HYDE PARK

Postprzez Bromba N, 27.01.2008 00:36

Bry! Czyli dobry nocodzień!

Witamy śliczną Majeczkę w HP! Nasza najmłodsza Druhna, co ne? Niech rośnie zdrowo, bum!

Aniu-Andoro, musi być dobrze, już się kończy ten okropny styczeń, bardzo mocno trzymam za Was kciuki!

Ściana, ufff, jesteś, już wysyłałam grupę antyterrorystyczną…

Ja też dziękuję za zdjęcia – zima, ocean, dorbaldie dno blednie.

A ja wklejam jeszcze dennego Kasprzyckiego, nieporównywalnego z panem Tomkiem. Auć! Druhny sobie skrolują, bo strasznie długie, a czytanie poezji jest absolutnie nieobowiązkowe, tak MIĘ padło na uszy i dzielę się. Szkoda, że nie macie fonii.

BARDZO WAŻNE BZDURY

Tak oddzielni jak dwie obce sobie dłonie
tak dalecy jak najdalszy w świecie wschód
tak samotnie nierozłączni, tak pozornie umiejący
czasem rzucić kilka podgrzewanych słów.

Bez gwarancji na wypłatę odszkodowań
po tej smutno śmiesznej wojnie, którą jest
nasza miłość, wciąż żyjemy, jakieś słowa bełkoczemy
by ich kitem zlepić ścian pękniętych sześć.

Pytasz, po co mamy ciągnąć sprawę dalej,
gdy nie w porę nam się zdaje nawet szept.
Między stołem a komodą, między łóżkiem a podłogą
gdzie nas nie ma, bo są bardzo ważne bzdury.

Szklankę mleka dziś rozlałem, cały problem
i na stole zostawiłem znowu kram.
Czy to warto toczyć wojnę, kiedy czasy niespokojne
gdy na czynsz i światło ledwie starcza nam?

Mleko w potop się rozlało między nami,
i stos gazet w chiński zmienił się dziś mur,
nie tak miało być, na Boga, czy pamiętasz moja droga
głupie mrzonki o pałacach pośród chmur.

Pytam - po co mamy ciągnąć sprawę dalej,
gdy nie w porę nam się zdaje nawet szept.
Między stołem, a komodą, między łóżkiem, a podłogą
gdzie nas nie ma bo są bardzo ważne bzdury.

Tak oddzielni jak dwie obce sobie dłonie,
splećmy palce swe w gordyjski węzeł dni,
żeby czas, ten kawał durnia, nigdy nie mógł ich rozsupłać
żeby nawet śmierci miecz nie przeciął ich.

Bez gwarancji na wypłatę zielonymi,
zazdrosnymi banknotami bądźmy znów,
tak bez sensu nierozłączni, tak już zawsze umiejący
pocałunkiem rano budzić się - ze snu.


JAKBYT

Wciąż się modlę o to, żeby to nie była miłość
niepotrzebna, całkiem głupia. Jak słomiany niby wdowiec
płonę krótko jasnym ogniem, nie wiem czego w ogniu szukam.
Bo tu sobie tak przychodzi byle miłość, partacz, złodziej,
nie potrafi nawet kraść. Świat wypływa gdzieś spod powiek
i przez chwilę coś wygina się za oknem, przestrzeń może.

Kaloryfer ciągle zimny, a za oknem jakiś inny jakby świat.
Nie wiem, co tu się zmieniło, może tamta jakby miłość.
Wcale nie chce mi się śmiać. Kto powstrzyma tamten deszcz,
który spadł na głowy naszym snom i zbudził je.
Kto potrafi go powstrzymać, zanim jutro przyjdzie zima,
spójrz, za oknem czarny śnieg.

Gdy na imię ma Patrycja, oczy dziwne i błyszczące jakimś
chłodem. Oczy lalki, która patrzy na mnie ciągle nie
odzywa się, nie milczy jednym słowem. Wtedy, nie wiem co mam
robić, bo się czuję jak ten złodziej, który oddech kradnie co dnia.
Bo słomiany krótki płomień trawi resztki trzeźwych myśli.
Gdzieś pod skórą coś się przyśni.

Czasem modlę się bez sensu, żeby spadło coś jak manna
ciepłą kołdrą. Księżyc wybuchł i za oknem wszystko mokre,
ja też moknę, jakby niewidzialny obłok. Jak w proroctwach
Swedenborga coś zmieniło świat w krajobraz złotobiały i
błękitny. Proszę odejdź zanim przyszłaś. Śmieszna miłość
na pół gwizdka, półpolicjant, półartystka.

Na rysunkach widzę cienie lub wspomnienie tamtych cieni,
co minęły mi już dawno. Może były jakieś inne, może tylko się
przyśniły, lecz upartą są wciąż kartką. Gdy otwieram każdą książkę,
ciągle widzę tamto imię. Może kiedyś mi to minie. Kiedy umrę albo
zginę, a to przecież nie to samo, wszyscy umrą. Gdzie dziś jestem,
kim dziś jestem, śpiewodramą?

A na imię ma Patrycja, jakby miłość bokiem wyszło szydło
prawdy. Wcale nie jest taka ładna, lecz ładniejsza jest
niż żadna przecież. Pora kończyć tę piosenkę, jeszcze tylko kilka
dźwięków. Jeszcze kilka tylko zdań. Bardzo chciałbym dzisiaj wrócić
do tych dni, gdy byłem krótszy o ten łańcuch, który zwisa z szyi w dół.

Wciąż się modlę o to, żeby to nie była miłość niepotrzebna,
całkiem głupia. Jak słomiany niby wdowiec płonę krótko
jasnym ogniem, nie wiem czego w ogniu szukam. A na imię ma Patrycja,
dziwnie weszło, dziwnie wyszło, w rymach do snu ją układam.
Kartek biel jak szelest żagle nagle milknie, już nie nagli
bym coś pisał albo zagrał...


LIST, A WŁAŚCIWIE DWA

Dziś przyszedł list, a właściwie dwa - w jednej zamknięte kopercie
myślałem już, że to jakiś żart, później zadrżały mi ręce:
"Jak czujesz się, czy ci czegoś brak i pozdrowienia serdeczne,
zmieniłam się, wszystko jest nie tak, napisz więc do mnie koniecznie...".

Kiedyś byliśmy razem lecz tego nie można odwrócić
precyzyjnie ciął lancet dwoje serc
wszystkie kłótnie plany noce nici sny
precyzyjnie ciął lancet każdą rzecz,
która miała złączyć słowa "ja" i "ty"

Niczego już nie potrzeba mi, prócz kilku twarzy znajomych.
Czasami zbyt często mi się śnisz, lecz snów nie można przegonić
skrzywieniem warg, czy zerwaniem strun, gdy ktoś przypomni melodię
upartych fraz, które drążą mózg nie pozwalając zapomnieć.

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają
po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął
to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie.
Przejdź obok mnie, nie patrz w moją twarz, niech się w ciemnościach rozpłynę.

Więc nawet list, a właściwie dwa, ach twe małżeńskie skrupuły,
nie zmienił nic. Zima nadal trwa z tej strony mojej półkuli.
Mam nowy dom, zbudowałem go na podwalinach z popiołu.
Palę twój list, popiół zgarniam w kąt, nim wiatr go strąci ze stołu.



A na do widzenia mam od czapy Urszulę Michalak, Druhny pamiętają?

***
…wierzę, Panie, ale zaradź memu niedowiarstwu...
Mk 9,24


wierzę Panie ale nie na tyle
żeby samotnie przejść
przez rozległą pustynię
i nie zagubić się w sobie
i w świecie

wierzę Panie ale nie na tyle
żeby w ciszy Twoich słów
zrozumieć pokorę skrzywdzonego serca
i cierpienie
które sączy się strumieniem milczenia

wierzę Panie ale nie na tyle
żeby bez bólu oddać to co kocham


URSZULA MICHALAK



Dla równowagi, rozmarzyłam się nad naszą hawirą, więc specjalnie dla Was słynne babcie, wersja HP-owska, Druhny się odnajdOM:

Obrazek

Bywajcie!
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez sonja N, 27.01.2008 02:18

hiiiii.............
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez Ściana N, 27.01.2008 10:04

Bagnet na kiel(albo ewentualnie lokowki, sprezyna i magnes na perskiego kota) /Sowus, czy ten perski kot to pre-rozpierducha? Co Ty tam knujesz w dziupli pod stolem?/

Kiedy przyjda podpalic pawilon,(Scianu, czy Kredens jest za(u)bezpieczony od pozarow?) /juz sprawdzam, czek. Kredens jest ubezpieczony od Hobbitu/

ten, w ktorym mieszkasz-Polske,(i w ktorym piszesz troczki i wierszenki) /Druhny sie skupiOM nad troczkiem, co? Ilez mozna wklejac wierszenki, hi hi/

kiedy rzuca kasjerce bilon,(a skad wzieli byli tyle forsy?) /jak to skad? Ze swinki-skarbonki Alberci, nie mylic z kartO kredytowO Maszmunu/

w ZOO runa zelaznym wojskiem,(prosze sie nie przezywac to nie jest zadne ZOO tylko HalYNka! BUM! A wojsko takie samo jak podrobiony KOT? Znaczi si kupa zlomu, czy raczej takie nowoczesne natowskie?) /ziuuuu....i juz mnie nie ma w tym wersie. Sowus miala racje: w zyciu, ale to W ZYCIU, nie bede sie wypowiadac na tematy polityczne na Forum. KTORA Druhna sie nabrala?/

pod wybiegiem twym stana i noca(jak juz majO stawac to moze w dzien, bo noca to sie w Kredensie roznie fajne rzeczy dziejO, ne?) /bardzo przepraszam, ale jest dzien i wklejam wierszenke. No co? Moze nie fajna?/

kolbami w zlob zalomoca-(cholerkunia jasna! Albercia jeszcze choinki nie rozebrala i dekoracji jaselkowych nie wyniosla?!) /czy Albercia potrafi odroznic choinke od brzozy?/

ty, ze snu poderwany Slon,(Slon to jest oczywiscie przydomek konspiracyjny wiadomo KOGO, ne?) /czek, wstawaj Sloniu! HalYnka szczeka! I troche sie niecierpliwi, tup, tup/

stan u drzwi.(ale nie otwieraj! Niech poczekajO na tym mrozie!) /luuuuudzieee, Emciu – co Druhna taka okrutna? Druhna to WOGLE pamieta w tej CA co to „stanie na mrozie”? Wkleic?/

Bagnet na bron!(z jakiego okresu historycznego ta bron? A bagnety to jeszcze chyba napoleonskie, ne? Po pradziadku, co?) /hi hi.....ze tak powiem „uniwersalny przyrzad do strzelania”, auc/

Trzeba krwi!(no to do stacji krwiodawstwa! Kuzynki, bo przecie znie Hobbitu...) /Kuzynki odpadajO, przebywaly na urlopiku w tropiku i zadawaly sie ze wscieklymi krowami, auc auc/

Sa w zwierzyncu rachunki krzywd,(ale, zeby tylko rachunki! Dorbaldie matematyka wyzsza!) /znaczi sie dyskretna?/

owca, kon i jez ich nie skresli,(hihi, no owca i kon to slabe sa w kreslarstwie, ale takie JEZE to moga nawet kreslic kolka kolcami na piasku! Ka-li-gra-fia!) /hi hi.... Druhna chce kolcem w-czape? A w jakim dialekcie ta kaligrafia?/

ale krwi nie odmowi nikt,(ale nie wiadomo czy przyjmO, teraz sO standarty swiatowe! Serio! Druhny wiedzO, ze ja, Emcia, nie moge oddac krwi?! Acha! Bo przebywalam w Polsce w okresie choroby wscieklych krow! Nic nie bujam! Nawet dodam, ze znajomy z Angli nie mogl oddac krwi przed operacja wlasnego syna z tego samego powodu. Czy to jest paranoja czy tylko tak mi sie wydaje?) /pokaz mi Twoja krew, a powiem Ci czy jestes wsciekla? Emciu, nie wsciekaj sie, wdech-wydech. KWA-RAN-TAN-NA/

zadna z dzdzownic, ameb, czy plesni.(nie jest do pogardzenia w jadlospisie Hobbitu, hihi, no co ja moge ze Hobbitu zerwaly z wegatarianizmem, zima nie bylo nic zielonego, ne? PS Maszmunu dawaj recenzje z wiesz skad w HalYnce!) {hihihi ... a w życiu! ale to w życiu!@SV} /phi! Przeciez sie nie wsciekam, siedze cichutko i walne w-czape PO recenzji. Maszmunu – idz na calosc/

Coz, ze nieraz szkodzil jelitom(hihi, acha, nie ma to jak oryginalne zarazy azjatyckie...) /Druhna chce poradnikiem w-czape? Zaraz wejdzie Trzynastka i wklei zdjecia blue. Terapia na wszelkie zarazy, phi!/

przez publike rzucany chleb?(ale przed wypiekiem czy po wyciagnieciu z pieca?) /ale przed czy po zezarciu przez Hobbitu?/

Za te dlon nad Rzeczypospolita-(lapa precz! Rzeczypospolita tez ma ADHD na dotyk!) /hi hi, akurat! Rzeczypospolita to sie tak wygina po glaski jak kot perski, tfu, pepek swiata/

klem w leb!(a nawet bumerangiem w-czape!) /Emciu, czy to mi sie sni, czy Ty robisz rozpierduche?/

Ogniomistrzu i trab, i klow,(Alberta chce wiedziec czy tez moze zostac mistrzyniO ognia) /hiiiii i spali sie zywcem? Hobbitu, wniesc ogien!/

poeto, nie w piesni troska.(lecz w troczku!) /Albercia pyta „a co to jest troczek?”, dobre!/

Dzisiaj wiersz-to pelen lajn row,(...ot i wymyslil matafoche na kotwice, phi) /ziuuuuu i juz mnie nie ma, ide polerowac kotwice, phi!/

sloniowych fos kal.(no ale zeby od razu robic w rowie szambo...?) /Albercia znowu polazla do toalety „przypudrowac nosek”?/

Bagnet na bron!(w-czape na bagnet!) /dziadek za babcie, babcia za rzepke?/

Bagnet na bron!(zgnile jablko na w-czape!) /rzepka za lajno w rowie?/

A gdyby umierac przyszlo-(to najlepiej w filmie oskarowym, zeby caly swiat ogladal!) /Atonement swietny! Dla mnie bomba!/

to, co nazwal tak zwiezle Cambronne,(Cam...who? Waterloo to MY a nie NAM!) /Hobbitu puscily Waterloo Abby i sie zaczelo! Rure wprowadzic!/

Slon najezdzcy w twarz rzuci nad Wisla.(plynie Wisla plynie po kredensowej krainie...) /na prawo las, na lewo las, a dolem Wisla plynie spiewajO Hobbitu, w chorkach Albercia/

Wladek Broniewskii Stasiu Baranczak w wierszence rewolucyjnej. Tekst zrodlowy Druhna Teremi, hihi, Druhna Teremi to przed wymianO sprzetu teksty rozsyla w daleki swiat, zeby w Halynce wierszenek nie zabraklo!. + (Emcia, tak tylko wyjasnilam to i owo) + {Maszmun w jednym wersie} + /Sciana i juz mnie nie ma. Terrorysci, te sprawy. Ech..../
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ita. N, 27.01.2008 13:40

Witam przy niedzieli !

Bronka nam zapodala była dennego Kasprzyckiego...

Jeden z tych tekstow prawie sciaglal mnie na DNO, wiec szybko zrobilam z niego wierszenke...
to najlepszy sposób na odbicie się od DNA

Bronko, dzieki...tez MIĘ padło na uszy(a wlasciwie na DUSZE) i dzielę się...



LIST, A WŁAŚCIWIE DWA ||napisalam dwa listy...kiedys, na które nie dostalam odpowiedzi|

Dziś przyszedł list, a właściwie dwa - w jednej zamknięte kopercie ||z napisem „adresat nieznany”||

myślałem już, że to jakiś żart, później zadrżały mi ręce||to nie był zart...||

"Jak czujesz się, czy ci czegoś brak i pozdrowienia serdeczne, ||często to czytam i tak pisze||

zmieniłam się, wszystko jest nie tak, napisz więc do mnie koniecznie...". ||a tak nigdy nie napisze||

Kiedyś byliśmy razem lecz tego nie można odwrócić ||ile to lat temu...dziescia...dziesci?||

precyzyjnie ciął lancet dwoje serc ||kardiochirurg to był ||

wszystkie kłótnie plany noce nici sny ||zwlaszcza ...klotnie i ...sny||

precyzyjnie ciął lancet każdą rzecz, ||która nasza byla||

która miała złączyć słowa "ja" i "ty" || ale nas nie polaczyla ||

Niczego już nie potrzeba mi, prócz kilku twarzy znajomych.||i kilku Druhen z HP, jak to nie wiele, a jak duzo !||

Czasami zbyt często mi się śnisz, lecz snów nie można przegonić ||a sen jest tak wyrazny, ze kilka dni chodze pod jego wrazeniem||

skrzywieniem warg, czy zerwaniem strun, gdy ktoś przypomni melodię ||to nie zwyczajna melodia, lecz cale oratorium..Haendla||

upartych fraz, które drążą mózg nie pozwalając zapomnieć. ||Alleluja...lalala||

Odnajdziesz mnie na rozstajach dróg. Sprawcy podobno wracają ||na te rozstaje, na których stoje, ty raczej nie trafisz||

po śladach swych, a gdy wrócisz tu, gdzie czas w zdumieniu przystanął ||nie ma tu twoich sladow||

to nie mów nic. Już nie ty, nie ja. Inna już rzeka tam płynie. || nad rzeka...będziemy razem ...milczec||

Przejdź obok mnie, nie patrz w moją twarz, niech się w ciemnościach rozpłynę.||zawsze tak jest w mych snach...||

Więc nawet list, a właściwie dwa, ach twe małżeńskie skrupuły, ||a co do tego maja nasze malzenstwa ?||

nie zmienił nic. Zima nadal trwa z tej strony mojej półkuli. ||na twojej polkuli, tez zima trwa||

Mam nowy dom, zbudowałem go na podwalinach z popiołu.||maly, drewniany domek, a w nim piec, z którego codziennie usuwam popiol||

Palę twój list, popiół zgarniam w kąt, nim wiatr go strąci ze stołu.||nie pale, bo musialabym komputer spalic, tylko wrzucam do ...kosza||


Denny Kasprzycki, za posrednictwem Bromby ||Ita, ciagle jeszcze czekajaca na list||

Pozdrawiam serdecznie wszystkich...czy wszedzie tak DUJE, jak u mnie ?
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez teremi N, 27.01.2008 13:52

tak mnie to udennia, ze chyba pójdę na koncert Pana Roberta K.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez MarysiaES* N, 27.01.2008 14:38

Pozdrawiam wsiech,
wpadam i wypadam. Popodziwiałam zdjecia i jak zwykle pokradlam :) . Poczytalam z malym zrozumieniem.
Reniu gratuluje slicznosci.
Teremi mam wrazenie ze niebawem skrybne to i owo. Musze sie jednak pierwej/tak mowila moja ciotka/ odbic od tego...no......dna. Ciezko to idzie ale sprawy maja sie ku lepszemu. A nawet mozna powiedziecze zaczynajOM ukladac sie pomyslnie.
Nara Druhny.
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Bromba N, 27.01.2008 15:09

http://www.bibliotekaelblaska.pl/pl/new ... iazda.html
Teremi, zbieżność wywołania z koncertem w E. przypadkowa, ale teraz to już chyba musisz pójść, a potem pokornie prosiemy o relację.

Ech, Ita...

Nara, ku lepszemu, bum!

PS Emciu, czy dobrze rozumiem, idąc dalej, że według hamerykańskich obostrzeń nie powinno się w Polsce oddawać honorowo krwi? Cholera. Bo pobyt w Anglii w określonych latach też jest tutaj przeciwskazaniem oddawania...
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez teremi N, 27.01.2008 22:45

Bromba a dasz mi trochę dodatkowych godzin w tygodniu?
wprowadziłam limit na kulturę - dobrze, że R.K. dopiero w lutym, bo w sobotę byłam na "Chlip hop" (MarysiuEs i co byłaś? - odbijaj sie na trampolinie to będzie szybciej a i bezpieczniej) i na tym wyczerpałam limit styczniowy.

Babciu Reniu gratuluję cudne te maluszki

a czy ja dziekowałam za zdjęcia? nie? no to dziękuję - jak zima to tylko na zdjęciach

Ściana a po co Tobie ter(ror)yści a HP juz nie wystarczy

bardzo mi sie podoba nowy komputer i mam juz wszystko skopiowane i kazde zdjęcie i adresy - wiadomo, ze nie sama to robiam ale ten co robił jest bardzo sympatycznym młodym człowiekiem. Nie chcę Druhen straszyc ale jak teraz rzucę się w wir tesktów, piosenek to może ... sama zacznę pisać lub śpiewać

Emcia jak tam zima w Twoich rejonach?

An dora nic się nie martw, będzie dobrze i już za chwileczke, już za momencik... wróci cała i zdrowa

no koniec tego dobrego - wszystkich pozdrawiam (Sowa wychodź z dziupli i pomachaj skrzydłem)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Pn, 28.01.2008 19:41

Boooooo......
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Bromba Pn, 28.01.2008 20:17

Jasne, nie wychodźcie, bez sensu, booo.....
Ama et fac quod vis.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Pn, 28.01.2008 22:50

Bronia, Ty sie nie wkurzaj, zebys Ty widziala jaki ja mialam weekend! Dorbaldie bardziej jestem zjechana niz Scianu-boys-teacher w koreansko-azjatyckim maglu!

Wiec tak, w piatek wieczor familijny w szkole W. i J., pizza i gry, no fajnie relalx-max. Sobota rozgrywki w koszykowke, W. strzelil PIERWSZEGO PRAWDZIWEGO kosza! Warto bylo zdzierac gardlo! Niedziela, Open Day w szkole, kupa luda, gwar i harmider nie z tej ziemi, ale najwazniejsze, ze obejrzalam wszystkie projekty, i gumke J. ktora jest do wymiany bo calkiem sie zuzyla. No i po takim weekendzie ja tez sie zuzylam, ale nic to leciMY z poniedzialkiem, ne?

Reniabciu, dziekuje za piekne zdjecia Majki. Hihi, no i w imieniu Sowusi chcialam poprosic o stopki! Tylko one mogO Sowusie wyciagnac z dziupli! Ja to czuje!

Andorciu, ajajajajajaj! Trzymam kciuki za kolana Malenstwa! Druhna melduje co i jak!

Bronia, teksty git, ale chwilowo cos mi wpadlo w ucho. Nie zmarnujO sie ja Ci to mowie!
PS Bronia, hihi, acha, czek, wedlug swiatowych standartow krwiodawczych, Polska znajuduje sie w strefie KWARANTANNY!

Teremi, hihi, Druhna sie rzuca w wir spiewania! Dopiero bedzie klikanie! Ze psu FiorA ogon scierpnie! Niech zyje sympatyczny mlody czlowiek!

Pozdrawiam wszystkich, wklejam czesc wierszenkowO.




You're a part time lover and a full time friend(niech zyje overtime!!! Nic dziwnego, ze pan Fizyk przysypia w szczytowych
momentach...)

The monkey on you're back is the latest trend(mozi golden monkey? Acha, czek, wzielam wczoraj W. i kolegeW. na Golden Compass. Przyznam sie ze, chcialam zlapac dwie malpy za ogon, czili sprawdzic te efekty specjalne nominowane do Oscara i pokazac chlopcom "kontrowersyjy ", hihi, film. Luuuudzie co sie przed emisjO tego filmu dzialo! Archidiecezja SF wyslala list do rodzicow zwracajacy uwage, ze Golden Compas moze zamacic dzieciom w glowie....Ze co?! Ze postaci maja przy sobie demony-zwierzeta? Uwazam, ze to genialny pomysl! Ze co?! Ze Zloty Pyl pozwala na przejscie miedzy rownolegle isntiejacymi
swiatami?! No to siu! Spalic HP na stosie! Luuudzie, przeciez to jest fan-ta-zja!!! Archidiecezja moze mi skoczyc, O! Hobbitu wyniesc podium!
Poza tym to, film taki sowie, troche ciemny, effekty specjalne za to, calkiem, calkiem.)

I don't see what anyone can see, in anyone else(to co? Pozyczyc kredensowe oczodoly, ktore KTOS zapomnial w szufladzie? Oczywiscie za odplatO! NO!)

But you(but me, czili Emcia to jest zjechana po weekendzie, no i co tu zrobic? Druhny majO jakis fajny pomysl? Chetnie skorzystam...Bo mnie to tylko przychodzi do glowy wierszenka...)

I kiss you on the brain in the shadow of a train(aaaaaa to taka nowa metoda przywracania smobojcow do zycia, Alberta sie w niej specjalizuje, mowi, ze to moze byc scena oskarowa, hihi, przepraszam za monotonie ale po ostatnich filmach oskarowych im wiecej przelanej krwi tym lepiej)

I kiss you all starry eyed, my body's swinging from side to side(wow, wow! Takiej pozycji podlogowej to chyba nawet pan Ang nie stosowal, ne? Hihi, Druhny chcO sie wypowiedziec? Moze byc na PW, dyskrecja NIE zapewniona, hihi)

I don't see what anyone can see, in anyone else(to co, uniwersalne kredensowe oczodoly nie dzialajO? To moze korepetycje z patrzenia ze zrozumieniem 101?)

But you(wiec tak Teremi, jezeli chodzi o moja zime, a raczej nasza zime bo i Uciecha pewnie sie zgodzi to zima zawitala do nas w pelnej kwiecie, czili deszcze padajO prawie nieustannie, fajnie jest woda zbiera sie pod nasza chalupciO, podobno tak musi byc, chyba ze chcemy zaintalowac pompe, rure i te sprawy...Jakby co to wkleje rure.)

Here is the church and here is the steeple(zaraz wlaczyMY ten fragment do mojego ulubionego a zapomnianego tematu na forum, znaczi si do rymowanek!)

We sure are cute for two ugly people(acha czek, nie ma to jak potwory amatory! BUM!)

I don't see what anyone can see, in anyone else(psssst...a moze to tamci-oni majO wade wzroku i nie wiodzO chodzacego unikatu?)

But you(tak sowie zerknelam w dol tej wierszenki....i hihi, ladne powtorki si szykujO, hihi)

The pebbles forgive me, the trees forgive me(albo majO inne wyjcie? Najwazniejsze zeby je kolekcjonowac i zrywac z milosciO!)

So why can't, you forgive me?(no bo moze nie czuje tej milosci? Hihi, jak sie kogos wali w-czape to pierwsze trzeba go pokochac, AU, AU, AU...I tu mnie zaczela brac glupawka...)

I don't see what anyone can see, in anyone else(no dobra zacznijmy od poczatku...hihi, KONKURS. Ile jest rodzajow patrzenia na ludzi?)

But you(zadna powtorka mi nie straszna! Wystarczy dobrze sie jej przyjrzec i juz po strachu!)

I will find my nitch in your car(kazdy niczowy samochod skonczy w rowie. Nie mylic z kiczem!)

With my mp3 DVD rumple-packed guitar(byle miala wiecej niz dwie struny!)

I don't see what anyone can see, in anyone else(to moze lepsze oswietlenie? Hobbitu wniesc zielone lampiony!)

But you(a Druhny to jak? WierzO w milosc od pierwszego wiejrzenia, czy raczej od piatego?)

Du du du du du du dudu(to Hobbitu pedzo i dudnio po skrzypiacych schodzach z lampionami!)

Du du du du du du dudu(duzo tych Hobbitu jest...czternasu si doliczylam)

Du du du du du du dudu du(a za nimi MikolajkU nioso zapalki)

Up up down down left right left right B A start(a co to So za chwyty gitarowe? Bronia? Druhna cos lapie?)

Just because we use cheats doesn't mean we're not smart(jak sie idzie na skroty to jest madrosc inaczej, taka zyciowa, a nie podrecznikowa, hihi...,wszystkie chwyty dozwolone czili wolna hamerykanka!)

I don't see what anyone can see, in anyone else(takie kuzynki na ten przyklad juz sie strojO na czerwony oskarowy karpet, czili dywan)

But you(ale i tak wiadomo, ze Albercia wszyskie przebije. Kangurzyca juz Alberci prasuje nowy hanbok)

You are always trying to keep it real(przepraszam biore ten wers! Trzeba sie trzymac zycia jak leci! BUM!)

I'm in love with how you feel(ten wers tez biore, hih, a co pierwsza bylam, ne?! Tra la la la...And it feels good!)

I don't see what anyone can see, in anyone else(taaaa, niech sie nie robi ta taka urban elite co to tylko craem brulee. Wszystcy widzO to samO! no i juz! Wzrokowa demokracja rights, phi!)

But you(tylko ze innym mogO bardziej smakowac hamburgery, tfu, chcialam powiedziec veggie burgery!)


We both have shiny happy fits of rage(hihi, eeeeee, co ja tam bede z brudnopisem przy poniedzialku, ne? Nudzie mowiMY die!)

You want more fans, I want more stage(Albercia robi pre-oskarowO rozpierduche z kuzynkami, lecO piora!)

I don't see what anyone can see, in anyone else(to moze jakas ankiete rozpisac, co?)

But you(a Druhny to gdzei sie chowajO, ze tak powtorze za Bronio, no co jest? Nie pamietam zeby byla ogloszona jakas zabawa w chowanego?)

Don Quixote was a steel driving man(tak jest! Gdyby Don Quixote walczyl z wiatrakami w dzisiejszych czasach to by jezdzil...No czym? Zdartym volkswagenem czy hummerem? KONKURS!)

My name is Adam I'm your biggest fan(dla przyjaciol Adamka...., kuzynka Alberty....?)

I don't see what anyone can see, in anyone else(takie na ten przyklada Hobbitu, ne? Zdecydowanie nie kazdy widzi w nich to co Maszmunu? PS A Druhny slyszaly, ze pan Guillermo del Toro byc moze sie zabierze za Hobbitu? W KKK widac juz dzisiaj, ze szykuji si ARCYDZIELO! I niech Albercia z kuzynkami spada z dywanu!)

But you(a ja jak to ja pisze sowie wierszenke i fajnie jest)

Squinched up your face and did a dance(SQUINCZ-AMBA!)

You shook a little turd out of the bottom of your pants(ot tak, odrobine naturalizmu, moze to Sowusie zainspiruje do jakiegos felietonowego wyjscia, takiego w stylu spadajacych zenskich kalesonow...rozmarzylam sie...)

I don't see what anyone can see, in anyone else(fajnie ze Druhny sO. U&U.)

But you(a jeszcze fajniej jak sie Druhny wpisujO do HalYnki, tak rozczeniowo przystapie do puenty, hihi)

Du du du du du du dudu(Hobbitu! SpadaMY!)

Du du du du du du dudu(...nie pchac sie! NO!)

Du du du du du du dudu du(no i pospadaly...)

But you(Hobbitu no juz! Zbierac sie z tej podlogu, Maszmunu i tak na wloskim!)

(Moldy Peaches, z filmu Juno)+ (Emcia)


PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Pn, 28.01.2008 22:59

Emcia rury wklejaj, ale jedź ku nam, czyli MarysiEs i mnie to się nauczysz na Żuławach jak odwadniać teren.
...a gdzie zdjęcia?

nie chcę też Druhen w K-R martwic, ale ma nie być bezpośredniej transmisji z Oskarów - TV nie zakupiła i ma być tylko informacja w informacjach - nie przewidzieli, ze aż tylu naszych będzie kandydować
Być może ta informacja juz gdzieś na forum była, ale mnie w oko nie wpadla.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez uciecha Pn, 28.01.2008 23:52

oj to skandal w K-R bedzie!!! Takie polskie te tegoroczne Oskary a tu tylko INFORMACJA??? uuuch...

Teremi Kochana! Ja tez poprosze o instrukcje jak odwodnic lofta.. Ja moge wkleic wiadro i konstrukcje z recznika pod sufitem made by Polowek R.... (Zdolna chlopina mi sie trafila...) A to w celu, zeby kropelki z roznych dziur w dachu zogniskowac w jeden "ciurek" do jednego wiadra... Ech Emciu, dlugo jeszcze ta zima w Kaliforni potrwa? A moze jednak my sie wpierwej przeprowadzimy...
A na dluugie zimowe (czyt. deszczowe) popoludnia to polecam kregle!!! I Archidiecezja nie protestuje... hihi

Ale na razie slonce za oknem!

U&U!
Avatar użytkownika
uciecha
 
Posty: 365
Dołączył(a): Pt, 03.02.2006 22:04
Lokalizacja: San Fran

Postprzez Bromba Wt, 29.01.2008 00:30

No!

Mini-troczki sOM, wierszenka jest, mogę się na chwilę od nowego Pottera oderwać. Właśnie że Pottera, archidiecezja mnie też może w tym temacie naskoczyć, hej!

Emciu, z tą gumką J. to ja chyba nic a nic nie zrozumiałam, hi hi… Gratulacje dla W. – a ile ona ma wzrostu? Fanka pyta!

UCIECHO, podoba mi się pomysłowość Połówka, Druhna nie słyszała o Wiadrowym Ciurku? Skuteczność 100%, może nie?


Bywajcie!

PS Edycja, bo jednak za dużo tego podium, sorry!
Ostatnio edytowano Wt, 29.01.2008 01:19 przez Bromba, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez uciecha Wt, 29.01.2008 01:09

Brombciu...Uciecha nie Iwna.... No chyba, ze Iwnie tez "ciurka"!hihi
Avatar użytkownika
uciecha
 
Posty: 365
Dołączył(a): Pt, 03.02.2006 22:04
Lokalizacja: San Fran

Postprzez Bromba Wt, 29.01.2008 01:15

O matko, niewybaczalna gafa! :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

Najmocniej przepraszam, w głowie to mi się wcale nie myli, już poprawiam!
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez uciecha Wt, 29.01.2008 01:30

:-) :-)
Avatar użytkownika
uciecha
 
Posty: 365
Dołączył(a): Pt, 03.02.2006 22:04
Lokalizacja: San Fran

Postprzez Bromba Wt, 29.01.2008 01:32

O, uśmiechasz się, uff! A ja już chyba wiem - na Placuniowie żeście mnie zmyliły, ha! Ciekawe, co na to Dr Frojd? Hi hi.
Ama et fac quod vis.
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez iwna Wt, 29.01.2008 02:49

.............hiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

a ja z dobre kYlkanaście mYnut usiłowałam opanować szarpionce mnOM
emoncje
od smutnej paniky uśfiadomnienia se nieuśfiadomnionej już jakby do dna
sklerozy
do gorącej chęci natentychmiastowego posłania w Zaśfiaty Połófka za ukrycie Czegoś o Czym najspokojniej i oficjalnie mogie se nagle poczytać na Forum, i to gdzie? W HP !!!!

aż wreŚcie kiej po zagotowaniu mych szczątkowych zwojóf mózgowych
postanowiłam jednak skupić się na cud-malynie słófku DRUHNA /że to tak do mnie?/ i jusz jusz siem ucieszyć, to co ??????!!!!!

E D Y C J A !!!!!!

no Druhny to jednak lytości nie majOM !!!!

:lol: :lol: :lol:
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez iwna Wt, 29.01.2008 02:51

ps
A WŁAŚNIE ŻE MI CIURKA !!
:evil:
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne