Czlap, czlap, to ja, taka bardziej wycienczona po sobotniej harowce. A niektorzy w tropiki na urlopiki... Sciana o Scianie: "...Sciana jeszcze jednOM nogOM w Kredensie". Dobre, Sciana, dobre! Przeciez cale forum wie, ze po 65, najostatniejszym pozegnaniu jeszcze raz chylkiem tu zajrzysz, zeby odnotowac w swoim sekretnym kapowniku, kto zasluzyl na kartke z tropikow od Sciany, znaczy sie od Ciebie. Ech, Sciana, te Twoje slabostki... Jaka Ty jestes lasa na glaski i przytulaszczki... Prawie jak Bloch.
A ja wakacje mialam pol roku temu, a nastepne beda za nastepne pol. Do tego, jak co roku o tej porze, zima. I trwaj tu, czlowieku, pchaj swoje wagony, haruj w sobote, walcz z rowami, autodestrukcja i przemozna, zniewalajaca ochota na czekolade po polnocy. (Nie, no pojde, wezme jeden kawalek, wszystko przez to wycienczenie, organizm sam sie domaga.) .............. A za oknem ciemno, wyje wiatr, zacina deszcz i 5 st. C. No i co Sciana? Glupio Ci teraz troche z tymi tropikami tak ludziom po oczach?
Wlasnie sobie uzmyslowilam, ze w tym roku nie napisalam o swoich wakacyjnych zadupiach. I nie zdalam relacji z Australian Open... (No oczywizda, ze bylam. 12 godzin strzelilo, nie wiem kiedy, oczywizda, nie liczac tych spedzonych na kanapce przed tv.) Bo tak sie przesmutno zrobilo na forum, tak tu sie przewalilo... Ale spoko, poszperam w swoim archiwum, zamieszcze zdjecia i przy okazji sama ponakrecam sie na te wakacje za pol roku. Ale to juz nie dzis, bo mi sie oczy zamykaja i co piec minut zaliczam kiwaczka.
"Sprawa jest do przedyskutowania na forum...???!!! No, tu mnie zaskoczyłaś, ale rozumiem, że o tak dzikiej porze, to wszytko może przyjść do gUpiej torby..."
Grejs, ja wiem, że Ty wiesz, o co MNIĘ się rozchodzi...
Pani Malgorzato, zycze dalszych sukcesow w porzadkowaniu forum.
Teremi, pozwalam.
Pa-dam.