przez M.C. Pt, 29.02.2008 20:06
Aaaaaaa jakie oczodoly! Tylko sie nie przestraszyc i wkleic szubciutko wierszenku....
miałam oskarowe zadanie - wzruszyć Ścianę do łez - mam nadzieję, że się wzruszy (ze strony Budki Suflera Druhnom własnymi
pazurami skopiowalam)(Sciana cos sie wolno wzrusza a tekst dojrzaly! No to Druhny sie nie obrazO, co? A jakby co to mozna skrolowac! Nie ma sprawy, nie ma tekstu!)
:: Za ostatni grosz :: ..(no to chyba tylko mozna zagrac w orla i reszke. Hihi "1958. It's been traveling twenty-two years
to get here. And now it's here. And it's either heads or tails. And you have to say. Call it." Taaaaa....i to ma byc dialog?! Pliiiiisssss! PS Dla tych co nie mieli okazji widziec, cytat z filmu oskarowego "Tonie jest kraj dla starych ludzi" Ze tak zaczne z grubej rury.)
Jaki jest wynik gry(aaaaaa.....to trzeba grzecznie poprosic Kredensowo KrysztalowO Kule, zeby oglosila TEN wynik...)
Nie wiem, nie pytaj mnie,(ale, ale, takie powtarzajace sie pytania to jak drozdze, hihi! Niech pytajO do skutku! BUM!)
Jak na imię tej grze,(il giocare non e male, ma e male il perdere...PS Teskno mi za wloskim Druhny...chlip, chlip, a moj pan nauczyciel wlasnie wyslal milego golabka, ze zapisy na wiosenna lekcje sie zaczynajO...)
Tego nie wiem już też.(Amnezja, kuzynka, mowi, ze takie objawy to sie zwie mieliznO umyslowO.)
Wczoraj tak było tak,(a nawet sroda byla sroda. Jak Druhny widzO tekst pisany juz od kulku dni.)
Nie znaczyło zaś nie,(a wiec tak, hihi. Jak NIE znaczy NIE to w tym wersie jeszcze nie bylo tlumaczki z UN, hihi. Dobre Emcia! Dobre!)
Nie mieszało się nam(to moze jakis zly przepis byl...., bo tak bez mieszania to nawet Naked Szef nic nie zmajstruji przy
kuchence...)
Czarne z białym co dzień.(zeby byl piekny dzien nalezy na dobry poczatek wymieszac czarne z bialym! Zrobi sie z tego szara
mgla. Halloween w marcu!)
Wczoraj niewinni tak,(takie pierwsze dni forum to byly niewinne, spokojne...hihi. No co? Rozpierduchy dopiero raczkowaly, hihi? A Druhny to pamietajO rozrube jakO Kangurzyca zrobila w sprawie przepisu na serownik? Wlasciwie to ja dzieki temu tak sie wciagnelam w forum, pamietam z wypiekami na twarzy czytalam o losach tego przepisu, ech...)
Dzisiaj pionki w grze,(jak warcaby to tylko w Forumowym Klubie Seniora, w skrocie FKS)
Wczoraj błękitny wiatr,(UWAGA! Albercia zbliza sie z farbO w kolorze pink!)
Dzisiaj duszny zły sen.(a nie mowilam zeby nie ogladac oskarowych filmow w tym roku? Ale nie! Ta sie uparla i teraz
krzyczy przez sen, hihi. Javier, Wilk, Didel, Mary Stuart!)
Z drugiej strony mych snów (no przeciez o TEJ stronie to nie bedziemy pisac w wierszenkach, ne?)
Wszystko lepszy ma smak,(gdy jest estetycznie podane! Kuzynki nakrywajO do stolu. Albercia udaje Foodie. PS Maszmunu
czekamuy na zdjecia smakowitosci z Kampinosu!)
Bo w powietrzu jest luz(na wiosne zawsze jakby bylo wiecej tlenu do oddychania, zeby mozna bylo przyspieszyc, bo roboty HUK!)
I muzyka wciąż gra.(to nie muzyka tylko Hobbitu walO w garnki, ala Malgorzata z kulturalnych!)
Za ostatni grosz (a w jakiej walucie?)
Kupię dziś chociaż cień(DZISIAJ W FORUMOWYM KLUBIE SENIORA WIECZOREK ROZPOZNAWCZY CIENI SPRZED LAT. POCZATEK O PIATEJ)
Tamtych dni.(wazne sa tylko te dni na te na ktore czekamy, tra la la)
Za ostatni grosz (to chyba tylko zapalki u dziewczynki z zapalkami. KONKURS! Ktora Druhna przechodzila faze dziewczynki z
zapalkami? Za latwy, co ne?)
Wino z zielonych lat(wycisnie sie sok z zielonych wierszenek to bedzie TAKIE wino, ze nawet Albercia zzielenieje!)
Chcę znów pić.(hihi, z Klubu AA tylko krok do FKS)
Kiedy zaczął się wić (jak to kiedy? W lochach na torturach! Zestaw tortur opracowaly kuzynki.)
Kręty, pochyły szlak,(Trzynasiu, bardzo prosze o kolejny zestaw zdjec! Moze byc w koolorze zielonym!)
Gdzie był pierwszy nasz krok(nie wazne gdzie byl pierwszy krok, najwazniejsze, ze zaczal droge z przebojami!)
W rozpadlinę bez dna(hihi, jak to bez dna? DNO musi byc! Wystarczy tylko przeszukac rozpadline! Torcz podac?)
Gdy srebrników garść (te Hobbitu to majO szczescie! Poszly kopac klombe i wykopaly skarb! Tera, hihi, kupio sowie tyle
zarcia, ze im bandziochi popekajO!)
Przekonała nas, że (wiosna, ze swiat nie jest taki zly!)
Kiedy dają, to brać, (i nie wybrzydzac, darowanemu kuniowi nie zaglada si w zeby! Hihi, jejku, ja jakas taka nieufno-
wybredna sie dzisiaj czuje! Kuniu otwieraj ze pysk!)
Każdy głupi to wie.(no! Prosze nie pokazywac palcami Alberci!
Bilans zysków i strat, (plus minus, plus, duzy plus, ogromny minus, eeeeee tam, szkoda baterii na taki kalkulator, phi)
Prowadzimy od lat,(trzech, rozmowy w Halynce!)
Nie ma czego w nim kryć,(gdzie sie ukrywa Wilk Piotrusia?! PS Odwoluje pytanie Wilk i Piotrus juz sie znalezli! Dzieki Sowus!)
Nie ma czego się bać.(no przeciez mowie ze wilk to pies FiorA wersji oskarowej! Nie tylko Albercia ma aspiracje czerwonodywanowe!)
Skąd więc na lustra dnie,(Hobbitu znowu wyniosly lustro Alberci na dno klomby. Albercia dostaje wariacji!)
Z progu każdego dnia (ale czy chodzi i wejsciowy czy wyjsciowy prog? WAZNE! Bo czy swit to nie zmrok przeciez.)
Wita cię najpierw wstręt, (Druhny pozwolo Wstret, kuzyn pana Fizyka, niektorzy rodzice to nie majO milosierdzia i nadajO dzieciom takie imiona ku przestrogi..., a Wstret jest dorbaldie tatuazowy i gabarytowy!)
Potem brat jego strach.(no wlasnie! A brat Strach to niczego si nie boi!)
Muzyka: Lipko Romuald
Tekst: Dutkiewicz Marek + (Emcia, nie mam nic wiecej do dodania)
No i siu!
Bronia, gdzie Ty wlasciwie jestes?