przez Małgosia Sz Wt, 27.01.2009 20:24
Nadejszła taka chwila, że wierszenku się popełniło. znów.
"Odezwa do Malgosi"(Sowus odezwij sie! Ps Pytanie, Sowus, powiedz szczerze czy Tobie aby sie nie nudzi bez szarpania? Bo mnie, szczerze mowiac tak. Szarp, szarp.) {hihihi Sowuś ma tera przeboje na stacji, właśnie przyszedł sms!}
Szczescie ty moje nieustajace,(yeap, maMY oto nowy rok, OXa, czyli bawola, rok mojego W. mowiac nawiasem. No i oczywiscie spodziewaMY sie w tym Roku Oxa nieustajacego szczesia. BUM, BUM, BUM! Ox oznacza upor i wysilek, taaaa.... Pod nieobecnosc Druhny Sciany wybieram na ten rok numerek TRZY. Protestow nie widze. Dziekuje. Zatwierdzono!) {hihihi numerek trzy! Albercia się pyta czy chodzi o trójkącik? Bezwstydnica jedna!}
nadziejo moja sniona.(sni mi sie kryzys. Jaka jawa taki sen.) {taaa mnie się ostatnio wiecznie śnią samoloty, bez sensu}
W rozkladzie zdarzen na rok biezacy(Hobbitu zzarly ze stresu organizer, brak rozkladu jazdy, lecimy na spontan) {e tam ze stresu! z głodu! Emciu Ty wiesz jakie w Londynie jest niedobre żarcie!}
nikt nie pomyslal o nas.(nie ma to jak wierne psy, hihi, glupawka) {a niech nie myśli, spokój może będzie chociaż przez chwilę, o Maszmun to dopiero gupek jest!}
Na czas najblizszy, mila ma,(pan Fizyk proszony do pomiaru najblizszego czasu) {a nie miłej?}
w centralnej kuzni losu,(hihi, KOWAL. To juz tak nie na temat powiem, ze w tym roku nawet nominacje do Oskarow to mi sie tak ukladaja parami, bede miala problemy z moja lista. Wezmy na ten przyklad Supporting Actress. Zgadzam sie z kolezanka Eve, ze Penelopa jest boska w swojej roli, ale Marisa Tomei chyba tez...Ogalac Wrestlera czy nie ogladac Wrestlera...oto jest pytanie...) {no i co oglądać? Bo wiemy, że Emcia obejrzała, ale z zamkniętym oczodołem!}
zaplanowano miejsca dla(O! Kolega wlasnie oznajmil ze spodziewa sie dziecka. Przychodzi zona kolegi do ginekologa a pani doktor na powitanie ja pyta czy wie ze 20% ciazy konczy sie poronieniem. Kurnaola! Zmienic lekarza i to juz! Krzyknela przerazona Albercia.) {taaa pamiętam jak mi napisali na wyniku EKG – „pacjent po zawale (???)”. Te trzy znaki zapytania były obłędne, dorbaldie prawie zawał miałam na zawołanie}
nastepujacych osób:(zaczynaMY od literki A-Albercia i blizniaczka Alberci...) {konkurs: ile miejsc trzeba zaplanować dla Hobbitu?}
pograzonych w dziedziczonej niemocy.(no wlasnie mowie ze ge-ne-tyka) {eee tam Albercia mówi, że ona jest taka sama z siebie}
Posiadaczy nieprawdziwych cnót.(Albercia nie moze sie zdecydowac czy sie ujawniac w tym wersie czy tez siedziec cicho. Czek, Albercia nie skorzystala z opcji urlopiku. Ma sporo zajec pod latarniO. A Hobbitu zzarly lektykU.) {Albercia bardzo lubi to co robi, ta to ma szczęście}
Nieustannie wzywajacych pomocy.(phi, zamiast wysylac SOS, to by sie zadomowili na tej bezludnej wyspie i po krzyku! Niech sie delektujO brakiem internetu! O!) {Emciu ale kto? aaa posiadacze! Ale co to za wyspa? Tutaj było coś o wyspie? Kurna ja to dopiero czytam bez zrozumienia!}
I wytrwalych w czekaniu na cud.(cudem bedzie jak sie kryzys skonczy. BUM!) {w tym miejscu zawiesił mi się komputer, musiałam wyłaczyć i włączyć. Cały dokument się zapisał. Znaczy się cud!}
Ktos, kto wymyslil to wszystko wokól,(pan Gates?) {no a nie mówiłam?}
ustalil taki schemat, (hihi, wlasnie przerabiaMY cykl zyciopwy gwiazd, hihi, no i na moj oczodol, z gwiazdO to jak z HalYnkO, zmierza w kierunku dense black hole. Auuuuu!) {chyba że nie hihihi}
wedlug którego w biezacym roku(boje sie dorbaldie czytac horoskop na ten rok bawola. Niech sie czarna kula, tfu dziura, schowa!) {a zęby i do przodu zna?}
ludzi wrazliwych nie ma.(najlepszym lekarstwem na wrazliwosc jest wg mojego skromnego, lub nie, zdania ROBOTA. Popracujesz i wrazliwosc jak rekO odjal! O!) {jejku ja się ostatnio nagadać musiałam co podpada pod kategorię „donosicielstwo” a co nie w robocie, niech to szlag! I powiem za Emcią - proszę mnie o to nie pytać!}
Wiec nie ma ciebie, nie ma mnie, (Hobbitu chowajo si miedzy wersami) {hihihi ale futro wystaje}
naszych przyjaciól kilku. (Teremi, dziekuje za wrazeni az wreczania Oskarow u wschodnich sasiadow, hihi, co do ubiorow to Albercia ZAWSZE ubiera sie stosownie do okazji, niech sie Faye schowa! A tak na serio to po Twojej relacji przypomnial mi sie, troche od wczapy, fragment z ksiazki ktora ostatnio skonczylam sluchac, juz o niej tu pisalam "Reading Lolita in Teheran", otoz w dobie rewolucji pozamykano w Iranie kina, nie bylo dostepu do filmow, ale jakims cudem ktos wyrazil zgode na festiwal filmow Andrieja Tarkowskiego. No i tlumy walily na te filmy, filmy byly bez napisow, ale ludzie chloneli sztuke filmowo w czystej postaci. Hihi, i prosze mnie nie pytac co to takiego sztuka filmowa w czystej postaci, bo nie wiem! Ot tak mi sie napisalo.){hihihi u Tarkowskiego to napisy większego znaczenia nie mają i tak nie wiadomo o co chodzi!}
Ktos kto ukladal myslal, ze (jak ulozy to juz tak zostanie a tu zdziwko, wszystko sie na nowo pomieszalo. Hihi, wypisz wymaluj moje biurko. I nie bedziemy go tu wklejac.) {taaa strata czasu i energii takie układanie}
zostali jeszcze tylko: (nooooo....hihi, niedlugo to bedO ostatki. Chrust, paczki, te sprawy kulinarne. PS Druhny sprawdzo genialnO saltke Maciejki! Jeszcze nie robilam, bo mialam burdel w kuchni w ubiegly weekend, ale oddaje za nia glos! Podpisano kuradomowa.) {no to zaraz sprawdzę, ale wariacje dopuszczalne?}
(tutaj kawalek wycinamy....) {nożyce ciach ciach ooo właśnie przeczytałam „podziwiaj sztukę bycia cicho uderzysz w stół, odezwie się długopis” Krystyna Miłobędzka moje odkrycie}
Wypijmy kawe moja kochana,(ale jak parzona ta kawa? Bo lury nie pijeMY!) {dorbaldie sypana, a jak! Hihihi a w Asyżu w kawiarni to kelnerka pyta (po angielsku) jedną Polkę czy chce espresso czy americano? A ta Polska odpowiada (po polsku): jak americano to jest taka sypana, to chcę sypaną! A w Londynie to jest okropna kawa! W ogóle to ja chcę do Włoch!}
z szafy wyjmijmy ochraniacze.(powzielam decyzje ide na Wrestlera. Raz Emci smierc! PS z ostatniej chwili. Bylam. Dzielna jestem i juz! Hihi, i TAK mna szarpnelo! Mam czego chcialam. Ale i tak uwazam, ze Milk lepszy.) {milk... wrestler... wrestler... milk... jak w reklamie, pij mleko będziesz silny}
I przeczekajmy czas nie dla nas,(tak jest! Podpisuje sie pod tym wersem TRZY razy!) {zawsze jakoś jest}
czas dla wrazliwych inaczej.(KONKURS! Ile jest rodzajow wrazliwosci?) {nie lubię tych pytań! W ogóle nie wiem co to jest wrażliwość! Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że ludzie uważający się za wrażliwych zazwyczaj są wrażliwi tylko na swoim punkcie, a po innych to jeżdżą jak po łysej kobyle! BUM}
tekst oryginalny Czerwony Tulipan via Druhna Teremi, obojgu dziekujeMY + (Emcia....eeeee, nie mam nic do dodania) {Maszmun, chory chyba, bo w wierszence, no i co ja tu robię?}