu nie opanujesz. A przeciez nie zalezy ci, zeby zakonczyc jazde w najdalszej, bezpowrotnej dali, nie? Do tego wszystkiego musisz wytezac oczodoly poprzez te nacierajace refleksje, co by nie przegapic swojego zjazdu, co ci sie przytrafia i bez ciemnosci i mgly...
Mowie Wam – jedno wielkie JEJU takie podroze na styku nocy i dnia. Nawet dla takiego rajdowca jak ja.

Po zagajeniu przechodze do spraw. Najpierwsza prawie biezaca.
Broniu, po trzydziestce zycie nabiera tempa, wyraznie przyspiesza. Ale nie martw sie, jeszcze. Po czterdziestce to dopiero robi sie karuzela. Sto lat! Z najserdeczniejszymi zyczeniami SDM:
http://rynna.wrzuta.pl/audio/8hCfBnS3gj ... -_urodziny

Sprawy w miare bieżące. Najpierw o kabaretach.
Ścianuś, nie uwierzysz, mialam ten sam zwid co Ty. Na wlasne oczodoly widzialam Swieta Instalacje, tfu, Inkwizycje. Latała z choragiewka Żyj i daj życ innym. Mowie Ci – kabaret. Ale jednak zdecydowanie wole Olgi Lipińskiej. Wiadomo – roznica w latach swietlnych. Dzieki za przypomnienie.
Ale ze Ty, MUS, tak zaczelas ciagac podium po forum, no, no... Mam tylko nadzieje, ze nie kcesz byc walnieta prosto z mostu w oczy i aluzje kumasz. Jakby co, zwalaj wszystko na slepote. Lepiej niz na glupote. Grunt, zebys na wiochowata nie wyszla i klasem zachowala, przynajmniej jednom. No i musowo kóltóre. Nie dziekuj, nie ma za co. Pierwsza lekcja gratis.
‘Luz, poczucie humoru i dystans’ to czesty wytrych na forum, cos, co ma zalatwic wszystko i wszystkich. Mnie tam kompletnie juz nie rusza. A jak stosuja go osoby, ktore nabzdyczaniem sie, agresja, wyzwiskami itp. reaguja na najciensze aluzje i zarty na swoj wlasny temat, a takze najnormalniejsze w swiecie posty, ani wesolkowate, ani obrazliwe, ani nic, tyle ze akurat nie po ich mysli, to kabaret do potegi i wielkie PHI.
Teremi: „dlaczego ja mam mieć takie samopoczucie humoru jak inni - ja mam inne i to co innych śmieszy, to mnie nie zawsze”.
No wiesz, ale wymyslilas. Luzu i poczucia humoru zycze.
Ściana: „Kangurzyco - jakby Ci to powiedziec, zebys mnie znowu nie przejechala walcem na oczach Publisi?”
Poczucia humoru i dystansu zycze. A poza tym od kiedy to przejmujesz sie Publisia? Ty, z ADHD turbo? Posiadaczka argumentu w postaci walca? No nie, Kabaret Ściana wita!
A poza tym ostateczne..............
Katuj!
Tratuj!
Ja przebaczę wszystko ci jak bratu.
Męcz mnie!
Dręcz mnie
Ręcznie!
Smagaj, poniewieraj, steraj, truj!
Ech, butem,
Knutem,
Znęcaj się nad ciałem mem zepsutem!
Za cię,
Dla cię
W szmacie
Ja
pójdę na kraj świata,
Kacie mój!

Czuwajcie, tfu, tanczcie – b. OK, bardzo, bo przyjaznie nastraja do swiata. Taniec laczy! Tylko wielka szkoda, ze wczesniej nie widzialam tego filmiku. Bo niedawno bylam w klubie tanecznym, do ktorego chodzi moja corka, na imprezie pod nazwa Cabaret Dance. Pocwiczylabym kroki i moglabym wystapic w konkurencji bezkonkurencyjnej.
Beth, mam dla Ciebie stamtad zdjecie:

Obrazek
Tango w wykonaniu 77-letniej pani. Nauke tanca zaczela w wieku 50-ciu.

Broniu, tasiemka z Dziadkiem cud i miod. Tak jakbym jechala z Wami tym PKS-em.
Maszmunku, dobrego, blogiego urlopiku zycze.
Emcia, witaj po urlopiku!
Grejs, przestudiowalam przepis na zygmuntowke i wyszlo mi, ze ma z 500 kalorii. Pewnie niebo w gebie, co? Poza tym jaka oszczednosc - trzy zygmuntowki i dzien z glowy.
U&U dla wszystkich.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Pn, 27.07.2009 18:51

Cześć, szkoda czasu na zagajanie

Emciu - wiedziałam, WIEDZIAŁAM, że Druhna mi tę zygmuntówkę wypomni! Kurna, przyznaję się bez picia, że ja o tej zygmuntówce zapomniałam... Aż wzięłam orgenajzer, żeby sumienie uspokoić, i mi na szczęście wyszło, że ta zygmuntówka nie była nam po drodze, to znaczy trochę niby była, ale trochę nie, bo padało... Druhna może nie wie, ale zygmuntówka to ciastko elYtarne i tylko w ściśle określonych miejscach w Warszawie można ją kupić, a nie na każdym rogu. A tam, gdzie było nam w pewnym momencie najbliżej, to jak raz tylko taka cukiernia-sklep, bez stolików, więc trzeba by na wynos, a na wynosie padał deszcz. Musiałybyśmy więc wcześniej wiedzieć, że nie będzie padać, albo że będziemy miały gdzie zjeść, a ponieważ one nie mogą długo bez lodówki, bo się rozpaciwają, to mi wyszło, że by się jak raz rozpaciały na ament pod Grobem Nieznanego Żołnierza, kiedy Druhna opiewała fotograficznie przyjaźń polsko-koreańskOM, więc to nie byłby właściwy moment, a potem to już byłyby tak rozpaciane, że to by była antyreklama Warszawy i w życiu by się w niej Druhna nie zakochała, a już na pewno nie na słodko.

Ale mam coś Dla Druhny:

Przepis na zygmuntówkę

Składniki na 20 porcji (w tym 3 dla Kangurzycy)

Korpus migdałowy (nie mam pojęcia, co to jest)
6 dag mąki
1,5 dag masło
20 dag cukru
12 dag białka (4 szt.)
16 dag płatków migdałowych

Bita śmietana
1 litr śmietany kremówki (36%)
10 dag cukru

Mus czekoladowy
20 dag cukru
200 ml wody
10 dag żółtek (6-7szt)
50 dag czekolady

Beza
1 kg cukru
200 ml wody
30 dag białek (10szt)

Konfitura żurawinowa
1 słoiczek

Przyrządzanie:

1. Cukier łączymy z mąką, dodajemy białka i płatki migdałowe. Rozpuszczamy masło i dodajemy je do przygotowanej masy. Masę migdałową rozkładamy cienko na pergaminie i opiekamy na złoty kolor w temp. 200-210 stopni C przez ok. 5 min. Gorącym ciastem wykładamy foremki o średnicy ok. 7 cm. Pozostawiamy do wystygnięcia.

2. Ubijamy śmietanę z cukrem na sztywno.

3. Gotujemy cukier z wodą do temperatury 121 stopni. Otrzymanym syropem zalewamy żółtka i mieszamy aż do wystygnięcia. Rozpuszczamy czekoladę
i łączymy ją z żółtkami. Do powstałej masy dodajemy 40 dag ubitej wcześniej śmietany.

4. Gorący syrop cukrowy (temp.121stopni), przyrządzony jak wcześniej, powoli wlewamy do ubitych białek mieszając. Po wystudzeniu z otrzymanej masy szprycujemy bezowe krążki o średnicy ok. 6 cm, które następnie kształtujemy
w formę korony. Suszymy w piecu o temp. 100 stopni przez ok. 45 min.

Gotowy korpus wypełniamy w 2/3 musem czekoladowym. Nakładamy 2 łyżeczki żurawiny i szprycujemy bitą śmietaną. Wierzch przykrywamy bezową koroną.
-----------------------------------------------------------

No, to szczekaMY na zygmuntówki z KalYforni, co ne, Druhny? SzprycujeMY się zygmuntówkaMY od Emci!
P.S. Jak Druhna chce, to może się pochwalić KJ. Ałaaaaaaaaa!!!!!!

Kangurzyco - dwa tygodnie wyjęte z życiorysu miałaś? TYLKO?????!!!! Zazdraszczam! Rajdowa opowieść ewYdentnie świadczy o tym, że się starzejesz, Moja Droga, że JEJU!!! No, weź! Ale żeby po TAKIM zagajeniu przejść do spraw, to trzeba umieć. No, podziw! I uważaj, na to co śpiewasz, bo TEN but to może być MARTENS!

A w temacie zygmuntówki - niebo w gębie to mało powiedziane, tyle Ci powiem! Masz tak czasem, że jesz coś po raz pierwszy i dorbaldie odpływasz, bo to coś ma wszystko, co lubisz, kapujesz? Aż się boisz, że ktoś, kto to wymyślił, tak dobrze Cię zna! I się nie martw o te 500 kalorii. Połączysz z dietą-cud Szirlejki, i nic nie zauważysz, tra la la la la.... A jedyną cukiernia na Ochocie, w której są zygmuntówki, widzę z balkonu, wkleić? Dorbaldie tak blisko, że nie muszę się nawet wylogowywać z HalYnki!

Natenczas, Druhny!

P.S. Ja mam w planach naukę salsy! I obawiam się, że nie zdzierżę do 50-tki!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Pn, 27.07.2009 18:56

Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 27.07.2009 19:26

Miau, Druhny, miau!

Ja tylko z komentarzem do przyrzadzania zygmuntowki.



1. Cukier łączymy z mąką, dodajemy białka i płatki migdałowe. Rozpuszczamy masło i dodajemy je do przygotowanej masy. Masę migdałową rozkładamy cienko na pergaminie i opiekamy na złoty kolor w temp. 200-210 stopni C przez ok. 5 min. Gorącym ciastem wykładamy foremki o średnicy ok. 7 cm. Pozostawiamy do wystygnięcia.(wiec tak, wszystko latwo i prosto, i pergamin nawet mam w szufladzie, ale Sowus problem z foremkami. Nie mam foremek. SOS, co robic?)

2. Ubijamy śmietanę z cukrem na sztywno.(pikus. Smietane na sztywno to ja ubijam z zamknietymi oczodolami! Wkleic?)

3. Gotujemy cukier z wodą do temperatury 121 stopni. Otrzymanym syropem zalewamy żółtka i mieszamy aż do wystygnięcia. Rozpuszczamy czekoladę
i łączymy ją z żółtkami. Do powstałej masy dodajemy 40 dag ubitej wcześniej śmietany.(Sowus, hihi, czy Druhna pamieta odezwe Druhny Sciany? Tej o oryginalnych tekstach? Przeciez w tym przepisie jest literowka jak ten BYK! Mianowicie o jakie stopnie chodzi?)

4. Gorący syrop cukrowy (temp.121stopni), przyrządzony jak wcześniej, powoli wlewamy do ubitych białek mieszając. Po wystudzeniu z otrzymanej masy szprycujemy bezowe krążki o średnicy ok. 6 cm, które następnie kształtujemy
w formę korony. Suszymy w piecu o temp. 100 stopni przez ok. 45 min.(DOBRE!!! KORONY SZPRYCUJE NA POCZEKANIU. KUCHARKA ALBERCIA!)

Gotowy korpus wypełniamy w 2/3 musem czekoladowym. Nakładamy 2 łyżeczki żurawiny i szprycujemy bitą śmietaną. Wierzch przykrywamy bezową koroną.(korpus to mi sie kojarzy z tym superowym muzeum, ktore odwiedzila Malgorzata z Kulturalnych. Hihi, czili na koncu nastepuje koronacja zygmuntowki. Zygmuntowka tez byla krolowO! Aaaaaa....z zurawinami tez pewien problem, choc nie calkiem klops, tu sa troszku inne...No tak..., zurawina, zurawinie nie rowna...)


Miau.

PS Jakby mnie nie bylo to siedze w tekscie Onegina. Wszystko przez Druhne Teremi.

PS#9 No Kangurzyco. Zyjesz! Juz sie balam, ze Cie zima pokonala w tym roku....Miau.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Pn, 27.07.2009 19:30

Emciu, Druhna nie szuka wymówki, toż widać gołym oczodołem, że Druhna przebiera nóżkami do szprycowania!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 27.07.2009 19:37

Bez foremek nie bedzie bezy. Piec zygmuntowke bez foremek to jak plywac po oceanie bez kajaku, jak pic zielona herbate bez kubka, jak pisac tekst bez nawiasu...rozumiesz Sowus....A szkoda, bo mi w tym tygodniu wymieniaja piekarnik....Hihi, no i kredensowa ksiazka kucharska by sie wzbogacila.

Sowus! Polonia na Ochocie to brzmi dumnie! Trzymam kciuki!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Pn, 27.07.2009 19:41

No, ja też! Dorbaldie padłam! O tak padłam - BUM! Wkleić?

I niech mnie Druhna nie wkurza, bo wyślę wszystko! Mam wysłać te foremki..?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Pn, 27.07.2009 20:20

Druhny, no muszę...To jest moje dzieciństwo, poranki, moja młodość i "Człowiek, który przestał palić" obejrzany z wypiekami na twarzy w podstawówce, na jakichś zbiorowych wagarach, no i dojrzałość w pewnym sensie też...tylko wrażenia inne, bo smutno patrzeć, jak to tętniące filmowym życiem miejsce umiera...pamiętam, jak grałam zawzięcie w totolotka i marzyłam, żeby mi się udało, żeby uratować to miejsce...także rozumiecie, co teraz czuję... Starość z Teatrem Polonia w Kinie Ochota musowo będzie PIĘKNA!!!

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Pn, 27.07.2009 20:27

Jak się dowiedziałam - pojutrze konferencja prasowa w Kinie Ochota z udziałem KJ i MS. Druhny trzymajOM kciuki!!!

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Wt, 28.07.2009 09:11

Kngurzyco skoro luzik - zamieram w tym luziku

Obrazek
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez echo. Wt, 28.07.2009 09:27

A o so chodzi z tym kinem Ochota? Polonia BIS będzie? Czy ktoś może mnie uświadomić lub zlinkować ku jakimś informacjom na ten temat?
Avatar użytkownika
echo.
 
Posty: 1452
Dołączył(a): Pn, 03.07.2006 23:29

Re: HYDE PARK

Postprzez nie ma mnie Wt, 28.07.2009 10:32

Lord, help me be the person my dog thinks I am.
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Re: HYDE PARK

Postprzez echo. Wt, 28.07.2009 13:10

dzięki, to wszystko przez wakacje... kiedyś w wakacje nie zakodowałam że Łucja Prus zmarła i po dwóch latach kłóciłam się z kimś, że jak to nie żyje :)))
Avatar użytkownika
echo.
 
Posty: 1452
Dołączył(a): Pn, 03.07.2006 23:29

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Wt, 28.07.2009 17:59

Kiedyś, jeszcze w trakcie mojej kariery reklamowej, pracowaliśmy nad promocją dla dużego klienta i podczas brainstormu moja szefowa, podniecona jak Albercia po zjedzeniu zygmuntówki produkcji Emci, wyskoczyła z pomysłem, żeby główną nagrodą był bilet na koncert Milesa Davisa. Pomysł upadł, gdyż facet nie żył już od jakichś 6 lat. Zobaczyć wtedy minę mojej szefowej - bezcenne! Ona nie była zdziwiona, ona była WKURZONA!!! Myślałam, że mnie pobije!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne