HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Śr, 20.05.2009 13:29

Cze,

wpadam z przesylka, tfu, wierszenka.

"Tak bardzo zmienił się świat" /a co mial moze stac w miejscu albo cofnac sie do sredniowiecza? Pan Fizyk mowi, ze on to nic nie ma do sredniowiecza. Hobbitu juz lecO zbierac „cos” na stos. Gdzie Albercia? Ih ih../

Gdy się dziadek mój i babcia pobrali, /hmmm....egzaltowac sie czy nie egzaltowac sie w tym wersie – oto jest pytanie! Eeee tam, szkoda dywanu... Slub babci i dziadka, WSPOMNIENIA/

to się długo, bardzo długo urządzali. /no bo tak: podlogu musi byc, czek. Stol musi byc, czek. Porzadna galaz, czek. TrampolYna, no mus! Bledzik, czek. Niebieski namiocik Kangurzycy, czek. Hawiru, czek. Szezlong, czek. Szuflada, PO! Jesli Kuzynka AmnezjU o czyms jeszcze zapomniala, to Druhny sie nie krepujOM i walnOM swoj nawiasik/

Kupowali szafy, stoły, dąb i jesion /a dziadek, jako ten porzadny chlop, to az DWA drzewa musial posadzic w ogrodzie? Druhny same widzOM, ze Albercia zaczyna wyrabiac sie w feministycznych wersach/

by zdobiły, by świeciły lat sześćdziesiąt. /Sredniowiecze + 60 lat = HalYnka. No co Druhny takie nadasane? Druhny to TrampolYny, po ciezkim tygodniu, ze juz o posturlopikowej traumie nie wspomne, na oczodol nie widzialy?/

Dziś obyczaj ten wydaje się banalny, /bardzo przepraszam, ale obyczaje nigdy nie sa banalne. Bum! Troche wiecej zrozumienia dla innosci innych. Podium, wyprowadzic/

dziś kupuje się mebelek funkcjonalny. /akurat! A samemu sowie zrobic? Zaprojektowac, pochylic sie nad konstrukcja, wyrzezbic w pocie czola, ozdobic, zeby mialo dusze. No Druhny mi nie wmowia, ze chcialyby mieszkac w katalogu!/

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat, /sredniowieczny tekst, czek. Takie lubimy najbardziej, MY Wierszenkowe, ih ih. Na raty to sie najlepiej pisze wierszenki. Druhny tez zauwazyly te niuanse w zmianach nastroju? PS Bronia, mianuje Cie na krolowOM angielskOM, chcesz?/

każdy człek ma prawo tak sobie marzyć. /Pan Fizyk, cos trochU buntowniczy w tej wierszence, twierdzi, ze szkoda zycia na marzenia. Czyli praca u podstaw vel wcielanie marzen w zycie. A nie mowilam, ze zaraz bedziemy w pozytywizmie?/

Tu będzie do pracy kąt, a widok na miasto stąd, /nieeeee, widok na miasto WOGLE nie wchodzi w gre! Grzadka z rabarbarem i owszem. Kangurzyco! Medal z kartofla dla Ciebie za link do rabarbarowca!!! Brawo! Forumowa oliwa zawsze sprawiedliwa, czek/

tapczan tu i radio do snu. /a Druhny co tak posnely? Wierszenke mi tu czytac ze zrozumieniem, no!/

Kupimy stół, przy stole tym ja i ty, /”spalcie w kominie moje buty i plaszcz, zrobcie sobie miejsce....” Przepraszam Druhny, ale co ja moge, jak mi w tynku bebnia inne teksty A.O./

ach jaki dziś wspaniały obiad był. /Maszmunu, ja sie buntuje i prosze o jakies pikczurenkowe fochi-foodie z weekendowych podrozy. PS Tom Waits w Kulturalnych - bomba bomb, dziekuje/

A szafa tam, koło drzwi, i setka wieszaków i... /i kazdy, no prawie, ma swoj emblemat, auuuuc!/

I ten pan co śpiewał mi tak: Kochana. /i nagle zachrypl! Bojs! Wypisz wymaluj! Az strach sie bac, ze ZNOWU wierszenka jako zycie w realu/

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat /swiat sie nic nie zmienil, to tylko ludzie coraz bardziej przypominaja malpy. O matkoboskoforumoskO! Kto mi sie tu zaplatal w moim nawiasiku? Alberciu, poszla precz!/

każdy wie, że może być tak. /kazdy wie, ze moze byc rowniez nie. Ying i Yang, te sprawy/

Może mówię czasami od rzeczy, /hiiiiiiiiii, morda w kubel! TerA ja!/

lecz uważaj żeby nas nie zjadły rzeczy. /oraz ludzie/

W dawnych czasach wszak bywały takie gafy, /bo sOM gafy i sOM edycje postow, taki lajf/

że człek świata nie dostrzegał zza swej szafy. /”Two men z szafOM” ? Auuuuuuc!!! Znowu mam szlaban. Dno a nie wolnosc slowa/

My nadziei nie stracimy przez byle co, /czy garsc swietych drozdzy mozna rzucic przez lewe ramie na rozdrozu? To pytala Albercia, ma sie rozumiec/

wszak wiadomo, że te rzeczy się rozlecą. /jak to dobrze, ze wszystko mija, ufff/

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat, /a Troczkowe to co tak utknely w tych troczkowych ratach i nie walnOM dluuuuugiej opowiesci? Sowus? Kangurzyco? Hop! Hop!/

każdy człek ma prawo tak sobie marzyć. /a mnie sie marzy, zeby Andorcia dala znak zycia. PS Trochu sie martwie o Malenstwo, czek/

Odzielny dla dzieci kąt, dziewczynka ma włosy blond /HobbitU znowu w peruce Alberci?/

a tam śpi Kleofas, nasz kot. /Teremi, czy mozna prosic o garsc informacji w sprawie wagi panstwowej pod kryptonimem KOT?/

A kiedy ktoś na przykład rozgniewa się, /eeee tam, to tylko takie tam pitu-pitu zwane guglowaniem/

to stłucze coś wołając słowa te: /pan Fizyk ma pItanie do Tlumaczek z UN: czy slowa mozna skleic?/

W tym domu na gracie grat, /hi hi, witamy w Halynce/

to wszystko przez system rat, /Teremi, Druhna walnie jakis tekst oryginalny, bo Bronka z EmciOM majOM welne wierszenkowa. Upssss, klania sie Kuzynka Dyskrecja/

a w szafie tkwi bez przerwy ten pan (Kochana). /ten pan zdecydowanie nie ma ADHD, skoro tak tkwi i tkwi. Co ten pan porabia w szafie? KONKURS!/

Dziś bardzo się zmienił świat, to wszystko przez system rat, /a Grosikowe to na raty wklejajOM te sabatowe zdjecia. A dawac TU (i zwlaszcza TAM) wszystkie jak lecOM. Hop! Hop! Grosikowe!!!!/

każdy wie, że może być tak. /nie moze tylko musi. I to jest puenta przepelniona po brzegi HOPE/

Muz. : Jerzy Matuszkiewicz
Słowa: Agnieszka Osiecka
Wykonanie piosenki - dla Maszmunka kochanego: Daniel Olbrychski, Elżbieta Czyżewska, Bohdan Łazuka
+ /Wykonanie wierszenki: Scianu/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Śr, 20.05.2009 15:49

Może i bym się dopisała, ale jak Emcia i Bronia mają wełnę to poczekam hihihi!
Ścianu, podróży weekendowych BRAK. Chyba że zapomniałam o czymś??? A! W pierwszej chwili myślałam, że to Druhna napisała "dla Maszmunka kochanego" i odetchnęłam z ulgą, bo przyznam, że mnie wyrzuty sumienia męczą (pogłębione Emci postem!) o braku odpowiedzi na temat gwałtu według ustawy (moim zdaniem świetne tłumaczenie, Druhna się czepia jak ZAWSZE!). No ale jak się okazuje, to jest cytat z Teremi. Teremi macham i dziękuję raz jeszcze.
Aaaa zagadka MarysiB się rozwiązała w korespondencji. A ja myślałam, że to noga z dwiema śrubami skręcona po złamaniu czy coś w tym stylu, zmyliła mnie ta uwaga, że to nie oczodół!
A jeżeli chodzi o Wielkanoc to ja ciągle jeszcze NIE wysłałam kartek (ale mam przygotowane serio). To co? Wysyłać?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Śr, 20.05.2009 16:31

Maszmunku, hihi, zeby pobic rekord to jeszcze musisz poczekac z wyslaniem kilka miesiecy. Azja gorO! Auuuu! Sorry Teremi. A koperty nie moge sprawdzic od strony naklejkowej bo juz poszlaaaa z resajklingiem.

No to ide sie brac za wierszenku skoro i Maszmun, hihi, i Bronia czekajO w kolejce. Dzisiaj postuje z domu. Stany przeziebieniowe u W. A juz mial miec nagrode za brak opuszczonych dni...FrankOM zawsze wiatr w oczy...

No to tego...spadam na nawias.

PS#9 czili konkurs Kangurzycy. Od razu wyczulam, ze chodzi o siec Starego. Wprawdzie nie tego bezkregowca mialam na mysli ale poprosze o czesciowa nagrode!

PS#9 I jeszcze w Korespondencji zdjecia z Rewersu!!! Trzeba bedzie sprawdzic u pana Bronka, hihi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Śr, 20.05.2009 17:34

wpadam z przesylka, tfu, wierszenka. (to ja doklejam wlasciwy znaczek!)

"Tak bardzo zmienił się świat" /a co mial moze stac w miejscu albo cofnac sie do sredniowiecza? Pan Fizyk mowi, ze on to nic nie ma do sredniowiecza. Hobbitu juz lecO zbierac „cos” na stos. Gdzie Albercia? Ih ih../(a Albercia pod latarinO na stronie 125)

Gdy się dziadek mój i babcia pobrali, /hmmm....egzaltowac sie czy nie egzaltowac sie w tym wersie – oto jest pytanie! Eeee tam, szkoda dywanu... Slub babci i dziadka, WSPOMNIENIA/(ufff...niby jedna mala kotwica a wszystko zmienila! Dziekuje Wam kochani, Wasza Ulubiona Wnuczka.)

to się długo, bardzo długo urządzali. /no bo tak: podlogu musi byc, czek. Stol musi byc, czek. Porzadna galaz, czek. TrampolYna, no mus! Bledzik, czek. Niebieski namiocik Kangurzycy, czek. Hawiru, czek. Szezlong, czek. Szuflada, PO! Jesli Kuzynka AmnezjU o czyms jeszcze zapomniala, to Druhny sie nie krepujOM i walnOM swoj nawiasik/(PIEC! A od strony ogrodu to jeszcze musi byc donica z MaryskO i kuta brama.)

Kupowali szafy, stoły, dąb i jesion /a dziadek, jako ten porzadny chlop, to az DWA drzewa musial posadzic w ogrodzie? Druhny same widzOM, ze Albercia zaczyna wyrabiac sie w feministycznych wersach/(hihi, a na tych drzewach to dopiero wyrosly przepasne, trzydrzwiowe zreszta, szafy!)

by zdobiły, by świeciły lat sześćdziesiąt. /Sredniowiecze + 60 lat = HalYnka. No co Druhny takie nadasane? Druhny to TrampolYny, po ciezkim tygodniu, ze juz o posturlopikowej traumie nie wspomne, na oczodol nie widzialy?/(a po jakiego Szuwarka mialy swiecic? Troszku dyskrecji dac mlodej parze! PS No i tutaj sie wydalo, ze ja juz ten tekst mialam dawno w szufladzie, hihi)

Dziś obyczaj ten wydaje się banalny, /bardzo przepraszam, ale obyczaje nigdy nie sa banalne. Bum! Troche wiecej zrozumienia dla innosci innych. Podium, wyprowadzic/(jak niebanalosc obyczajow to tylko z AlberciO!)

dziś kupuje się mebelek funkcjonalny. /akurat! A samemu sowie zrobic? Zaprojektowac, pochylic sie nad konstrukcja, wyrzezbic w pocie czola, ozdobic, zeby mialo dusze. No Druhny mi nie wmowia, ze chcialyby mieszkac w katalogu!/(jezeli chodzi o szezlong zwany rowniez kozetkO dr Frojd to powiedzialabym, ze mamy do czynienia z wielofunkcyjnoscia)

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat, /sredniowieczny tekst, czek. Takie lubimy najbardziej, MY Wierszenkowe, ih ih. Na raty to sie najlepiej pisze wierszenki. Druhny tez zauwazyly te niuanse w zmianach nastroju? PS Bronia, mianuje Cie na krolowOM angielskOM, chcesz?/(hihi, taaaa...swiat idzie ku dalszym zmainom, kiedys bylo bez dlugow, tera mamy dlugi, jutro bedziemy bankrutowac. Niuansow nastroju cd.)

każdy człek ma prawo tak sobie marzyć. /Pan Fizyk, cos trochU buntowniczy w tej wierszence, twierdzi, ze szkoda zycia na marzenia. Czyli praca u podstaw vel wcielanie marzen w zycie. A nie mowilam, ze zaraz bedziemy w pozytywizmie?/(Albercia stanela na bacznosc. To co konkretnie w-ciela-MY? W-cielaMY to troche jak w-czapujeMY, ne?)

Tu będzie do pracy kąt, a widok na miasto stąd, /nieeeee, widok na miasto WOGLE nie wchodzi w gre! Grzadka z rabarbarem i owszem. Kangurzyco! Medal z kartofla dla Ciebie za link do rabarbarowca!!! Brawo! Forumowa oliwa zawsze sprawiedliwa, czek/(no i taniej! Czili mierz sily na widoki a nie widoki na sily, ze tak pozytywistycznie podejde do grzadki z rabarbarem. Rabarbar rulz!)

tapczan tu i radio do snu. /a Druhny co tak posnely? Wierszenke mi tu czytac ze zrozumieniem, no!/(jezeli na radiu sie spi to na tapczanie dopiero odchodzi mu-zy-ka!)

Kupimy stół, przy stole tym ja i ty, /”spalcie w kominie moje buty i plaszcz, zrobcie sobie miejsce....” Przepraszam Druhny, ale co ja moge, jak mi w tynku bebnia inne teksty A.O./(przepraszam, ale gdzie miejsce dla wedrowca? Prosze sie posunac!)

ach jaki dziś wspaniały obiad był. /Maszmunu, ja sie buntuje i prosze o jakies pikczurenkowe fochi-foodie z weekendowych podrozy. PS Tom Waits w Kulturalnych - bomba bomb, dziekuje/(no to moze ja powiem co bylo u mnie? Na przystawke koreczki z rabarbaru, na pierwsze zupa rabarbarowa z kremem i grzankami, na drugie placki z rababraru pod beszamelem rabarbarowym, na deser placek hicior z rabarbaru z archeologicznych poszukiwan Kangurzycy, do popicia kompot ala Teremi z rabarbaru. A pozniej to juz tylko rabarbrowe sny.)

A szafa tam, koło drzwi, i setka wieszaków i... /i kazdy, no prawie, ma swoj emblemat, auuuuc!/(buty, buty, buty od dolu do gory i ze wszystkich stron! Kazdemu emblematowi przysluguje jedna para!)

I ten pan co śpiewał mi tak: Kochana. /i nagle zachrypl! Bojs! Wypisz wymaluj! Az strach sie bac, ze ZNOWU wierszenka jako zycie w realu/(trzeba trzezwo zycie brac Kochana, mrugnal przytakujaco pan Wojtek)

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat /swiat sie nic nie zmienil, to tylko ludzie coraz bardziej przypominaja malpy. O matkoboskoforumoskO! Kto mi sie tu zaplatal w moim nawiasiku? Alberciu, poszla precz!/(na to Albercia szykuji si na podroz do Italii. MaszmunU! Pilnuj karty!)

każdy wie, że może być tak. /kazdy wie, ze moze byc rowniez nie. Ying i Yang, te sprawy/(HA! Jak to mawia przyslowie ludowe, na dwoje babka wrozyla)

Może mówię czasami od rzeczy, /hiiiiiiiiii, morda w kubel! TerA ja!/(a jak! Krolowa literowek znaczi si glupia Albercia znowu rozrabia, hihi! Druhna Sciana to az sie prosi o zgnile jablko w niektorych wersach...)

lecz uważaj żeby nas nie zjadły rzeczy. /oraz ludzie/(ze juz o Hobbitu nie wspomne)

W dawnych czasach wszak bywały takie gafy, /bo sOM gafy i sOM edycje postow, taki lajf/(nie zebym byla upierdliwa ale sa, a nawet SA, jeszcze literowki)

że człek świata nie dostrzegał zza swej szafy. /”Two men z szafOM” ? Auuuuuuc!!! Znowu mam szlaban. Dno a nie wolnosc slowa/(dlatego Lady Kopernik odkryla szuflade!)

My nadziei nie stracimy przez byle co, /czy garsc swietych drozdzy mozna rzucic przez lewe ramie na rozdrozu? To pytala Albercia, ma sie rozumiec/(znczi si w row te drozdze idO? Bo inaczej to drozdzy szkoda.)

wszak wiadomo, że te rzeczy się rozlecą. /jak to dobrze, ze wszystko mija, ufff/(a co sie majO od razu rozlatywac. PEACE, PAX, MIR. Wojny nie budiet antyki moco stojO!)

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat, /a Troczkowe to co tak utknely w tych troczkowych ratach i nie walnOM dluuuuugiej opowiesci? Sowus? Kangurzyco? Hop! Hop!/(Kangurzyco, piekena opowiesc w Korespondencji o starym kinie! Albercie to az kusilo zeby dac link w Halynce!)

każdy człek ma prawo tak sobie marzyć. /a mnie sie marzy, zeby Andorcia dala znak zycia. PS Trochu sie martwie o Malenstwo, czek/(Andorciu, zlituj sie i daj dyskretny znak, ze Cie przeprowadzka nie przygniotla! Hihi, a jak! Andorcia miala dosyc i sie wyprowadza!)

Odzielny dla dzieci kąt, dziewczynka ma włosy blond /HobbitU znowu w peruce Alberci?/(phi, przeciez Albercia jest naturalnO blondynkO)

a tam śpi Kleofas, nasz kot. /Teremi, czy mozna prosic o garsc informacji w sprawie wagi panstwowej pod kryptonimem KOT?/(kOT KOTEM, ale troche jestem na Druhny obrazona za brak zainteresowania moim psem. A sa przeboje....)

A kiedy ktoś na przykład rozgniewa się, /eeee tam, to tylko takie tam pitu-pitu zwane guglowaniem/(jak bez walenia piescia w stol i trzaskania drzwiami, ze az framuga trzeszczy, to zdecydowanie pitu-pitu)

to stłucze coś wołając słowa te: /pan Fizyk ma pItanie do Tlumaczek z UN: czy slowa mozna skleic?/(slowa mozna skleic ale to jest mu-ze-al-na robota)

W tym domu na gracie grat, /hi hi, witamy w Halynce/(kurna, Hobbitu znowu robily Two Towers, hihi)

to wszystko przez system rat, /Teremi, Druhna walnie jakis tekst oryginalny, bo Bronka z EmciOM majOM welne wierszenkowa. Upssss, klania sie Kuzynka Dyskrecja/(hihi, a Druhna Sciana to jak widac az z tej welny wygrzebuje archiwalne teksty urodzinowe)

a w szafie tkwi bez przerwy ten pan (Kochana). /ten pan zdecydowanie nie ma ADHD, skoro tak tkwi i tkwi. Co ten pan porabia w szafie? KONKURS!/(rozwiazanie konkursu. Pan przebywa w szafie za kare! KONKURS. Co pan przeskrobal?)

Dziś bardzo się zmienił świat, to wszystko przez system rat, /a Grosikowe to na raty wklejajOM te sabatowe zdjecia. A dawac TU (i zwlaszcza TAM) wszystkie jak lecOM. Hop! Hop! Grosikowe!!!!/(hihi, ja tam sie napawam ta uczta co to sowie Grosikowe walnely, troche mi sie od tego Francuza wiruje w glowie. Merci Grosikowe!)

każdy wie, że może być tak. /nie moze tylko musi. I to jest puenta przepelniona po brzegi HOPE/(bez LOVE w puencie to ja WOGOLE nie wychodze z wierszenki! BUM!)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Śr, 20.05.2009 18:50

no taaak - KMaciejko wysyłalam super pospieszne te listy-życzenia i na mojej poczcie to pani w okienku sama nakleja mi znaczki (ma się te chody u pani w okienku) no i nie wiem co w sumie mi nakleiła - nic to, ważne, że juz dotarło.
Ściana a do Ciebie wielkanocna kartka JUŻ dotarła, czy jeszcze "idzie"?

Emcia to Ty masz psa? - wiedzialam, że kota ale pies jakoś mi umknął
a w kwestii kota - leży w tej chwili na mojej kurtce, która lezy na podłodze (przygotowane pranie) - ci, którzy maja zwierzaki, zwlaszcza koty, wiedzą że to temat rzeka

Emcia wrzuć jakieś zdjęcie psiny

Ściana nie wiem czy taki tekst wierszenkowy miałaś na myśli

"Był taki ktoś"

To tylko wiatr śpiewa wciąż tych kilka nut,
to właśnie dziś smutek mnie odnalazł znów.
Jak późny gość w szyby znów zadzwonił deszcz,
bo z dawnych dni przyniósł mi wspomnienia zmierzch.

Był taki ktoś, kogo nie zastąpi nikt,
był taki dzień, minął tak jak wszystkie dni.

Był taki list, który nie zawierał słów,
był taki ktoś, kto nie wróci nigdy już.

To tylko wiatr śpiewa wciąż tych kilka nut,
to tylko deszcz w okna me zadzwonił znów.

Lecz to nie ty przyjdziesz tu któregoś dnia,
to tylko zmierzch, który dziś rozłączy nas.

Był taki ktoś, kogo nie zastąpi nikt,
był taki dzień, minął tak jak wszystkie dni.

Był taki list, który nie zawierał słów,
był taki ktoś, kto nie wróci nigdy już.

Andorcia wyłaź z relacją

pozdrawiam wszystkich (Maszmuniku specjalne uściski)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez An-dora Cz, 21.05.2009 00:40

No tak, wchodze na forum - patrze, swiat sie zmienia, wchodze do HP, patrze jest wierszenka o zmianach, szafach i nadziei, mysle sobie - pasuje! Zaczelam sie wiec dopisywac na raty, jak w wierszence zalecajO, w sensie - pojawiam sie i znikam, a tu masz - Emcia jest ze swoim nawiasem. Hej Emciu! Troche tam pokombinowalam jak ten kon pod gorke i wklejam, co wyszlo, co tam, jak juz napisalam, szkoda marnowac, poza tym, i tak nikt nie czyta!

"Tak bardzo zmienił się świat" /a co mial moze stac w miejscu albo cofnac sie do sredniowiecza? Pan Fizyk mowi, ze on to nic nie ma do sredniowiecza. Hobbitu juz lecO zbierac „cos” na stos. Gdzie Albercia? Ih ih../(a Albercia pod latarinO na stronie 125) <O zmieniajacym sie swiecie pomysle jutro – powiedziala do siebie matka kura i poszla spac, bo godzina byla juz wczesna a Malenstwa jak nie ma, tak nie ma...>


Gdy się dziadek mój i babcia pobrali, /hmmm....egzaltowac sie czy nie egzaltowac sie w tym wersie – oto jest pytanie! Eeee tam, szkoda dywanu... Slub babci i dziadka, WSPOMNIENIA/(ufff...niby jedna mala kotwica a wszystko zmienila! Dziekuje Wam kochani, Wasza Ulubiona Wnuczka.)<tu mialam inny dopisek, ale nie pasuje>

to się długo, bardzo długo urządzali. /no bo tak: podlogu musi byc, czek. Stol musi byc, czek. Porzadna galaz, czek. TrampolYna, no mus! Bledzik, czek. Niebieski namiocik Kangurzycy, czek. Hawiru, czek. Szezlong, czek. Szuflada, PO! Jesli Kuzynka AmnezjU o czyms jeszcze zapomniala, to Druhny sie nie krepujOM i walnOM swoj nawiasik/(PIEC! A od strony ogrodu to jeszcze musi byc donica z MaryskO i kuta brama.) <a ja spiesze Wam doniesc, ze: Uwaga Uwaga: przeprowadzam sie! Nie, no Emcia juz wypaplala!Co za zycie! Ale nic to, wazne jest: bedo inne Podlogu, jeszcze puste szuflady, troche zaczytane ksiazki, stary stol i nowy widok z okna! Jak ja sie ciesze!>

Kupowali szafy, stoły, dąb i jesion /a dziadek, jako ten porzadny chlop, to az DWA drzewa musial posadzic w ogrodzie? Druhny same widzOM, ze Albercia zaczyna wyrabiac sie w feministycznych wersach/(hihi, a na tych drzewach to dopiero wyrosly przepasne, trzydrzwiowe zreszta, szafy!) <taaa, Malenstwo potrzebuje nowa szafe. Duza musi byc, wola, ciekawe po co? bedzie do niej wchodzic, czy jak? Pewnikiem podczytuje HP>

by zdobiły, by świeciły lat sześćdziesiąt. /Sredniowiecze + 60 lat = HalYnka. No co Druhny takie nadasane? Druhny to TrampolYny, po ciezkim tygodniu, ze juz o posturlopikowej traumie nie wspomne, na oczodol nie widzialy?/(a po jakiego Szuwarka mialy swiecic? Troszku dyskrecji dac mlodej parze! PS No i tutaj sie wydalo, ze ja juz ten tekst mialam dawno w szufladzie, hihi) <a ja sie mecze zeby te dopyski moje do Emcinych dopasowac coby az tak nie odstawaly!>

Dziś obyczaj ten wydaje się banalny, /bardzo przepraszam, ale obyczaje nigdy nie sa banalne. Bum! Troche wiecej zrozumienia dla innosci innych. Podium, wyprowadzic/(jak niebanalosc obyczajow to tylko z AlberciO!)<a to podium to jakby z letka sie zachwialo, Albercia wypila, albo to ja jestem zmeczona?>

dziś kupuje się mebelek funkcjonalny. /akurat! A samemu sowie zrobic? Zaprojektowac, pochylic sie nad konstrukcja, wyrzezbic w pocie czola, ozdobic, zeby mialo dusze. No Druhny mi nie wmowia, ze chcialyby mieszkac w katalogu!/(jezeli chodzi o szezlong zwany rowniez kozetkO dr Frojd to powiedzialabym, ze mamy do czynienia z wielofunkcyjnoscia) <Tylko nie za glosno Scianu o tym „samo-sowie-zrobieniu”, Monika chce wlasnorecznie kombinowac w nowym pokoju, mysle, ze jak skonczy to sie wlasnie bedzie wyprowadzac na swoje...>

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat, /sredniowieczny tekst, czek. Takie lubimy najbardziej, MY Wierszenkowe, ih ih. Na raty to sie najlepiej pisze wierszenki. Druhny tez zauwazyly te niuanse w zmianach nastroju? PS Bronia, mianuje Cie na krolowOM angielskOM, chcesz?/(hihi, taaaa...swiat idzie ku dalszym zmainom, kiedys bylo bez dlugow, tera mamy dlugi, jutro bedziemy bankrutowac. Niuansow nastroju cd.) <wlasnie musze zaraz przerwac, bo lece na „budowe”, niestety wszystko tam robimy na raty, po pracy, bo urlop zamierzamy wykorzystac na urlopik, kurcze w tym roku to bedzie prawdziwe bankructwo!>

każdy człek ma prawo tak sobie marzyć. /Pan Fizyk, cos trochU buntowniczy w tej wierszence, twierdzi, ze szkoda zycia na marzenia. Czyli praca u podstaw vel wcielanie marzen w zycie. A nie mowilam, ze zaraz bedziemy w pozytywizmie?/(Albercia stanela na bacznosc. To co konkretnie w-ciela-MY? W-cielaMY to troche jak w-czapujeMY, ne?) <o czym ten pan Fizyk ma w sumie marzyc, skoro ma prawie wszystko (ech ta Albercia)? >

Tu będzie do pracy kąt, a widok na miasto stąd, /nieeeee, widok na miasto WOGLE nie wchodzi w gre! Grzadka z rabarbarem i owszem. Kangurzyco! Medal z kartofla dla Ciebie za link do rabarbarowca!!! Brawo! Forumowa oliwa zawsze sprawiedliwa, czek/(no i taniej! Czili mierz sily na widoki a nie widoki na sily, ze tak pozytywistycznie podejde do grzadki z rabarbarem. Rabarbar rulz!) <Tak jest! Ciasto z rabarbarem to obok szparagow u nas kulinarny hit poznej wiosny. >


tapczan tu i radio do snu. /a Druhny co tak posnely? Wierszenke mi tu czytac ze zrozumieniem, no!/(jezeli na radiu sie spi to na tapczanie dopiero odchodzi mu-zy-ka!)<hm, czy aby na pewno wtedy tam odchodzi mu-zy-ka? Sie tylko pytam, lubie wiedziec, jak mawia Sowa>

Kupimy stół, przy stole tym ja i ty, /”spalcie w kominie moje buty i plaszcz, zrobcie sobie miejsce....” Przepraszam Druhny, ale co ja moge, jak mi w tynku bebnia inne teksty A.O./(przepraszam, ale gdzie miejsce dla wedrowca? Prosze sie posunac!)<mowie, ze moj stol za maly, juz dostawiamy krzeselka!>

ach jaki dziś wspaniały obiad był. /Maszmunu, ja sie buntuje i prosze o jakies pikczurenkowe fochi-foodie z weekendowych podrozy. PS Tom Waits w Kulturalnych - bomba bomb, dziekuje/(no to moze ja powiem co bylo u mnie? Na przystawke koreczki z rabarbaru, na pierwsze zupa rabarbarowa z kremem i grzankami, na drugie placki z rababraru pod beszamelem rabarbarowym, na deser placek hicior z rabarbaru z archeologicznych poszukiwan Kangurzycy, do popicia kompot ala Teremi z rabarbaru. A pozniej to juz tylko rabarbrowe sny.)<nie, no teraz to musze zagryzc truskawko, co za duzo to juz kwasne...>

A szafa tam, koło drzwi, i setka wieszaków i... /i kazdy, no prawie, ma swoj emblemat, auuuuc!/(buty, buty, buty od dolu do gory i ze wszystkich stron! Kazdemu emblematowi przysluguje jedna para!)<a wiecie ile bede miala teraz miejsca na buty! Ha, az musze dokupic pare par, co sie przestrzen ma marnowac!>

I ten pan co śpiewał mi tak: Kochana. /i nagle zachrypl! Bojs! Wypisz wymaluj! Az strach sie bac, ze ZNOWU wierszenka jako zycie w realu/(trzeba trzezwo zycie brac Kochana, mrugnal przytakujaco pan Wojtek)<NO!, dodala Andora popijajac kranowke>

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat /swiat sie nic nie zmienil, to tylko ludzie coraz bardziej przypominaja malpy. O matkoboskoforumoskO! Kto mi sie tu zaplatal w moim nawiasiku? Alberciu, poszla precz!/(na to Albercia szykuji si na podroz do Italii. MaszmunU! Pilnuj karty!)<czy Druhny Emcia i Maszmun ciagle jeszcze „studiano italiano”? Na odpowiedz czekam w kolejnej wierszence!>

każdy wie, że może być tak. /kazdy wie, ze moze byc rowniez nie. Ying i Yang, te sprawy/(HA! Jak to mawia przyslowie ludowe, na dwoje babka wrozyla)<nic nie mowie, mam dorastajaca corke, milcze sowie po prostu. Ktora wogle jest godzina?>

Może mówię czasami od rzeczy, /hiiiiiiiiii, morda w kubel! TerA ja!/(a jak! Krolowa literowek znaczi si glupia Albercia znowu rozrabia, hihi! Druhna Sciana to az sie prosi o zgnile jablko w niektorych wersach...)<jejku, jak Wy sie tu rozbijacie w tej wierszence, skupic sie nie mozna, co ja to chcialam?>

lecz uważaj żeby nas nie zjadły rzeczy. /oraz ludzie/(ze juz o Hobbitu nie wspomne)<no wlasnie dlatego sie przeprowadzam, zeby troche pozbyc sie rzeczy. Ludzie niech juz zostano>

W dawnych czasach wszak bywały takie gafy, /bo sOM gafy i sOM edycje postow, taki lajf/(nie zebym byla upierdliwa ale sa, a nawet SA, jeszcze literowki)<tu sie nie wypowiadam, gafy to moja specjalnosc, literowki mniej>

że człek świata nie dostrzegał zza swej szafy. /”Two men z szafOM” ? Auuuuuuc!!! Znowu mam szlaban. Dno a nie wolnosc slowa/(dlatego Lady Kopernik odkryla szuflade!)<e, tam, odkryla, po prostu otwarla, P-andora jedna!>

My nadziei nie stracimy przez byle co, /czy garsc swietych drozdzy mozna rzucic przez lewe ramie na rozdrozu? To pytala Albercia, ma sie rozumiec/(znczi si w row te drozdze idO? Bo inaczej to drozdzy szkoda.)<a co z nich w tym rowie wyrosnie, z tych drozdzy? Pytam sie z powodu Broni, ona tak ma z tymi rowami>

wszak wiadomo, że te rzeczy się rozlecą. /jak to dobrze, ze wszystko mija, ufff/(a co sie majO od razu rozlatywac. PEACE, PAX, MIR. Wojny nie budiet antyki moco stojO!)<na szczescie, ze sie rozlatujo, lubie zmiany>

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat, /a Troczkowe to co tak utknely w tych troczkowych ratach i nie walnOM dluuuuugiej opowiesci? Sowus? Kangurzyco? Hop! Hop!/(Kangurzyco, piekena opowiesc w Korespondencji o starym kinie! Albercie to az kusilo zeby dac link w Halynce!)<cos wogle utyka nam to hp, czy sie myle? Trza by czesciej sie odzywac, w sumie w wierszence mozna wiecej, przeciez i tak nikt nie czyta, ne?>

każdy człek ma prawo tak sobie marzyć. /a mnie sie marzy, zeby Andorcia dala znak zycia. PS Trochu sie martwie o Malenstwo, czek/(Andorciu, zlituj sie i daj dyskretny znak, ze Cie przeprowadzka nie przygniotla! Hihi, a jak! Andorcia miala dosyc i sie wyprowadza!)<ojejku Emciu, przygniata, choc jeszcze sO sily, czek! A Malenstwo – zaprawde powiadam Ci, ciociu Sciano – ma sie dobrze, Malenstwa tego pokroju sO nie do zdarcia!!!>

Odzielny dla dzieci kąt, dziewczynka ma włosy blond /HobbitU znowu w peruce Alberci?/(phi, przeciez Albercia jest naturalnO blondynkO)<”dzien dobry, blondynka z tej strony” to cytat z Rudi/Kulturalne, zabieram dla siebie! I jeszcze: „Proszę do mnie mówić jak do debila” rozbrajajace, choc jakby nie na miejscu?>

a tam śpi Kleofas, nasz kot. /Teremi, czy mozna prosic o garsc informacji w sprawie wagi panstwowej pod kryptonimem KOT?/(kOT KOTEM, ale troche jestem na Druhny obrazona za brak zainteresowania moim psem. A sa przeboje....)<Teremi, jak ja Ci zazdroszcze! A czy ja juz Wam sie skarzylam na reakcje mojego milego, kiedy chcialam wysondowac, co by bylo gdyby w naszym domu zamieszkal KOT? No to moj mily na to: Kot w dom – maz w podroz bez powrotu. Co robic, na razie jeszcze wybieram meza>

A kiedy ktoś na przykład rozgniewa się, /eeee tam, to tylko takie tam pitu-pitu zwane guglowaniem/(jak bez walenia piescia w stol i trzaskania drzwiami, ze az framuga trzeszczy, to zdecydowanie pitu-pitu)<nie, no Wy to wogle nie wiecie jaka jest roznica miedzy pitu-pitu a awanturO!>

to stłucze coś wołając słowa te: /pan Fizyk ma pItanie do Tlumaczek z UN: czy slowa mozna skleic?/(slowa mozna skleic ale to jest mu-ze-al-na robota)<skleic kochana, to mozna wszystko oprocz serca, drze o Malenstwo, jej serce jest bowiem w rozterce, czym pokleje?>

W tym domu na gracie grat, /hi hi, witamy w Halynce/(kurna, Hobbitu znowu robily Two Towers, hihi)<o Jezu, jak pomysle o gratach to mi sie gesia skora robi na... no wlasnie tam. Czlowiek to jest taki zbieracz, ze strachem mysle o strychu i piwnicy!>

to wszystko przez system rat, /Teremi, Druhna walnie jakis tekst oryginalny, bo Bronka z EmciOM majOM welne wierszenkowa. Upssss, klania sie Kuzynka Dyskrecja/(hihi, a Druhna Sciana to jak widac az z tej welny wygrzebuje archiwalne teksty urodzinowe)<Teremi juz wrzucila swiezutki tekst, ja sie zegnam, bo jestem wy-kon-czo-na przez to zycie na raty>

a w szafie tkwi bez przerwy ten pan (Kochana). /ten pan zdecydowanie nie ma ADHD, skoro tak tkwi i tkwi. Co ten pan porabia w szafie? KONKURS!/(rozwiazanie konkursu. Pan przebywa w szafie za kare! KONKURS. Co pan przeskrobal?)<Zaraz tam przeskrobal, taz on tylko te sto par butow pucuje!>

Dziś bardzo się zmienił świat, to wszystko przez system rat, /a Grosikowe to na raty wklejajOM te sabatowe zdjecia. A dawac TU (i zwlaszcza TAM) wszystkie jak lecOM. Hop! Hop! Grosikowe!!!!/(hihi, ja tam sie napawam ta uczta co to sowie Grosikowe walnely, troche mi sie od tego Francuza wiruje w glowie. Merci Grosikowe!)<tak, tak, sabaty, szczyty, nie ma jak spotkanie w realu przy winku, obojetnie Bordeaux czy Traminer, Krakow czy Warszawa. Zostaje nadzieja>

każdy wie, że może być tak. /nie moze tylko musi. I to jest puenta przepelniona po brzegi HOPE/(bez LOVE w puencie to ja WOGOLE nie wychodze z wierszenki! BUM!)<Z love czy bez, ja wychodze, bo jutro ciezki dzien, wprawdzie swiateczny, ale pracowity. A Malenstwa znowu niet. Chlip. Jakies glaski?> <Dziekuje!>

To pozdrawiam i lece. Mam nadzieje, ze kiedys wroce.
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Re: HYDE PARK

Postprzez tessa Cz, 21.05.2009 12:04

A moze Andorrciu, na nastepny sabat sie zbierzesz? Juz w polowie pazdzienika, wiec mozna zaczac oszczedzac na bilet. Obowiazkowe sa tylko: dobry humor i zyczliwosc dla ludzi. Ale to chyba masz, sadzac po postach :D
Nigdy nie staraj sie zrozumiec wszystkiego, bo wszystko stanie sie niezrozumiale.
Avatar użytkownika
tessa
 
Posty: 747
Dołączył(a): Wt, 26.08.2008 08:52
Lokalizacja: be

Re: HYDE PARK

Postprzez Bromba Cz, 21.05.2009 22:59

"Tak bardzo zmienił się świat" /a co mial moze stac w miejscu albo cofnac sie do sredniowiecza? Pan Fizyk mowi, ze on to nic nie ma do sredniowiecza. Hobbitu juz lecO zbierac „cos” na stos. Gdzie Albercia? Ih ih../(a Albercia pod latarinO na stronie 125) <O zmieniajacym sie swiecie pomysle jutro – powiedziala do siebie matka kura i poszla spac, bo godzina byla juz wczesna a Malenstwa jak nie ma, tak nie ma...> #jak godzina była wczesna, „to co się dziwisz”…#


Gdy się dziadek mój i babcia pobrali, /hmmm....egzaltowac sie czy nie egzaltowac sie w tym wersie – oto jest pytanie! Eeee tam, szkoda dywanu... Slub babci i dziadka, WSPOMNIENIA/(ufff...niby jedna mala kotwica a wszystko zmienila! Dziekuje Wam kochani, Wasza Ulubiona Wnuczka.)<tu mialam inny dopisek, ale nie pasuje> #Ścianulka, pamiętasz ślub babci i dziadka!?#

to się długo, bardzo długo urządzali. /no bo tak: podlogu musi byc, czek. Stol musi byc, czek. Porzadna galaz, czek. TrampolYna, no mus! Bledzik, czek. Niebieski namiocik Kangurzycy, czek. Hawiru, czek. Szezlong, czek. Szuflada, PO! Jesli Kuzynka AmnezjU o czyms jeszcze zapomniala, to Druhny sie nie krepujOM i walnOM swoj nawiasik/(PIEC! A od strony ogrodu to jeszcze musi byc donica z MaryskO i kuta brama.) <a ja spiesze Wam doniesc, ze: Uwaga Uwaga: przeprowadzam sie! Nie, no Emcia juz wypaplala!Co za zycie! Ale nic to, wazne jest: bedo inne Podlogu, jeszcze puste szuflady, troche zaczytane ksiazki, stary stol i nowy widok z okna! Jak ja sie ciesze!> #to może ja kupię nową firankę…#

Kupowali szafy, stoły, dąb i jesion /a dziadek, jako ten porzadny chlop, to az DWA drzewa musial posadzic w ogrodzie? Druhny same widzOM, ze Albercia zaczyna wyrabiac sie w feministycznych wersach/(hihi, a na tych drzewach to dopiero wyrosly przepasne, trzydrzwiowe zreszta, szafy!) <taaa, Malenstwo potrzebuje nowa szafe. Duza musi byc, wola, ciekawe po co? bedzie do niej wchodzic, czy jak? Pewnikiem podczytuje HP> #a szafa dla kota? Pamiętajcie o kocie!#

by zdobiły, by świeciły lat sześćdziesiąt. /Sredniowiecze + 60 lat = HalYnka. No co Druhny takie nadasane? Druhny to TrampolYny, po ciezkim tygodniu, ze juz o posturlopikowej traumie nie wspomne, na oczodol nie widzialy?/(a po jakiego Szuwarka mialy swiecic? Troszku dyskrecji dac mlodej parze! PS No i tutaj sie wydalo, ze ja juz ten tekst mialam dawno w szufladzie, hihi) <a ja sie mecze zeby te dopyski moje do Emcinych dopasowac coby az tak nie odstawaly!> #klejem cierpliwości niejedno się dopasowało, eh eh#

Dziś obyczaj ten wydaje się banalny, /bardzo przepraszam, ale obyczaje nigdy nie sa banalne. Bum! Troche wiecej zrozumienia dla innosci innych. Podium, wyprowadzic/(jak niebanalosc obyczajow to tylko z AlberciO!)<a to podium to jakby z letka sie zachwialo, Albercia wypila, albo to ja jestem zmeczona?> #ta mała piła dziś i jest na …pooooodiuuum!#

dziś kupuje się mebelek funkcjonalny. /akurat! A samemu sowie zrobic? Zaprojektowac, pochylic sie nad konstrukcja, wyrzezbic w pocie czola, ozdobic, zeby mialo dusze. No Druhny mi nie wmowia, ze chcialyby mieszkac w katalogu!/(jezeli chodzi o szezlong zwany rowniez kozetkO dr Frojd to powiedzialabym, ze mamy do czynienia z wielofunkcyjnoscia) <Tylko nie za glosno Scianu o tym „samo-sowie-zrobieniu”, Monika chce wlasnorecznie kombinowac w nowym pokoju, mysle, ze jak skonczy to sie wlasnie bedzie wyprowadzac na swoje...> #ale co się natworzy, to jej, będzie jak znalazł na swoim#

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat, /sredniowieczny tekst, czek. Takie lubimy najbardziej, MY Wierszenkowe, ih ih. Na raty to sie najlepiej pisze wierszenki. Druhny tez zauwazyly te niuanse w zmianach nastroju? PS Bronia, mianuje Cie na krolowOM angielskOM, chcesz?/(hihi, taaaa...swiat idzie ku dalszym zmainom, kiedys bylo bez dlugow, tera mamy dlugi, jutro bedziemy bankrutowac. Niuansow nastroju cd.) <wlasnie musze zaraz przerwac, bo lece na „budowe”, niestety wszystko tam robimy na raty, po pracy, bo urlop zamierzamy wykorzystac na urlopik, kurcze w tym roku to bedzie prawdziwe bankructwo!> #my, królowa, wydamy zaraz dekret o anulowaniu długów, tak dla draki, może być?#

każdy człek ma prawo tak sobie marzyć. /Pan Fizyk, cos trochU buntowniczy w tej wierszence, twierdzi, ze szkoda zycia na marzenia. Czyli praca u podstaw vel wcielanie marzen w zycie. A nie mowilam, ze zaraz bedziemy w pozytywizmie?/(Albercia stanela na bacznosc. To co konkretnie w-ciela-MY? W-cielaMY to troche jak w-czapujeMY, ne?) <o czym ten pan Fizyk ma w sumie marzyc, skoro ma prawie wszystko (ech ta Albercia)? > #Druhny już chyba od tej pracy nie wiedzOM, co mówiOM#

Tu będzie do pracy kąt, a widok na miasto stąd, /nieeeee, widok na miasto WOGLE nie wchodzi w gre! Grzadka z rabarbarem i owszem. Kangurzyco! Medal z kartofla dla Ciebie za link do rabarbarowca!!! Brawo! Forumowa oliwa zawsze sprawiedliwa, czek/(no i taniej! Czili mierz sily na widoki a nie widoki na sily, ze tak pozytywistycznie podejde do grzadki z rabarbarem. Rabarbar rulz!) <Tak jest! Ciasto z rabarbarem to obok szparagow u nas kulinarny hit poznej wiosny. > #to już wiosna jest?#


tapczan tu i radio do snu. /a Druhny co tak posnely? Wierszenke mi tu czytac ze zrozumieniem, no!/(jezeli na radiu sie spi to na tapczanie dopiero odchodzi mu-zy-ka!)<hm, czy aby na pewno wtedy tam odchodzi mu-zy-ka? Sie tylko pytam, lubie wiedziec, jak mawia Sowa> #spać przy radiu? W życiu! Zawsze mnie rozbraja, jak na filmach i serialach często ktoś przykrywa śpiącego, że niby z troski – spokój ma być, łapy precz, bo jak przez sen huknę…#

Kupimy stół, przy stole tym ja i ty, /”spalcie w kominie moje buty i plaszcz, zrobcie sobie miejsce....” Przepraszam Druhny, ale co ja moge, jak mi w tynku bebnia inne teksty A.O./(przepraszam, ale gdzie miejsce dla wedrowca? Prosze sie posunac!)<mowie, ze moj stol za maly, juz dostawiamy krzeselka!> #Druhny to widzą tylko krzesła i stół, ih ih#

ach jaki dziś wspaniały obiad był. /Maszmunu, ja sie buntuje i prosze o jakies pikczurenkowe fochi-foodie z weekendowych podrozy. PS Tom Waits w Kulturalnych - bomba bomb, dziekuje/(no to moze ja powiem co bylo u mnie? Na przystawke koreczki z rabarbaru, na pierwsze zupa rabarbarowa z kremem i grzankami, na drugie placki z rababraru pod beszamelem rabarbarowym, na deser placek hicior z rabarbaru z archeologicznych poszukiwan Kangurzycy, do popicia kompot ala Teremi z rabarbaru. A pozniej to juz tylko rabarbrowe sny.)<nie, no teraz to musze zagryzc truskawko, co za duzo to juz kwasne...> #Druhny sobie jedzą, a ja popatrzę#

A szafa tam, koło drzwi, i setka wieszaków i... /i kazdy, no prawie, ma swoj emblemat, auuuuc!/(buty, buty, buty od dolu do gory i ze wszystkich stron! Kazdemu emblematowi przysluguje jedna para!)<a wiecie ile bede miala teraz miejsca na buty! Ha, az musze dokupic pare par, co sie przestrzen ma marnowac!> #hi hi, przyszło mi na myśl PRZEDSZKOLE, brrr#

I ten pan co śpiewał mi tak: Kochana. /i nagle zachrypl! Bojs! Wypisz wymaluj! Az strach sie bac, ze ZNOWU wierszenka jako zycie w realu/(trzeba trzezwo zycie brac Kochana, mrugnal przytakujaco pan Wojtek)<NO!, dodala Andora popijajac kranowke> #a czysto śpiewał?#

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat /swiat sie nic nie zmienil, to tylko ludzie coraz bardziej przypominaja malpy. O matkoboskoforumoskO! Kto mi sie tu zaplatal w moim nawiasiku? Alberciu, poszla precz!/(na to Albercia szykuji si na podroz do Italii. MaszmunU! Pilnuj karty!)<czy Druhny Emcia i Maszmun ciagle jeszcze „studiano italiano”? Na odpowiedz czekam w kolejnej wierszence!> #ludzie ciągle tacy sami, jeszcze zatęsknicie za małpą Albercią#

każdy wie, że może być tak. /kazdy wie, ze moze byc rowniez nie. Ying i Yang, te sprawy/(HA! Jak to mawia przyslowie ludowe, na dwoje babka wrozyla)<nic nie mowie, mam dorastajaca corke, milcze sowie po prostu. Ktora wogle jest godzina?> #szczęśliwi czasu nie wróżą#

Może mówię czasami od rzeczy, /hiiiiiiiiii, morda w kubel! TerA ja!/(a jak! Krolowa literowek znaczi si glupia Albercia znowu rozrabia, hihi! Druhna Sciana to az sie prosi o zgnile jablko w niektorych wersach...)<jejku, jak Wy sie tu rozbijacie w tej wierszence, skupic sie nie mozna, co ja to chcialam?> #poproszę dwa kilo jabłek, pogadam do rzeczy#

lecz uważaj żeby nas nie zjadły rzeczy. /oraz ludzie/(ze juz o Hobbitu nie wspomne)<no wlasnie dlatego sie przeprowadzam, zeby troche pozbyc sie rzeczy. Ludzie niech juz zostano> #człowiek człowiekowi szpadą#

W dawnych czasach wszak bywały takie gafy, /bo sOM gafy i sOM edycje postow, taki lajf/(nie zebym byla upierdliwa ale sa, a nawet SA, jeszcze literowki)<tu sie nie wypowiadam, gafy to moja specjalnosc, literowki mniej> #a ja mam ponoć na bakier z kalendarzem, hi hi #

że człek świata nie dostrzegał zza swej szafy. /”Two men z szafOM” ? Auuuuuuc!!! Znowu mam szlaban. Dno a nie wolnosc slowa/(dlatego Lady Kopernik odkryla szuflade!)<e, tam, odkryla, po prostu otwarla, P-andora jedna!> #coś czuję, że wszystkie wymienione postacie mają ADHD#

My nadziei nie stracimy przez byle co, /czy garsc swietych drozdzy mozna rzucic przez lewe ramie na rozdrozu? To pytala Albercia, ma sie rozumiec/(znczi si w row te drozdze idO? Bo inaczej to drozdzy szkoda.)<a co z nich w tym rowie wyrosnie, z tych drozdzy? Pytam sie z powodu Broni, ona tak ma z tymi rowami> #że niby mam tak otwarcie powiedzieć, co się z drożdżami robi w rowach?#

wszak wiadomo, że te rzeczy się rozlecą. /jak to dobrze, ze wszystko mija, ufff/(a co sie majO od razu rozlatywac. PEACE, PAX, MIR. Wojny nie budiet antyki moco stojO!)<na szczescie, ze sie rozlatujo, lubie zmiany> #tak jest, do niczego się nie przywiązywać, bum!#

Dziś bardzo się zmienił świat, bo mamy już system rat, /a Troczkowe to co tak utknely w tych troczkowych ratach i nie walnOM dluuuuugiej opowiesci? Sowus? Kangurzyco? Hop! Hop!/(Kangurzyco, piekena opowiesc w Korespondencji o starym kinie! Albercie to az kusilo zeby dac link w Halynce!)<cos wogle utyka nam to hp, czy sie myle? Trza by czesciej sie odzywac, w sumie w wierszence mozna wiecej, przeciez i tak nikt nie czyta, ne?> #a Maszmun to już na pewno, w końcu ile razy można to drukować, ih ih#

każdy człek ma prawo tak sobie marzyć. /a mnie sie marzy, zeby Andorcia dala znak zycia. PS Trochu sie martwie o Malenstwo, czek/(Andorciu, zlituj sie i daj dyskretny znak, ze Cie przeprowadzka nie przygniotla! Hihi, a jak! Andorcia miala dosyc i sie wyprowadza!)<ojejku Emciu, przygniata, choc jeszcze sO sily, czek! A Malenstwo – zaprawde powiadam Ci, ciociu Sciano – ma sie dobrze, Malenstwa tego pokroju sO nie do zdarcia!!!> #i zaprawdę, powiadam Ci, całe dobro, które Maleństwo dostało, wyda owoc w swoim czasie#

Odzielny dla dzieci kąt, dziewczynka ma włosy blond /HobbitU znowu w peruce Alberci?/(phi, przeciez Albercia jest naturalnO blondynkO)<”dzien dobry, blondynka z tej strony” to cytat z Rudi/Kulturalne, zabieram dla siebie! I jeszcze: „Proszę do mnie mówić jak do debila” rozbrajajace, choc jakby nie na miejscu?> #dzieci, kolejno odlicz! A Julek już chodzi, trala la#

a tam śpi Kleofas, nasz kot. /Teremi, czy mozna prosic o garsc informacji w sprawie wagi panstwowej pod kryptonimem KOT?/(kOT KOTEM, ale troche jestem na Druhny obrazona za brak zainteresowania moim psem. A sa przeboje....)<Teremi, jak ja Ci zazdroszcze! A czy ja juz Wam sie skarzylam na reakcje mojego milego, kiedy chcialam wysondowac, co by bylo gdyby w naszym domu zamieszkal KOT? No to moj mily na to: Kot w dom – maz w podroz bez powrotu. Co robic, na razie jeszcze wybieram meza> #A Kasia Groniec śpiewa, że lepszy rozwód z mężem niż z muzyką, lalala la la#

A kiedy ktoś na przykład rozgniewa się, /eeee tam, to tylko takie tam pitu-pitu zwane guglowaniem/(jak bez walenia piescia w stol i trzaskania drzwiami, ze az framuga trzeszczy, to zdecydowanie pitu-pitu)<nie, no Wy to wogle nie wiecie jaka jest roznica miedzy pitu-pitu a awanturO!> #ja tam wolę awantury milczeniem, nikt tego nie wytrzymuje#

to stłucze coś wołając słowa te: /pan Fizyk ma pItanie do Tlumaczek z UN: czy slowa mozna skleic?/(slowa mozna skleic ale to jest mu-ze-al-na robota)<skleic kochana, to mozna wszystko oprocz serca, drze o Malenstwo, jej serce jest bowiem w rozterce, czym pokleje?> #dobra, już to powiem, miłością#

W tym domu na gracie grat, /hi hi, witamy w Halynce/(kurna, Hobbitu znowu robily Two Towers, hihi)<o Jezu, jak pomysle o gratach to mi sie gesia skora robi na... no wlasnie tam. Czlowiek to jest taki zbieracz, ze strachem mysle o strychu i piwnicy!> #człowiek czasem nie jest żaden zbieracz i wielkiego śladu nie zostawia#

to wszystko przez system rat, /Teremi, Druhna walnie jakis tekst oryginalny, bo Bronka z EmciOM majOM welne wierszenkowa. Upssss, klania sie Kuzynka Dyskrecja/(hihi, a Druhna Sciana to jak widac az z tej welny wygrzebuje archiwalne teksty urodzinowe)<Teremi juz wrzucila swiezutki tekst, ja sie zegnam, bo jestem wy-kon-czo-na przez to zycie na raty> #pssst, a z tym Reymontem kiedyś to przecież śmieszne było, nie? Czy nie?#

a w szafie tkwi bez przerwy ten pan (Kochana). /ten pan zdecydowanie nie ma ADHD, skoro tak tkwi i tkwi. Co ten pan porabia w szafie? KONKURS!/(rozwiazanie konkursu. Pan przebywa w szafie za kare! KONKURS. Co pan przeskrobal?)<Zaraz tam przeskrobal, taz on tylko te sto par butow pucuje!> #a to była kotka, wabiła się Kochana, bum!#

Dziś bardzo się zmienił świat, to wszystko przez system rat, /a Grosikowe to na raty wklejajOM te sabatowe zdjecia. A dawac TU (i zwlaszcza TAM) wszystkie jak lecOM. Hop! Hop! Grosikowe!!!!/(hihi, ja tam sie napawam ta uczta co to sowie Grosikowe walnely, troche mi sie od tego Francuza wiruje w glowie. Merci Grosikowe!)<tak, tak, sabaty, szczyty, nie ma jak spotkanie w realu przy winku, obojetnie Bordeaux czy Traminer, Krakow czy Warszawa. Zostaje nadzieja> #nadzieja umiera ostatnia, poczet wyprowadzić#

każdy wie, że może być tak. /nie moze tylko musi. I to jest puenta przepelniona po brzegi HOPE/(bez LOVE w puencie to ja WOGOLE nie wychodze z wierszenki! BUM!)<Z love czy bez, ja wychodze, bo jutro ciezki dzien, wprawdzie swiateczny, ale pracowity. A Malenstwa znowu niet. Chlip. Jakies glaski?> <Dziekuje!> #Głask, głask. Tyle dużych słów, że nie mogę się powstrzymać – a DUPA!#
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pt, 22.05.2009 16:40

No to cze i na druga nozke!

"Byl taki ktos"(ktosi to ci u nas nie brakuje...)

To tylko wiatr spiewa wciaz tych kilka nut,(taaaa...wiatr...BOYS! Przebral sie za wiatr, zeby Druhna Sciana nie pokapowala i zaciaga! Mnie to jednak pan Wojtek ciagle chodzi po glowie.)

to wlasnie dzis smutek mnie odnalazl znów.(KOREPETYCJE Z UNIKOW SMUTKU UDZIELE. KUZYNKA KOCHANA. ZGLOSZENIA W SZAFIE.)

Jak pózny gosc w szyby znów zadzwonil deszcz,(taaaaa....deszcz to mi jedynie w uszach dzwoni....Jaka u Druhen prognoza pogody? Zapowiadaja opady? To zazdroszcze! U nas juz wszystko wypalone. Susza na horyzoncie jak co roku.)

bo z dawnych dni przyniósl mi wspomnienia zmierzch.(uczynny ten Zmierzch, nie powiem. Ale czy ja sie prosilam o wspomnienia? Otoz nie! A na cholerkunie mi teraz wspomnienia?! Teraz sie zyje, wspominac sie bedzie kiedys tam.)

Byl taki ktos, kogo nie zastapi nikt,(rok szkolny dopiega u nas konca i powiem DruhnOM, ze sOM nauczyciele i NAUCZYCIELE. Nauczyciele owszem do zastapienia, natomiast NAUCZYCIELE zupelnie jedyni w swoim rodzaju. Mielismy w tym roku szczescie do NAUCZYCIELA i az mi sie na placz zbiera, bo to czesto sie nie zdarza...Dzieci ROZ-KWI-TLY.)

byl taki dzien, minal tak jak wszystkie dni.(hihi, taki zwykly dzien bez ADHD. Nuda, spokoj, czas plynie niczym rozlana rzeka..., na horyzoncie most...)

Byl taki list, który nie zawieral slów,(uwazam, ze takie listy sa bardzo mile i potrzebne. Nie samymi slowami zyje Albercia. Dostaniesz taki list bez slow i wiesz, ze ktos chce sowie z Toba pomilczec, to raz, a po drugie mozesz sowie cos samemu dopisac, a po trzecie jaka oszczednosc czasu-nie trzeba nic czytac. Chyba sowie sama wysle milczacy list! To byl KOT, zeby nie bylo, ze mi TAM zaczna puste golebie wpadac! NO!)

byl taki ktos, kto nie wróci nigdy juz.(kurna, uparty emigrant sie znalazl)

To tylko wiatr spiewa wciaz tych kilka nut,(hihi, zaraz dostanie taka wczape, ze mu sie spiewania, i to najczystszego, odechce!)

to tylko deszcz w okna me zadzwonil znów.(a Daisy jak nie zaszczeka! Hauuuuu, hauu, hauu, hauu.... Niepokazne, pikusiowe ratlerki to obudza nawet spiacy glaz! PS Teremi postaram sie o ladne ujecie i wkleje Daisy przy najblizszej okazji.)

Lecz to nie ty przyjdziesz tu któregos dnia,(a ta Czarodziejska Kula to co tak sie robi na Kasssssandre? Dac szanse losowi! NO!)

to tylko zmierzch, który dzis rozlaczy nas.(co Zmierzch rozlaczyl Swit niech sie nie wazy laczyc!)

Byl taki ktos, kogo nie zastapi nikt,(taaaa...wiadomo feminiska, silaczka i do tego kura domowa. Wkleic?)

byl taki dzien, minal tak jak wszystkie dni.(pachnie dnem. Nawet tona drozdzy nie pomoze na szablon...Cos sie w zyciu MUSI dziac! Powtorki to sO dobre w wierszenkach. PS Andorciu, z moim Italiano to niestety no studiano...Przerzucilam sie z powodow praktycznych na hiszpanski ale WOGOLE mi on nie idzie...Italiano to sie czulo we krwi!)

Byl taki list, który nie zawieral slów,(phi, w liscie to mozna kupe rzeczy zamiast slow wyslac, co ne?! PS Sowus, "Wojna domowa" GIT! Wczoraj zaliczylismy odcinek z fryzjerem, hihi. Dorbaldie zamierzchle czasy a problemy podobne...A jakie znakomitosci polskiej tv tam sie pojawiaja...Pan Lucek Kydrynski, pani Irenka Dziedzic, pani Magda Zawadzka spiewa o szybkim Bilu, ze juz o domownikach nie wspomne, ech...lza sie w oku kreci...)

byl taki ktos, kto nie wróci nigdy juz.(i to jest, ze tak powiem, PUENTA KONCOWA, w ktorej szydlo wychodzi z wierszenki i widac jak na dloni, zeby nie wiem jak sie starac tego nie widziec, ze to byla wierszenka o pozegnaniach. No to, phi, i zegnam sie z Druhnami do nastepnego postu. Teraz ide na konsultacje do doktora Artura. Kurnaola, Druhny mialy kiedys poison oak w oku? Nie? No to nie ma czego zalowac...A Doktora Artura to ja znam, hihi, przebojowy gosciu jest. Takiego uprzejmego lekarza w zyciu Alberci nie widzialam. Natknelam sie kiedys na niego na lodowisku, zasuwal na lyzwach az lod pryskal, za nim dorosle prawie corki. Na szczescie chyba mnie nie skojarzyl, hihi... Za uprzejmy zeby mi o tym dzisiaj powiedziec...)


PS#9 Bronia wklej Julka jak chodzi!
PS#9 Andorciu, czy Malenstwo wrocilo?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez An-dora Pt, 22.05.2009 22:21

Emciu, no wiec Malenstwo wczoraj wrocilo, znaczy sie wrocilo dzis. Bo przedwczoraj to wrocilo dopiero wczoraj.
A dzis wroci znowu jutro. Tak sowie kombinuje.
Ale nie mam sily czekac. Zostawie zapalone swiatlo, niech ma wyrzuty sumienia, ze przez nia nie sypiam, malupa taka hihihi....
A tak apropos NAUCZYCIELi - to wlasnie wczoraj caly kurs matematyczny Moniki (przed matura tu nie ma juz klas tylko kursy przedmiotowe, zeby sprawe uproscic) zostal zaproszony na BBQ do nauczyciela matmy. Caly dzien o tym dzis nadawala, jak bylo milo, jak sie wszyscy dobrze tam czuli, jaki ten Pan to jest swietny, jaki dowcipny, jaki zaangazowany, no wogle cool. Jak to cieszy, ze sa tacy dobrzy nauczyciele i ze sa oni doceniani przez uczniow. Nawet takich prawie doroslych. A moze szczegolnie przez takich.
Pozdrawiam cieplo i wietrznie. A nawet burzowo!
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Re: HYDE PARK

Postprzez neo-reloaded So, 23.05.2009 16:14

Witam wszystkie zakompleksione Panie Jak mija ten piękny majowy weekend ?
Kogo dzisiaj ściana pouczyła ? O czym znowu tu bredzicie ? Poproszę o streszczenie !!! Natychmiast !
Muszę tu częściej zaglądać. Tyle piszecie, że nie jestem wstanie Was dogonić. Chyba będę sobie musiał kupić jakiś motorek lub wrotki. Tak zapierd...lacie..... Jak światło cholera.......
Wydajcie ten temat w postaci książki. Pojawi się w dziale poradników kuchennych a Wy Drogie Panie zarobicie na kredę lub na psychiatrę. Wybór zostawiam w rękach Szamownych Pań.
Avatar użytkownika
neo-reloaded
 
Posty: 71
Dołączył(a): Wt, 03.03.2009 19:53

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. So, 23.05.2009 23:13

Andorciu glaski dla Ciebie, hihi. Najwazniejsze, ze WOGOLE wraca, ne? Auuuuu!

Wpadam z tekstem, chodzi za mna, nada sie na wierszenke, ne?

Lying awake, late the other night
Heard above me a trembling,
I looked up, it was a little cloud,
From which a gold string was dangling;
You know, I gave the string a little pull,
Just to see what was on the other end.
Just then a voice came down to me, says,
"Hey, now, don't you want to be my friend,

And float with me to distant lands, wondrous and fair;
Float with me to distant lands wondrous and fair?
You see I'm just a happy little cloud,
I laugh and float and sing my song,
But the other clouds don't like me none.
They say I am behaving very wrong.
You see a cloud's supposed to be sad,
To cry and weep and tear its hair and all,
And don't matter how hard I try,
I can't get the first little tear to fall."

And float with me to distant lands, wondrous and fair;
Float with me to distant lands, wondrous and fair;
I said, "Hey, I like you little cloud,
You are a nice little fellow, yes."
"You making some, kind of a joke?", said the cloud,
"Now can't you see I'm wearing such a pretty dress?
You see I am the prettiest little chick cloud
That you'd find anywhere up above.
I just dropped in on you awhile
To see if you could give me some kind of love."

And float with me to distant lands, wondrous and fair;
Float with me to distant lands wondrous and fair;

Just then the chief cloud come into view
And says, "Hey, girl, now what you
think you're doing there?
I told you so many times before
You just don't seem at all to care.
You know you should be floating up above, now
Don't let me catch you down here again."

And as my cloud pulled out of view,
There come failing down a gentle shower of rain.
Happy rain come failing down,
Red, green, blue and golden.
And every drop, as it fell, it smiled
And, throwing back its head, began singing,

"Oh float with me to distant lands, wondrous and fair;
Float with me to distant lands, wondrous and fair."

Lyrics: Little Cloud,
The Incredible String Band


Piosenka z filmu "Summer Hours", rezyser Olivier Assayas. Hmmmm....film troche mi sie dluzyl prawde mowiac, ale zdjecia piekne, stary dom, te sprawy. No i Juliette Binoche...
Alberci zjawka bardziej sie podobala niz film...Wiadomo, glupia jest.
"Summer Hours"

Tymczasem w kuchni cos mi sie przypala...No to pa.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana N, 24.05.2009 07:45

No to terA juz na sto procent, tfu, klikniec, zlinczujOM HalYnke za pitu-pitu, zwane wierszenkOM, hi hi. Ale co mi tam! Ja tu tylko doklejam nawiasik, jedno wielkie PH-i.

"Byl taki ktos" (ktosi to ci u nas nie brakuje...) /Albercia dumnie wypiela watlOM piers. No z czym do ludzi, Alberciu ?!?!/

To tylko wiatr spiewa wciaz tych kilka nut, (taaaa...wiatr...BOYS! Przebral sie za wiatr, zeby Druhna Sciana nie pokapowala i zaciaga! Mnie to jednak pan Wojtek ciagle chodzi po glowie.) /za niemanie bojsa w wierszence oddam swietOM w-czape. Jestem w takim nastroju, ze bojsa nawet kijem nie dotkne w wierszence, juz wole plywac z rekinami w realu, czek!/

to wlasnie dzis smutek mnie odnalazl znów. (KOREPETYCJE Z UNIKOW SMUTKU UDZIELE. KUZYNKA KOCHANA. ZGLOSZENIA W SZAFIE.) /to juz ten Pan z szafy buty dla HobbitU wypucowal? Andorciu, cos z Ty wyskoczyla z glancowaniem/pucowaniem martensow? Toz prawdziwe martensy poznac po braku pucowania! Tak jak Prawdziwe Malenstwo poznac po tym, ze ZAWSZE wraca. Jutro-futro! Wazne, ze ma GDZIE wracac, ze WRACA i ze Ty udajesz, ze na Nia nie czekasz, a Ona wie, ze „TYLKO” udajesz. Luuuudzie, czy ja musze to tlumaczyc na podium? PS Ja Ci zostawie „zapalone swiatlo”!!!!!!! A te bidne lodowce, co sie topiOM? Go Green, HalYnko!/

Jak pózny gosc w szyby znów zadzwonil deszcz, (taaaaa....deszcz to mi jedynie w uszach dzwoni....Jaka u Druhen prognoza pogody? Zapowiadaja opady? To zazdroszcze! U nas juz wszystko wypalone. Susza na horyzoncie jak co roku.) /u nas opady, a moje bojsy to oczywiscie przepowiadzialy, ze w ten weekend to bedzie ladna pogoda i zebym sie nie martwila o „back up plan”, czyli co bedzie, jesli zacznie lac. Taaaa......Dzwiek tych kropel o rynne jakos tak perfidnie napawa mnie smakiem zemsty. Zemsty nie nalezy mylic z filmem, ktorego nie nakrecil Romek P., auuuuuuc/

bo z dawnych dni przyniósl mi wspomnienia zmierzch. (uczynny ten Zmierzch, nie powiem. Ale czy ja sie prosilam o wspomnienia? Otoz nie! A na cholerkunie mi teraz wspomnienia?! Teraz sie zyje, wspominac sie bedzie kiedys tam.) /Bronia, Ty wez sie odczep od moich wspomnien ze slubu babci i dziadka, dobra? Co to ja „pamietliwa” nie jestem? Ze czepialska jestem, to MaszmunU potwierdzil prawniczOM pieczatkOM, czek. Ale oprocz tego „czepialstwa” to jeszcze mi trochU egzaltowanie gra w duszy. Wkleic? Ih, ih.../

Byl taki ktos, kogo nie zastapi nikt, (rok szkolny dopiega u nas konca i powiem DruhnOM, ze sOM nauczyciele i NAUCZYCIELE. Nauczyciele owszem do zastapienia, natomiast NAUCZYCIELE zupelnie jedyni w swoim rodzaju. Mielismy w tym roku szczescie do NAUCZYCIELA i az mi sie na placz zbiera, bo to czesto sie nie zdarza...Dzieci ROZ-KWI-TLY.) /Emciu, czapkOM do ziemi za ten wers. Druhna chcialaby moze dostac nowa prace jako moj bojs? PS A MatkOM-KurOM napisze jedno, po dzisiejszym „training session” z nie-moimi nauczycielami: Druhny egzaltowanie przyjrzOM sie nauczycielOM kurczat, dobrze radze oraz interweniujOM w szkolach, jesli tylko DruhnOM cos nie-tak pika w sercu. Pan Fizyk mowi, ze on potrafi po pierwszej rozmowie z nauczycielem odroznic nauczyciela od NAUCZYCIELA. Wkleic liste pytan do pierwszej rozmowy @ Pan Fizyk? /

byl taki dzien, minal tak jak wszystkie dni.(hihi, taki zwykly dzien bez ADHD. Nuda, spokoj, czas plynie niczym rozlana rzeka..., na horyzoncie most...) /za cholerkunie nie potrafie sowie odgrzebac w tynku takiego dnia. Dzien bez ADHD, to dzien stracony. Dno, ne?/

Byl taki list, który nie zawieral slów,(uwazam, ze takie listy sa bardzo mile i potrzebne. Nie samymi slowami zyje Albercia. Dostaniesz taki list bez slow i wiesz, ze ktos chce sowie z Toba pomilczec, to raz, a po drugie mozesz sowie cos samemu dopisac, a po trzecie jaka oszczednosc czasu-nie trzeba nic czytac. Chyba sowie sama wysle milczacy list! To byl KOT, zeby nie bylo, ze mi TAM zaczna puste golebie wpadac! NO!) /Teremi, melduje, ze Hameryka gorO. PS Druhny chcialyby kiedys-gdzies pojechac do Mongolii i sprawdzic jak dziala lokalna poczta? Moim czepialskim zdaniem to nie ma nic lepszego niz czekac na list, moze byc bez slow, a jak! PS Czy Druhny juz wystartowaly na poczte? Sowus, hop hop!!!/

byl taki ktos, kto nie wróci nigdy juz. (kurna, uparty emigrant sie znalazl) /Emciu, chcesz w-czape? Moze byc pusta, bez slow, ih ih/

To tylko wiatr spiewa wciaz tych kilka nut, (hihi, zaraz dostanie taka wczape, ze mu sie spiewania, i to najczystszego, odechce!) /Bronia, czy mozna prosic o choral na czesc chodzacego Julka? Moze byc TAM? PS Firanke to sowie wydziergaj na szydelku, phi! PS „ale co się natworzy, to jej, będzie jak znalazł na swoim” @ Bronka/

to tylko deszcz w okna me zadzwonil znów.(a Daisy jak nie zaszczeka! Hauuuuu, hauu, hauu, hauu.... Niepokazne, pikusiowe ratlerki to obudza nawet spiacy glaz! PS Teremi postaram sie o ladne ujecie i wkleje Daisy przy najblizszej okazji.) /no ilez mozna szczekac na Daisy? PS Emciu, wiesz co? To ja sie powinnam obrazic, ze Daisy jeszcze nie zrobila koming-autu w HalYnce, phi! PS # 9 Andorciu, zdjecia z budowy i owszem, prosIEMY/

Lecz to nie ty przyjdziesz tu któregos dnia, (a ta Czarodziejska Kula to co tak sie robi na Kasssssandre? Dac szanse losowi! NO!) /w zyciu Alberci!!!! Zawsze nalezy miec „back-up-plan”, taaaaa...znowu „pouczam”, phi/

to tylko zmierzch, który dzis rozlaczy nas. (co Zmierzch rozlaczyl Swit niech sie nie wazy laczyc!) /a co Swit rozlaczyl, to Pan Fizyk fachowo posklada do kupy, ekhm...ekhm/

Byl taki ktos, kogo nie zastapi nikt, (taaaa...wiadomo feminiska, silaczka i do tego kura domowa. Wkleic?) /przychodzi mi na mysl gest Kozakiewicza z Moskwy...PS Sowus, a pamietasz jak wkleilas zdjecia KJ z „Czlowieka....” pod budynkiem na Woronicza? PS # 9 Sprytnie zakrecilam, zeby kazda wierszenka w HP byla na temat KJ, auuuuc/

Obrazek

byl taki dzien, minal tak jak wszystkie dni.(pachnie dnem. Nawet tona drozdzy nie pomoze na szablon...Cos sie w zyciu MUSI dziac! Powtorki to sO dobre w wierszenkach. PS Andorciu, z moim Italiano to niestety no studiano...Przerzucilam sie z powodow praktycznych na hiszpanski ale WOGOLE mi on nie idzie...Italiano to sie czulo we krwi!) /jasne, ze italiano to sie czuje we krwi, czek! I cos tam jeszcze chcialam napisac na temat Tlumaczek z UN, ale Pan Fizyk dal mi egzaltowany znak, zebym sie zamknela w sprawie tlumaczen. Druhny wybacza. Podpisano: Kuzynka, ktora nigdy nie ma dosc w sprawie jezykow we krwi!/

Byl taki list, który nie zawieral slów,(phi, w liscie to mozna kupe rzeczy zamiast slow wyslac, co ne?! PS Sowus, "Wojna domowa" GIT! Wczoraj zaliczylismy odcinek z fryzjerem, hihi. Dorbaldie zamierzchle czasy a problemy podobne...A jakie znakomitosci polskiej tv tam sie pojawiaja...Pan Lucek Kydrynski, pani Irenka Dziedzic, pani Magda Zawadzka spiewa o szybkim Bilu, ze juz o domownikach nie wspomne, ech...lza sie w oku kreci...) /Obrazam sie na Sowe, jedno wielkie PHI!/

byl taki ktos, kto nie wróci nigdy juz.(i to jest, ze tak powiem, PUENTA KONCOWA, w ktorej szydlo wychodzi z wierszenki i widac jak na dloni, zeby nie wiem jak sie starac tego nie widziec, ze to byla wierszenka o pozegnaniach. No to, phi, i zegnam sie z Druhnami do nastepnego postu. Teraz ide na konsultacje do doktora Artura. Kurnaola, Druhny mialy kiedys poison oak w oku? Nie? No to nie ma czego zalowac...A Doktora Artura to ja znam, hihi, przebojowy gosciu jest. Takiego uprzejmego lekarza w zyciu Alberci nie widzialam. Natknelam sie kiedys na niego na lodowisku, zasuwal na lyzwach az lod pryskal, za nim dorosle prawie corki. Na szczescie chyba mnie nie skojarzyl, hihi... Za uprzejmy zeby mi o tym dzisiaj powiedziec...) /Doktora Artura bierzeMY do wierszenek, czek! Zdecydowanie i kategorycznie! Druhny wybaczOM, zegnam sie do nastepnej wierszenki, o poscie nie wspomniam, bowiem Albercia mowi, ze mam szlaban na posty. Ponoc za bardzo sie czepiam. Pan Fizyk wyciaga przyrzad do mierzenia „za bardzo” i mowi, ze za bardzo to mozna rozciagnac wierszenke, zeby nie pekla. Czego i Panstwu oraz DruhnOm zycze. Roger, zwany AlberciOM/

PS neo-reloaded, milej niedzieli Ci zycze, gdziekolwiek jestes i kimkolwiek naprawde jestes!!!

PS # 9 Pan Fizyk juz zabral sie za pisanie pierwszego rozdzialu Poradnika Kuchennego dla czytaczy Hyde Parku. Rzecz bedzie o „savoir vivre” w kuchni. Streszczenia nie bedzie.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz N, 24.05.2009 09:42

Joasi, samych pięknych dróg w życiu (nawet tych nie zawsze prostych i bez stopni, jak to w życiu).
Najlepsze życzenia imieninowe.

Obrazek
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez Ita. N, 24.05.2009 11:30

Oczywiście znowu nie nadazam za Wami Druhny, tak jak nie nadazalam w Krakowie za Czarownicami.

Wy już kolejne wierszenki zapodajecie, a ja jeszcze studiuje poprzednia...ale za to ze zrozumieniem


(...)
to się długo, bardzo długo urządzali. /no bo tak: podlogu musi byc, czek. Stol musi byc, czek. Porzadna galaz, czek. TrampolYna, no mus! Bledzik, czek. Niebieski namiocik Kangurzycy, czek. Hawiru, czek. Szezlong, czek. Szuflada, PO! Jesli Kuzynka AmnezjU o czyms jeszcze zapomniala, to Druhny sie nie krepujOM i walnOM swoj nawiasik/(PIEC! A od strony ogrodu to jeszcze musi byc donica z MaryskO i kuta brama.) <a ja spiesze Wam doniesc, ze: Uwaga Uwaga: przeprowadzam sie! Nie, no Emcia juz wypaplala!Co za zycie! Ale nic to, wazne jest: bedo inne Podlogu, jeszcze puste szuflady, troche zaczytane ksiazki, stary stol i nowy widok z okna! Jak ja sie ciesze!> #to może ja kupię nową firankę…#
|| Oczywiście PIEC musi być, a firanki w oknie i podlogi niekoniecznie NOWE, byle z okna dobry widok byl ||

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kupowali szafy, stoły, dąb i jesion /a dziadek, jako ten porzadny chlop, to az DWA drzewa musial posadzic w ogrodzie? Druhny same widzOM, ze Albercia zaczyna wyrabiac sie w feministycznych wersach/(hihi, a na tych drzewach to dopiero wyrosly przepasne, trzydrzwiowe zreszta, szafy!) <taaa, Malenstwo potrzebuje nowa szafe. Duza musi byc, wola, ciekawe po co? bedzie do niej wchodzic, czy jak? Pewnikiem podczytuje HP> #a szafa dla kota? Pamiętajcie o kocie!# || Może dla Malenstwa dwudrzwiowa szafa wystarczy ? Kazdy KOT się do szafy zmiesci, zwlaszcza z takich, którymi jedna z Czarownic obdarowala pozostale||

Obrazek
Obrazek

(...)
Dziś bardzo się zmienił świat, to wszystko przez system rat, /a Grosikowe to na raty wklejajOM te sabatowe zdjecia. A dawac TU (i zwlaszcza TAM) wszystkie jak lecOM. Hop! Hop! Grosikowe!!!!/(hihi, ja tam sie napawam ta uczta co to sowie Grosikowe walnely, troche mi sie od tego Francuza wiruje w glowie. Merci Grosikowe!)<tak, tak, sabaty, szczyty, nie ma jak spotkanie w realu przy winku, obojetnie Bordeaux czy Traminer, Krakow czy Warszawa. Zostaje nadzieja> #nadzieja umiera ostatnia, poczet wyprowadzić#
|| żeby nie było, ze nie wkjajOM, to pokazujOM nawet balagan w krakowskiej szafie, szkoda było czasu na sprzatanie w sypialni, gdy sie wino lalo strumieniami w salonie||

Obrazek
Obrazek
Obrazek
(zdjecia Brzoza&Ita)

I to by bylo na tyle...
Na nastepny sabat może wiecej Druhen sie zleci, bo na tym troche Was brakowalo ...

A teraz pozdrawiam serdecznie wszystkie Druhny, Matki-Kury, Malenstwa i Boysow, a szczegolnie dzisiejsze solenizantki, Joanny i Zuzanny !

Po poludniu bede u bratankowej Asi na "przyjeciu ogrodowym", a Zuzia jest corka mojego drugiego bratanka, czyli moja cioteczna wnuczka...
Mam wiec z tymi imionami sympatyczne skojarzenia !

Milego dnia zycze wszystkim sympatykom HP !
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Re: HYDE PARK

Postprzez Bromba N, 24.05.2009 20:30

Pięknie dziękuję za życzenia. Droga git. Zostawiam Julka sprzed tygodnia - w nauce chodzenia to wieczność, rozumiecie. Cmok w bok!

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 24.05.2009 20:36

Gdzie dwie Czarownice polewajO czerwone, tam impreza na 115! Itus a ten czerwony pokoik to Albercia rekwiruje. Bedzie Amsterdam w przyzwoitej krakowskiej kamienicy!

Tera tak. Nie uwierzycie Druhny, ale dorbaldie Kuzynka Intuicja mi mowila, bo kalendarza u mnie niet, ze swieto Joasi to gdzies teraz. Wpadam do Halynki, patrze, widze i juz wiem, ze Intucja nie zawodzi! Intuicja Zawiszowska jedna!

Dla Naszej Ulubionej Joasi zyczenia nastepujace...

Nie sama kotwico zyje kobieta, ne? Trzeba ja jeszcze o cos zahaczyc!
Obrazek

Zeby nie braklo swiatla w labiryntach.
Obrazek

A kazda wyprawa pod gorke...
Obrazek

...konczyla sie pieknym widokiem! BUM!
Obrazek

PS No i zeby w rowach nie braklo drozdzy!!!
PS#9 A! I jeszcze podziekowania za caloksztalt! Hihi...

Bronia, o masz! Julek cudny! Zeby ma fajne, hihi. Teraz sie bedzie dzialo...Nauka otwierania bramy i wychodzenia...Niech bierze przyklad z Malenstwa!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana N, 24.05.2009 23:03

Broniu, MUBie,

Pan Fizyk twierdzi, ze z kazdego rowu mozna dostrzec horyzont! Byle znalezc okno!!!
Wszystkiego Dobrego.
U & U

Obrazek
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez neo-reloaded Pn, 25.05.2009 00:39

Żem nieraz wchodził z wami w złośliwość zażyłą,

Mistrze zgrzytów i chrzęstów, z których pieśń się czyni,

Więc mi dano się o was zadumać w świątyni,

Gdzie już nic się nie staje, prócz tego, co było...
:lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
neo-reloaded
 
Posty: 71
Dołączył(a): Wt, 03.03.2009 19:53

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pn, 25.05.2009 03:38

Droga Brombo, wszystkiego najlepszego – duzo zdrowia i wielu codziennych zwyczajnych niezwyczajnych radosci, takich jak np. usmiech Julka.

Panna Bronka się częstuje:

http://www.youtube.com/watch?v=t5UN2oQ0Wuo

Niebieski cyrkiel

Na chwilę mi dałeś
Miejsce na Twej Ziemi
Cienkie linie dróg
Cyrklem wyznaczyłeś

I wodzisz mnie wciąż
Po ścieżkach krętych
Gdzie nawet trawy
Szepczą Twoje imię

Czasem hymn śpiewam
Na Twoją chwałę
Czasem coś w złości
Syczę przez zęby

Bo tyle skrajnych
Dawno już przekroczonych
I tyle decyzji
Tak do końca błędnych

Wciąż uczę się żyć
Na własnej skórze
I płacę jak umiem
Ten dziwny rachunek

/Adam Ziemianin/
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne