HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Cz, 20.03.2008 22:19

no ale przynajmniej już nie straszysz maskarą! hihihi
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Cz, 20.03.2008 22:21

Sowa jestem tak "w ogólnosci" zwolenniczka miniaturyzacji i to dlatego takie małe mi się wkleiło ale nie mam sił na większe
...i masz rację, ze pisanie nie jest oznaką życia i z kolejnością Aberci też się muszę zgodzić.

Maszmun to co - wszystko zmniejszamy? ...moze jednak nie?

Emcia żyję, ale co to za życie...chociaż nie samym śniegiem czlowiek żyje chyba musze iść spać
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Cz, 20.03.2008 22:22

Taaaa, Sowa spokojna, to Sowa śpiąca...

Dobranoc
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Cz, 20.03.2008 22:22

Teremi ja myślę, że Tobie w tym rozmiarze jest dobrze!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Cz, 20.03.2008 22:26

Małgosiu czy w myśl zasady, że przeciwieństwa się przyciągają?... masz rację

w teraz Sowa w wersji sennej
Obrazek
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Agniś Cz, 20.03.2008 23:11

zmiast kartki - dla pewnego ptaszka

Obrazek
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez Maga Cz, 20.03.2008 23:12

No to wklejam... sorki za jakość zdjęć

Obrazek
torcik Mateo

Obrazek
Matisse

Obrazek
Matisse

Obrazek
Matisse

Obrazek
Miro

Obrazek
Miro

Obrazek
Picasso

Obrazek
Picasso

Dobrej nocy!
Avatar użytkownika
Maga
 
Posty: 244
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 11:11

Postprzez Ściana Cz, 20.03.2008 23:45

ufff...i juz piatek. Zeby i do przodu!!!

No to PA-PA-YA, tfu YA-YA-MY, Druhny!

PS # 9 no i frajdenka

I don't care if monday's blue
Tuesday's grey and wednesday too
Thursday i don't care about you
It's friday i'm in love
Monday you can fall apart
Tuesday wednesday break my heart
Thursday doesn't even start
It's friday i'm in love

Saturday wait
And sunday always comes too late
But friday never hesitate...

I don't care if monday's black
Tuesday wednesday heart attack
Thursday never looking back
It's friday i'm in love

Monday you can hold your head
Tuesday wednesday stay in bed
Or thursday watch the walls instead
It's friday i'm in love

Saturday wait
And sunday always comes too late
But friday never hesitate...

Dressed up to the eyes
It's a wonderful surprise
To see your shoes and your spirits rise
Throwing out your frown
And just smiling at the sound
And as sleek as a shriek
Spinning round and round
Always take a big bite
It's such a gorgeous sight
To see you eat in the middle of the night
You can never get enough
Enough of this stuff
It's friday
I'm in love

The Cure
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Pt, 21.03.2008 11:29

najważniejsze co w duszy gra@Sowa


Obrazek

Rafael
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Pt, 21.03.2008 14:16

Zycze Wszystkim pogodnych, spokojnych Swiat, smacznego jajka i dobrego odpoczynku.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Jadzia Pt, 21.03.2008 14:18

Wszystkim Druhnom,Bywalcom,Sympatykom,Albercie i Hobbitom

zycze radosnych, zdrowych Swiat Wielkanocnych
pelnych nadziei, milosci i zyczliwosci.


Serdecznosci.
Avatar użytkownika
Jadzia
 
Posty: 358
Dołączył(a): Pn, 12.06.2006 12:52
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. Pt, 21.03.2008 15:48

Dziekuje wszystkim za zyczenia. Niech sie spelniajO!

Maga dzieki za zdjecia. Druhny zauwazyly zielony ksiezyc z psem FiorA, malowal pan Miro? Ladny, ne?
Niebieskie autko super!

Mnie to oczywiscie gra frajdenka.

I don't care if monday's blue (I do! Blue Mondays so najlepsze! Zraz po mokrych!)

Tuesday's grey and wednesday too(no nie zawsze, bo z tO mglO to nigdy nic nie wiadomo...ale zdarzajO sie)

Thursday i don't care about you(empatia wylaczona, chodzi o to zeby przezyc)

It's friday i'm in love(ten wers to ja zostawiam DruhnOm z mniej zwariowanym piatkiem niz moj...w piatek to ja nie wcisne milosci zebym nie wiem jak sie starala!)

Monday you can fall apart (nope, poniedzialek jest bardzo zlym dniem na falling apart...)

Tuesday wednesday break my heart ("if you want to kill yourself remember that I love you", tak mi sie spiewa od wczapy)

Thursday doesn't even start(czy u kogos zaczyna sie wlasnie czwartek? Pytam, zeby nie bylo, ze nie ma wolnosci w organizerze.)

It's friday i'm in love(friday to ja jestem w biegu, dzisiaj biegne do polskiego sklepu. Wkleic?)

Saturday wait(przy szklaneczce drozdzy? A na co konkretnie czekaMY?)

And sunday always comes too late (...ale jak juz przyjdzie to SWIETO!)

But friday never hesitate...(...biore TEN piatek bez wahan!)

I don't care if monday's black(no zalezy jakie/czy sie ma dobre inwestycje)

Tuesday wednesday heart attack (zeby jeden! Serce w ataku to MY!)

Thursday never looking back(bo nigdy nie wiadomo, co te Hobbitu i Kuzynki, ze juz o Alberci nie wspomne, robiO za plecami...)

It's friday i'm in love(hihi, bo milosc nie jedno ma imie. Zeby okazac milosc trzeba nakryc stol, kielbasy, jajka, chrzan, te sprawy wielkanocne.)

Monday you can hold your head(wysoko zeby zobaczyc caly tydzien z gory, albo nisko zeby udawac, ze sie go wcale, ale to wcale nie widzi)

Tuesday wednesday stay in bed(hihi, a po jakiego? Zeby sie zrobil w chalupie calkowity burdel? Co to ja glupia jestem? Pliiiz!)

Or thursday watch the walls instead(te ktorych terrorysci jeszcze nie rozwalili)

It's friday i'm in love(juz wspominalam, ze Friday mi nie pasuje. Piatkowy oragnizer PEKA w szwach!)

Saturday wait (przepraszam bardzo ale w sobote to ja nie chce czekac! Moge ewentualnie czekac od poniedzialku do piatku wlacznie ale w sobote to juz pora na zycie)

And sunday always comes too late(acha, no i czy to nasza wina w takim ukladzie gdy sie notorycznie spozniamy na msze? Najwazneijsza jest eucharystia a reszta o tylko dodatki, phi. Co mi bedzie Archidiecezja glowe zawracac?!)

But friday never hesitate...(NEVER! Nie pora na wahanie jak plonie hormonogram!)

Dressed up to the eyes(miniowka, dekolt i KONIECZNIE wielekanocny kapelusz! Dama byc na Wielkanoc marzy kazda kuzynka!)

It's a wonderful surprise (jajka! Jajka wielkanocne rozdaje! Krzyczy koczeladowy krolik ktoremu Hobbitu odgryzly uszy.)

To see your shoes and your spirits rise(frunie dorbaldie! Nowy wynalazek pan Fizyka buty na motorek napedzane energiO slonecznO)

Throwing out your frown(zeby zrzucic mars z czola nalezy...)

And just smiling at the sound(no na dzwiek czego? Klikania HalYnki? Stukotu szpilek Alberty miedzy wersami? Pohukiwania Sowusi gdy jO roznosi wena? Przemawiania Druhny Scianu?)

And as sleek as a shriek(noooo, Shrek to mial przede wszystkim wysokie PH, donkey byl natomiast zdecydowanie sleek. ZnaMY sie na bajkach!)

Spinning round and round (windmills of your mind@pan Sting, czili SLoM umyslowy)

Always take a big bite (im wiekszy bandzioch Hobbitu tym wiekszy bite)

It's such a gorgeous sight(hihi, wchodziMY do HalYNki a tu nowa wierszenka!)

To see you eat in the middle of the night(to co wcinaMY? Druhny wklejO te przysmaki wielkanocne to sowie emigracja krajowa i zagraniczna oczodol nacieszy!)

You can never get enough (pan Fizyk oczywiscie sie nie zgadza, i wyciaga z tylniej kieszeni spodni, tej na guziczek, maly przyrzad do mierzenia wystarczajacej ilosci)

Enough of this stuff(aaaaaa, THIS STUFF, no tak...TEGO to nigdy nie jest ZA duzo. Tu sie z AlberciO zgadzaMY)

It's friday(jak friday do musi byc frajdenka na frajde!)

I'm in love(i to sie nazywa puenta!)

The Cure+(Emcia i juz mnie nie ma...)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Pt, 21.03.2008 18:38

Dziękuję bardzo za wszystkie życzenia!

Ode mnie i od Miśka najlepsze życzenia Dobrych, Spokojnych Świąt, i dużo miłości, nie tylko w piątek ;-)

Alleluja, Druhny! It's friday. I'm in love. Czek. Sowa.


Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi Pt, 21.03.2008 21:52

Witam przed/światecznie
pierwszy dzień wiosny, to zwyczaj bielenia drzew, malowania chat no to pomyślałam sobie, że i specjalnej kąpieli

"Juz kapiesz się..."

Bo już dziś
Ty kąpiesz się nie dla mnie
W pieszczocie pian.
Nie dla mnie już przy wannie
Odkręcasz kran.
Nie dla mnie już natryskiem
Zraszasz czary swe wszystkie.
Wiem, że czeka, aż wyschniesz,
Już inny pan.
Już kąpiel twa nie dla mnie,
Nie dla mnie plusk.
Każda kropla w twej wannie
Mój drąży mózg.
Smukłe ciało trąc frotem,
Nie pamiętasz już o tem,
Jak czekałem z łopotem
Spragnionych ust.
(kto napisał, kto śpiewał - wiadomo - Kabaret Starszych Panów)
pozostając w światecznym klimacie kłaniam się Druhnom
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Bromba Pt, 21.03.2008 22:56

Ja właściwie też o miłości w piątek...

Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ściana So, 22.03.2008 01:30

Czy juz mozna sie odezwac w HalYnce i popajacowac troche?
No co? U mnie juz sobota, phi!

I don't care if monday's blue (I do! Blue Mondays so najlepsze! Zraz po mokrych!) /zaraz wyjdzie slonce i wszystko wysuszy. Lzy tez/

Tuesday's grey and wednesday too (no nie zawsze, bo z tO mglO to nigdy nic nie wiadomo...ale zdarzajO sie) /Hobbitu robiO zadyme. Ukradly panu Fizykowi przyrzad do robienia mgly (a bylo nie zapinac kieszonki na guzik?)/

Thursday i don't care about you(empatia wylaczona, chodzi o to zeby przezyc) /zeby przezyc nalezy wyciszyc sie w weekend, podleczyc grype, pogapic sie na swiete dobra na kurku i udawac, ze swiat niet/

It's friday i'm in love(ten wers to ja zostawiam DruhnOm z mniej zwariowanym piatkiem niz moj...w piatek to ja nie wcisne milosci zebym nie wiem jak sie starala!) /no to ja tez przekazuje ten wers nastepnej Druhnie, bo wczoraj to milosci tyle co KOT naplakal. PS I jakby Druhny chcialy podlaczyc komputery z koreanskim system Microsoft, to prosze walic w sciane. Pikus, a nie piatek!/

Monday you can fall apart (nope, poniedzialek jest bardzo zlym dniem na falling apart...) /Albercia Madralinska mowi, ze kazdy dzien jest bardzo zlym dniem na falling apart. Falling apart glosno i dobitnie mowiMY NIE/

Tuesday wednesday break my heart ("if you want to kill yourself remember that I love you", tak mi sie spiewa od wczapy) /zaraz tam „od wczapy”! Samo zycie, ne? Cos tam jeszcze chcialam napisac w tym wersie o umieraniu, ale wpadla Archidiecezja, kuzynka Alberty i pomarudzila o szanowaniu religijnych wierzen drugiego czlowieka. No wlasnie!/

Thursday doesn't even start(czy u kogos zaczyna sie wlasnie czwartek? Pytam, zeby nie bylo, ze nie ma wolnosci w organizerze.) /w Kredensie wlasnie zaczyna sie czwartek, phi! W Kredensie jest WSZYSTKO!/

It's friday i'm in love(friday to ja jestem w biegu, dzisiaj biegne do polskiego sklepu. Wkleic?) /jasne, ze wkleic i nie draznic tym pytaniem Bronki. A Druhny zauwazyly, ze Bronki juz niby nie ma, a jednak ciagle jest jednym rowem w Kredensie? hi hi/

Saturday wait(przy szklaneczce drozdzy? A na co konkretnie czekaMY?) /ja tam nie wiem na co Druhny czekajOM, ja tam czekam, az mi spadnie goraczka i zmartwychwstane, zeby ogarnac burdel na robocie/

And sunday always comes too late (...ale jak juz przyjdzie to SWIETO!) /i niech trwa, niech trwa, niech trwa bez konca/

But friday never hesitate...(...biore TEN piatek bez wahan!) /Emciu, ale KTORY piatek? Ten wczoraj? Czy ten za chwile? Druhna poda jakies konkrety, bowiem pan Fizyk ma zamacony organizer/

I don't care if monday's black(no zalezy jakie/czy sie ma dobre inwestycje) /albo sposoby na zamordowanie bojsow...no dobra przeciez zartuje....ale taki maly przyrzadzik do wylaczania gadania bojsow to ja chetnie ukradne panu Fizykowi z kieszonki na guzik/

Tuesday wednesday heart attack (zeby jeden! Serce w ataku to MY!) /nie bojMY sie tego powiedziec: ATAK to MY! PS Serce oczywiscie na dloni, czek/

Thursday never looking back(bo nigdy nie wiadomo, co te Hobbitu i Kuzynki, ze juz o Alberci nie wspomne, robiO za plecami...) /spoko, Elf i tak wszystko wypapla. No i wreszcie wyszlo szydlo z worka i wiadomo na cholerkunie Elf w Kredensie/

It's friday i'm in love(hihi, bo milosc nie jedno ma imie. Zeby okazac milosc trzeba nakryc stol, kielbasy, jajka, chrzan, te sprawy wielkanocne.) /kielbasy? KIELBASY?!?! No dobra, niech Druhny wklejajOM stoly wielkanocne. Obrobie te kielbasy w Photoshopie, hi hi.... moge np dokleic zupe kimchi/

Monday you can hold your head(wysoko zeby zobaczyc caly tydzien z gory, albo nisko zeby udawac, ze sie go wcale, ale to wcale nie widzi) /Emciu, a na cholerkunie mi widok na caly tydzien z lotu ptaka, tfu, Sowy? Druhna chce, zebym dostala zawalu czy jak? Mnie jeden dzien przeraza, step by step, te sprawy/

Tuesday wednesday stay in bed(hihi, a po jakiego? Zeby sie zrobil w chalupie calkowity burdel? Co to ja glupia jestem? Pliiiz!) /a co to zle w burdelu?/

Or thursday watch the walls instead(te ktorych terrorysci jeszcze nie rozwalili) /rece precz!!!/

It's friday i'm in love(juz wspominalam, ze Friday mi nie pasuje. Piatkowy oragnizer PEKA w szwach!) /to moze zrobic te szwy z grubszej nitki? Taki art prodzekt/

Saturday wait (przepraszam bardzo ale w sobote to ja nie chce czekac! Moge ewentualnie czekac od poniedzialku do piatku wlacznie ale w sobote to juz pora na zycie) /znaczi sie „stay in bed”? ekhm...ekhm/

And sunday always comes too late(acha, no i czy to nasza wina w takim ukladzie gdy sie notorycznie spozniamy na msze? Najwazneijsza jest eucharystia a reszta o tylko dodatki, phi. Co mi bedzie Archidiecezja glowe zawracac?!) /Hobbitu proszone o wyniesienie podium. Beretki poprawic, trzeba sie jakos prezentowac przy wynoszeniu podium, ne?/

But friday never hesitate...(NEVER! Nie pora na wahanie jak plonie hormonogram!) /Hobbitu tera lecO po gasnice. Luuuuudzieeee.... Hobbitu tez czlowiek, ne? I majO prawo do odpoczynku, BUM!/

Dressed up to the eyes(miniowka, dekolt i KONIECZNIE wielekanocny kapelusz! Dama byc na Wielkanoc marzy kazda kuzynka!) /Albercia paraduje w kapeluszo-wianku-peruce, to jest dopiero dyktatorka mody, phi!/

It's a wonderful surprise (jajka! Jajka wielkanocne rozdaje! Krzyczy koczeladowy krolik ktoremu Hobbitu odgryzly uszy.) /chrum, chrum i po kroliku......dawac te jajka!/

To see your shoes and your spirits rise(frunie dorbaldie! Nowy wynalazek pan Fizyka buty na motorek napedzane energiO slonecznO) /calkiem calkiem ten art prodzekt, a czy te buty to martensy moze? No bo chyba nie szpilki, ne?/

Throwing out your frown(zeby zrzucic mars z czola nalezy...) /poleciec na ksiezyc? No co? Moze wtedy wreszcie PO RAZ PIERWSZY czlowiek wyladuje na ksiezycu, hi hi/

And just smiling at the sound(no na dzwiek czego? Klikania HalYnki? Stukotu szpilek Alberty miedzy wersami? Pohukiwania Sowusi gdy jO roznosi wena? Przemawiania Druhny Scianu?) /wklejania wierszenku rekOM Emci?/

And as sleek as a shriek(noooo, Shrek to mial przede wszystkim wysokie PH, donkey byl natomiast zdecydowanie sleek. ZnaMY sie na bajkach!) /Emciu, a jaka bajka jest teraz „na czasie”? Druhna moze wklei jakas recenzje? No bo ilez mozna ogladac dolujace filmy? Podniesienie PH potrzebne na gwalt!/

Spinning round and round (windmills of your mind@pan Sting, czili SLoM umyslowy) /toz wpadlam na HalYnki, zeby sie wyciszyc, ne?/

Always take a big bite (im wiekszy bandzioch Hobbitu tym wiekszy bite) /Albercia pyta czy „bite” znaczy pol czy caly koczeladowy zajac?/

It's such a gorgeous sight(hihi, wchodziMY do HalYNki a tu nowa wierszenka!) /mowisz-masz! To co? Wklejac czy dac troczkowym troche miejsca na opowiesci o prawdziwym zyciu? Auc, auc, auc!/

To see you eat in the middle of the night(to co wcinaMY? Druhny wklejO te przysmaki wielkanocne to sowie emigracja krajowa i zagraniczna oczodol nacieszy!) /tez szczekam, a tu nic. Puchi! Troche litosci dla Emigracji, dobra? Drogi Kraju-Raju, COPY!/

You can never get enough (pan Fizyk oczywiscie sie nie zgadza, i wyciaga z tylniej kieszeni spodni, tej na guziczek, maly przyrzad do mierzenia wystarczajacej ilosci) /a Druhny zauwazyly, ze Emcia kulturalnie dodala, ze to byla „tylnia” kieszonka? No! Archidiecezja czuwa, czuj czuj czuwaj, hi hi/

Enough of this stuff(aaaaaa, THIS STUFF, no tak...TEGO to nigdy nie jest ZA duzo. Tu sie z AlberciO zgadzaMY) /a jak! Raz sie zyje!/

It's friday(jak friday do musi byc frajdenka na frajde!) /bo to co w duszy NAPRAWDE gra mozna wyrazic na rozne sposoby, BUM!/

I'm in love(i to sie nazywa puenta!) /Troczkowe – pokochajcie wierszenki!/

The Cure+(Emcia i juz mnie nie ma...) + /Scianu, pojawiam sie i znikam i znikam.../
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. So, 22.03.2008 02:12

Dobry wieczor, piatkowy jeszcze...

No zdjec w polskim sklepie nie robilam ale moge wkleic liste zakupow. Aaaaaa, pan z tego sklepu juz mnie dobrze zna, bo my tam przed kazdymi swietami sie meldujemy. Pan niestety troche traci sluch..., ale zawsze zyczymy sowie nawzajem wesolych swiat czy tych zimowych czy tez wiosennych.

Wiec dzisiaj kupowalismy co nastepuje:

1. Chrzan ostry.
2. Dwa opakowania ptasiego mleczka o smaku koczeladowym.
3. Dwa opakowania torcikow wedelskicj bo wlasnie dowiezli.
4. CalO paczke z Price Polo, bo to jest dla moich dzieci najlepszy przysmak na szkolna przerwe...
5. Chleb zytni, bardzo, bardzo swiezy.
6. Twoj Styl z wywiadem z Juliet Binoche, zacytuje pare fragmentoe gdzies-kiedys bo ona jest SUPER kobita. NASZA dorbaldie, HalYnkowska!
A teraz uwag bo bedO wedliny...
7. Cztery laski kabanosow. Z ktorych dzieci zaraz w samochodzie jednO zjadly z tym swiezym chlebem.
8. Dwie male kielbaski mysliwskie-moj P. je uwielbia. Hihi, moj P to by za ZADNE skarby swiata nie przeszedl na wegeterianizm, zeby bylo jasne...
9. Kawalek kielbasy krakowskiej.
10. Kawalek poledwicy.
11. Kawalek szynki wedzonej.
12. Kawalek serownika, niezbyt dobry , ale nie mam welny na pieczenie serownika w tym roku...
13. Garsc krowek.
No i zapomnialam kupic bialy ser i bialO kilebase.

Ide upiec tort. U mnie w domu nigdy sie nie pieklo mazurkow tylko torty...Ech...wystarczy juz tego smecenia, Emcia wez ze sie w garsc! BUM!

Scianu jest nowy film dla dzieci! Podobno swietny ale ja go nie widzialam. "Horton Hears a Who". W. i J. juz widzieli dwa razy!!! Cos mi sie zdaje, ze to moze byc material wierszenkowy...

Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz So, 22.03.2008 11:43

Wielka Sobota.
Dobrych Świąt!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa So, 22.03.2008 12:56

Obrazek

P.S. Za GW klejam lepszej jakości niż mój poranny skan, skoro cały materiał jest już dostępny. KJ jest tego warta!
Ostatnio edytowano So, 22.03.2008 15:54 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana So, 22.03.2008 13:01

Sowus - KJ o zyciu, smierci i teatrze w GW na Wielkanoc? No to wklejaj! Emigracja szczeka od rana (tylko ... no wiesz .... nie link do GW, tylko oryginal).

PS Wlasnie pisalam tego mini troczka w innym wertepowym temacie, ale wklejam TU, bo jednym oczodolem dojrzalam, ze weszlas bylas do Halynki!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne