przez Ściana Pt, 14.03.2008 09:43
Cze HalYnko,
NIECH ZYJE PIATEK!!!!!
No i wierszenka z wyciagiem, zeby nie bylo, ze schodze na psa FiorA, phi!
Jak dzwon, który zaledwie tylko tknąć a już śpiewa (bo sO dzwony i DZWONY!) [phi, i sO jeszcze dzwonki i DZWONKI! Aha, taki dowcip, a Druhny wiedzO jaka jest różnica między nauczycielem a nauczycielkO? Bo Nauczyciel drapie się po dzwonku, a nauczycielka po przerwie. Zupełnie nie wiem aocochodzi, ale skoro dowcip, to trza się chyba uśmiać, ne?] (tez nie wiem ococchodzi ale przynajmniej jest rownouprawnienie w drapaniu, ne?) /jak to „jest rownouprawnienie”? Przeciez, zeby miec przerwe, trzeba miec najpierw dzwonek! A moze odwrotnie?! No jasne, ze tak!!! W wieku prenatalnym to najpierw jest przerwa, a potem jest dzwonek! Niech zyje „odwrotne rownouprawnienie”/
Jak zabłąkanych ptaków głos (Sowus, a chcesz syropiku na warcenie? Taki na kranowce....) [i tak wytrące sowie z niego kranówkę, hi hi...] /Sowus, a wkleisz przepis na wytracanie kranowki z syropiku na warCenie? No wiesz....zeby wytracic kranowke z syropiku na warCenie, nalezy....uwazac, zeby nas nikt nie potracil, czy cos w tym stylu/
Jak liść, przez chwilę piękny, nim go wiatr strąci z drzewa(....figowy moze? A to drzewo to ma mocne kurzenie?) [Emciu, Ty lepiej uważaj, bo sO korzenie i KORZENIE, zakład?] /hi hi..... Albercia mowi, ze sOM figi i FIGI/
Tak w nas głęboko skryte śpią(no co? No bo nie wiem, KKK sie zwstydzila i NIC nie gada, phi, PANI si znalazla....Ale wystarczy tylko zaspiewac stary niedzwiedz to si obudzO) [nic nie trzeba śpiewać, Emciu, wystarczy obciągnąć w rowie, Kangusia potwierdzi!] /Bronka, czy Alberci sie cos mieni przed oczodolami, ze Tobie nie siadly obyczajowe wierszenki na tematy rozne? PS 15 marca, to Druhna nie wie?!?!?!?!?!? Poprosze o dzienniczek uwag, BUM! PS # 9 Dobre, Sciana, dobre, hi hi/
Refren:(juz? A co ta zwrotka taka krotka? Panstwo zrobili edycje tekstu? Ja sie tak nie bawie! Druhny! Rownac szeregi! Akcji CENZURA w HalYnce mowiMY niet!) [taaaa, czy DruhnOM tez się zdaje, że te szeregi jakby si ostatnio przerzedzili...? Kto w HalYnce jest za cenzurO niech podniesie rękę i naciśnie guzik, hihi] (PIERWSZA! Powiedziala Albercia) /no dobra, przyznam sie DruhnOM uczciwie, ze w tym tygodniu NIE czytalam HalYnki ze zrozumieniem, przepraszam, ale nie mialam na to czasu, terrorysci, te sprawy....i troche nie kumam aocochodzi z tOM cenzurOM? Ze niby koniec z troczkami? No bo jesli to o to chodzi, to trzy razy mowie PRECZ Z CENZUROM!!! Bez troczkow nie bedzie wierszenek, a bez wierszenek nie bedzie HalYnki, BUM!!!! PS Maszmunu, dyskretnie zapytam czy dobrze mi idzie w tej wierszence? Tak trzymac? Czy moze walnac jakis wers o dnie? Hi hi/
Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty, znaczące tyle prawie co nic(zaczyna sie od malej tesknoty a konczy sie na duzej, ne? Taki prodzekt drozdzowy...) [na dużej, Emciu, to się dopiero zaczyna, potem jest wycie do księżyca...potem...coś tam coś tam...a potem skok z balkonu...z choinkO lub z jajaMY, zależy od pory roku...] /Sowus, a co to jest „cos tam cos tam”? Obstawiam, ze to sie obciaga w bramie, jednym lykiem, tak jak wytracanie, ne? Dobrze kombinuje?/
Nagłe i szybkie serca łopoty, kto by nie znał ich(Kangurzyco, hihi, TY tez?! A ja juz myslalam, ze to tylko ja, ufffff...) [łopoty? po ustawicznym obciąganiu w rowie? Chyba Druhna raczy żartować! Dorbaldie migotanie torby i dławica!!!] /no bo jest klimakterium i KLIMAKTERIUM, auc! Auc! Auc!!!/
Nie wiadomo skąd zjawiają się, zakatarzone (ze szkoly przylazo i od razu goraczka kaszel i przeziebienie, taaaaa....) [a potem zjawiajO się w HalYnce...wiadomo skąd, hihi...] /to bociany tez w bramie? Luuudzieee, duszno mi!!!! Prosze sie nie pchac do BRAMY Kredensu. No dobra, takie malo artYstyczne wychodzOM mi metafochy w tej wierszence, toz mowie – DNO!/
Wyproszą łzę i żalu łut(chlip chlip, Maszmunu! Hobbitu chcO sie bawic guzikami!) [luuuudzieeee, kto nałożył Hobbitu szlaban na guziki?! Wolność pod kołderkO, hihi] /ale w jaki wzorek jest ta kolderka? Auc, hi hi..a nie mowilam, ze WZOREK jest wazny?!/
Posiedzą, podumają i jak gość nieproszony (pozdrawiam wszystkich klikajacych, a co!) [w tym szczególnie kółko różańcowe, NIECH MA! Albercia pita ile jest guziczków w różańcu...WiedzO Druhny?] /przepraszam Kolko Rozancowe najmocniej, ale przez to czytanie bez zrozumienia, to zupelnie nie kumam KTO jest KTO w HalYnce? Ze niby to MY czy ze to Panstwo? Druhny mi moze streszczOM ostatnie wydarzenia w HalYnce, bo nie mam sil wchodzic do tej samej wody/
Nim się rozwidni, znikną już(to z duchami tez mozna si bawic w obciaganego? A kiedy seans?) [Emciu, jeszcze się Druhna pita! Z duchaMY to dopiero sO obciągane przeboje!] /a Druhny chcialyby moze jakies nowe slowo na o- ? Tlumaczki juz zwarte i gotowe do kolejnej O-byczajowki/
Refren: (hihi, no to na drugi guzik) [a może i na trzeci, któż to wie...?] /Sowus, a co Ty z tymi guzikami? Zamkow BLYSKawicznych w Kraju-Raju niet? Auc!/
Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty, znaczące tyle prawie co nic(nie idziemy na wielkosc tylko na jakosc! Teremi, ja bym powiedziala tak...Nie wazne gdzie i jak Pablo tym dlutem majstrowal....wazne czy z tego majstrowania wychodzily arcydziela..., taka Paloma na ten przyklad...) [no, lepiej już z majstrowania niż z żebra, co ne, Ewa? Hi hi...] /A to zebro to sie niby skad wzielo? Ktos je musial zmajstrowac! Z nieba spadlo czy jak?/
Nagłe i szybkie serca łopoty, kto by nie znał ich(to proszony na szezlongu! Wszystkie kuzynki zglaszajO si na ochotniczki!) [phi, nawet jak i to nie pomoże, to od czego jest Pan Fizyk ze swoim urządzeniem do natychmiastowego wywoływania łopotów..? To jest tzw. łopotnik, ekhm, ekhm...] /a czy Druhny myslOM, ze sOM tez mozgu lopoty? Bo mnie od roboty to tak rozlomotalo, ze nie umiem mysli zebrac, ech/
Małe tęsknoty, ciche marzenie, zwiewne jak obłok, kruche jak dym(tutaj wklejamy swoje ciche marzenia....ZARA! wklejamy nie znaczy WKLEJAMY! NO! Po cichutku, psssst, ekhm i skrzyp skrzyp...) [A czy mogę mieć głośne marzenie...? NIECH MAŁA WYJDZIE!!!] /no to ja tez mam jedno glosne marzenie: NIECH WSZYSCY, KTORZY CICHACZEM CZYTAJOM HALYNKE WYJDOM! Bo ja to lubie wi(e)dziec do Kogo przemawiam, no! Co mam tak do sciany gadac?/
Nieodgadnione w nas duszy westchnienia, kto by nie znał ich(westchnienia do gory! Pan Fizyk robi rachunek nieodgadnionosci! Pozniej przeliczy go na odgadniony i wysle liste westchnien do Krolika Wielkanocnego a ten obsypie nas jajkami! Uffff...) [Czy to jest może Złoty Królik?] /a czy Druhnom to sie nie maci w glowie od tego, ze w Wielkanoc to krolik, baranek i jajka? Jakby nie mozna wyciagnac starej choinki i hej koleda!/
Krystyna Pronko + (Emcia, wszystko crystal clear? No mysle! BUM!) [Sowa, KONKURS: Co Emcia wierszenkokletka ma na myśli...?] (hihi, ja tam nie wiem, ale nagrody bedO!) + /Sciana, poprosze o nagrode, bowiem WIEM ale nie powiem, co Druhna Emcia ma na mysli, ekhm..ekhm!/