Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez M.C. Pn, 11.12.2006 04:04

Mam jeszcze pare zdjec. Uciekalismy przed tlumami i swiatecznymi zakupami, no i znalezlismy sie w kaktusowym ogrodzie. Zalozony zostal pod koniec XIX wieku przez rodzine Stanfordow. Kaktusy przywozono don specjalnym pociagiem z Arizony. Byla wowczas taka moda, zeby miec cos egzotycznego, jak ogrod to koniecznie inny niz to co dookola. Ogrod mial byc wiekszy, mial tez byc dom, ale zmarl syn i skonczylo sie na uniwersytecie ku pamieci syna wlasnie. Istniejacy ogrod kaktusow podadl na wiele, wiele lat w kompletne zapomnienie. Az kilka lat temu grupa zapalencow podjela sie jego rekonstrukcji, wygrzebujac dawne plany i pozyskujac piekne okazy kaktusoew od lokalnych kolekcjonerow. Teraz wyglada on naprawde okazale, no i troche kolczasto....Hi hi, to tak w temacie Jezy i im podobnych.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pn, 11.12.2006 15:17

Dzień dobry! Słuchajcie wszyscy dzisiaj do mnie dzwonią, żebym za coś zapłaciła, czy to oznacza, że tak będzie przez cały tydzień?
Emciu hihihi my jechaliśmy w sobotę do Ikei i podczas podróży stwierdziliśmy, że nie mamy siły łazić po sklepie i ... pojechaliśmy do Radziejowic na spacer (będzie kilka zdjęć). A już najwyższa pora zamówić meble, bo puk puk odpukuję w niemalowane praca w mieszkaniu wre!
Wrażenia z weekendowych wydarzeń kulturalnych jak zwykle w Rozmowach. A ja zostawiam trochę zdjęć i wracam do papierów.

Spóźnione najlepsze życzenia urodzinowe dla Idy!

Miłego tygodnia
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 11.12.2006 15:21

Smętne drzewa.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pn, 11.12.2006 15:32

No i chmury.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Dorota Doniecka Pn, 11.12.2006 15:38

Ita!!! jaki fantastyczny słoń!!!! ojej! boski!!!!!
Avatar użytkownika
Dorota Doniecka
 
Posty: 763
Dołączył(a): Pn, 04.07.2005 12:35
Lokalizacja: z oddali

Postprzez rayen Pn, 11.12.2006 16:58

Przepraszam,ale napisałam coś w twórczosci i prosiłabym jak najwięcej osób o opinie na ten temat.Pomóżcie.APa
rayen
 
Posty: 996
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:35

Postprzez Monika:* Pn, 11.12.2006 18:09

ooo Maszmunku śliczne zdjęcia z R.

w ogóle to dzień dobry-nie przywitałam sie przecież.

tak sobie pomyślałam że może prawie mojego J zabiore na spacer po parku w Radziejowicach. mówiłam już że On tam mieszka??
to znaczy teraz mieszka w naszej cudnej stolycy, ale pokoik u rodziców w R. jeszcze sie uchował. matko tylko kiedy on będzie miał czas. jak ostatnio byliśmy w R i chciałam sie przejść po parku to już sie ściemniło, a tam bramy do zmroku otwarte, więc sie nie udało...ale nastepnym razem...

a kiedys w koleżanką przez brame w nocy skakałyśmy i po nocy tam chodziłyśmy;) hihi to dopeiro było. wejść weszłyśmy..ale z wyjsciem było gorzej.

i chciałam zdementować plotke jakoby J był pijanym rybakiem czy coś takiego.

czy tłumaczenie że ciągle nie ma czasu bo siedzi całymi dniami w bibliotece i pisze tą swoją prace żeby wreszcie dostać te dwie upragnione literki przed nazwiskiem jest wytłumaczeniem dobrym kochane druhny??

a wiecie gdzie teraz biegne?? na karaoke do TP:)

znów siadam blisko wyjścia, zeby w razie moich zbyt głośnych śpiewów mogli mnie szybko usunąć;)

a jeszcze jedno: nie poleciałam na żadną wyspe, jak to przeczytałąm w którejś z wierszenek!


ahoj
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez Monika:* Pn, 11.12.2006 23:57

przeczytalam gdzies ze Maszmunku na karaoke sie wybieralas.
tak po cichu w czasie przerwy chodząc powtarzałam HP ale nikt sie nie odezwał...
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez Monika:* Wt, 12.12.2006 09:39

puk puk
czy ktoś jeszcze jest w kredensie??
bo widze sama na straży siedze
czy u was też pada śnieg??
jak cudnie...chyba go sobie wymodliłam...

nie będzie tasiemki!
stanowcze nie póki ktoś sie nie zamelduje!!


ahoj!
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez Małgosia Sz Wt, 12.12.2006 09:45

Byłam byłam, trochę nieprzytomna... nic nie jadłam w ciągu dnia, na włoskim klasówka i potem prosto z włoskiego biegiem do teatru. Także w czasie pierwszej części dochodziłam do siebie, potem w czasie przerwy soczek i baton, no a poza tym miałam pod opieką 9 osób z biura, w tym mojego szefa, który w ostatniej chwili z nami poszedł! Dopiero druga część była bardziej świadoma hihihi ... pięknie górale śpiewali, co? No i śnieg przywieźli!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ibiza Iza Wt, 12.12.2006 14:54

Dzisiaj deszczowo, szaro, buro i ponuro.
To sowie Krawczyka wysupłalam z zakamarków niepamięci.
Oto tekst jego piosenki na dzisiejsze moje niekochanie:

Kochaj mnie w niepogodę ^no kochaj!!!^

Bądź jak sen, który koi
Bólem, co już nie boli
Drogą, po której chcę w życie wieść

Kochaj mnie, tak niewiele, a tak dużo chcę
Swoim ciepłem ogrzej mnie
Daj zapomnieć to co złe

Kochaj mnie, w swym uśmiechu znów zobaczyć chcę
Jak się budzi nowy dzień
Tylko o to proszę Cię

Zawsze Ty, tak przyjazna
Przy mnie bądz, wciąż realna
Pomóż gdy, nie rozumie mnie nikt
Spokój daj w niepokoju
Ochroń przed, złem co boli
Jesteś Ty, tylko to liczy się

Kochaj mnie, tak niewiele, a tak dużo chcę
Swoim ciepłem ogrzej mnie
Daj zapomnieć to co złe

Kochaj mnie, w swym uśmiechu znów zobaczyć chcę
Jak się budzi nowy dzień
Tylko o to proszę Cię
/Krzysio Krawczyk/

Kochaj mnie!!!
Ahoj!
Ibiza Iza
 
Posty: 204
Dołączył(a): Wt, 08.11.2005 20:33
Lokalizacja: z Warszawy n/Wis

Postprzez Ściana Wt, 12.12.2006 15:08

Melduje sie Druhna na Swietym Dyzurze, czili WUS. Tra la la la la......Emcia mnie wywolala do wierszenki. Prosze nie walic w Emcie bumerangiem, bo mozna sie nadziac na kaktusy. Wiem, co mowie. Kiedys-gdzies, taaaaak - to bylo w Arizonie (tej prawdziwej, hi hi), taki jeden kaktus wlazl mi w dlonie. Zrozumialam wtedy, ze zycie fakira zdecydowanie nie jest nuDNE. Takie tam. Przeciez i tak NIKT nie czyta moich postow, co nie? No to walne sowie wierszenke przed snem. Moze jakas Druhna Nikta przeczyta sowie dla DRAKi.
PS Oglaszam Swiety Weekend. Amen.

(Wklejam tylko Madonnenke. No co, Sowa chciala, to co mialam robic?) /no i maMY z glowy. ObarczaMY Sowe za przerost wierszenek nad postami w HP. PS Czy jak sie wali w Sowe, to tez mozna sie nadziac na kaktusy?/

La Isla MONiITA;-) (aaaa, znowu TA wyspa, Monika ukryla sie jakgdyby nigdy nic na wyspie?) /chcialam sowie poleciec na wyspe. Wybralam jedna. Fiji. Juz mialam placic za podroz, a tu sie okazalo, ze tam rozpetal sie polityczno-wojskowy pucz. Rece precz od wysp!!!! Rece precz!!!! Swiat, COPY!!!!/

(Spoken:)(prosze bardzo mozna sowie po cichu mowic, jak ktos nie chce spiewac, wolnosc w nawiasie!) /dzisiaj dre sie na caly tynk: WYGRALAM JEDNA BITWE W BOJS KLUBIE. PS Jeszcze sie nie ciesze, bo to dopiero poczatek tych wygranych. Run, Sciana, run!!!!/

Como puede ser verdad (po czym mozna poznac PRAWDZIWA bezludna wyspe?) /po tym, ze nie ma na niej uzbrojonych po zeby zolnierzy z "zaprzyjaznionych" krajow/

Last night I dreamt of San Pedro (male zgubione miasteczko, kamienne uliczki, wyblakle sciany domow, troche przypomina Santorini Maszmuna) /phi! "Wyblakle sciany"?! Pociagnie sie farba i bedzie Las Vegas/

Just like I'd never gone, I knew the song(protestuje! Przeciez po to sie czlowiek wyprawia na bezludna wyspe zeby zapomniec, piosenka poszla precz!) /Emciu! Sciany sie nie boisz? "Piosenka poszla precz"? Ja Ci pojde!!!! Bez piosenki to ja sie w ogole nie budze, szkoda czasu na PIER-DO-LY/

A young girl with eyes like the desert(znaczy sie zolte oczy? Hmmmm, pewnie jakis abstrakcyjny obraz. HA! Wypalone oczodoly!) /Klania sie Wszystkim Druhna Sciana z wezykowym "a-nie-mowilam?"/

It all seems like yesterday, not far away(dla mnie wczoraj to bylo tylko i wylacznie wczoraj, ale czasami jest takie wczoraj co tak naprawde wydaje sie byc wieki cale temu. PS A wczoraj to bylam w Arizona Cactus Garden, nie, nie w Arizonie, tylko tutaj niedaleko.) /nie trace czasu na "wczoraj", zdecydowanie stawiam na "dzisiaj". No co? Otwieram sowie weekend. Czy juz nie mozna minimalistycznie cieszyc sie zyciem?/

Chorus:
Tropical the island breeze (ogladalam dzisiaj zdjecia od Trzynastki, w koncu mialam chwilke czasu, PIEKNE te Twoje Hawaje Trzynastko! PIEKNE!) /Trzynastko, poprosze o jakis kawalek BLUE. Taka terapia kolorami, bo Druhny tutaj wyjezdzaja z bialym sniegiem. A co to nie ma innych kolorow?/

All of nature wild and free(znaczy sie nie trzeba placic za hotel, za parking, za dostep do plazy. Wodospad, plaza, dzungla i niebieski ocean za darmo. UdajeMY, ze rekiny odplynely na inna bezludna wyspe z Atrapami, hi hi.) /Jakie "udajeMY"? Nic nie udajeMY!!!! One naprawde odplynely! Phi! W ogole ich nie bylo! Tylko nam sie przysnily!/

This is where I long to be(nieeee, nie mam nawet smialosci miec takich marzen...) /dzisiaj to mam takie marzenia, ze hej. Jedna wygrana bitwa z bojsami i zaraz mi szumi w tynku/

La isla bonita(a czy na ladnej wyspie sa ladne sowy?) /Sowa! Daj Emci w-czape, co? Jasne, ze Sowy sa ZAWSZE ladne! PS W ogole co to za slowo "ladne"?/

And when the samba played (juz Carnival, znowu Kredensowa strefa czasowa?) /SAM-BA, Druhny prosza Druhow, ekhm....ekhm/

The sun would set so high (wyspa rownikowa jakas, zaraz sprawdze na mapie) /na dzipiesie, a nie na mapie! PS Azja znowu gora! Co nie Mashmun? Hi, hi/

-Ring through my ears and sting my eyes(Sowa czekam jutro na sms-a! Poniedzialek, sama rozumiesz, poprosze o dawke usmiechu!) /Sowa! A czy Ty wiesz, ze Twoj sms przyszedl do mnie w momencie wygrywania bitwy z bojsami?! Usmiechnelam sie!/

Your Spanish lullaby (lu lu lu lu lu lu lu) /Emciu! Mlodziez czyta, wiesz? PS Mlodziez prosiMY o czytanie z zamknietymi oczami/

I fell in love with San Pedro (Belize, czy to kolo LA? Bardzo duza roznica....) /hi hi. CZEK/

Warm wind carried on the sea, he called to me(wiatr ma wieksza moc niz ocean?) /W zyciu! Po moim trupie! OCEAN ma najwieksza moc na swiecie. RECE PRECZ OD OCEANU/

te dijo te amo (kocham wakacje) /wrrr wrrrr.......... PS niesmialo dodam "kocham weekend", taka atrapa wakacji/

I prayed that the days would last(heeej a po co sie modlic, wybudowac jakis szalas z trawy i osiedlic sie na bezludnej wyspie i mozna kochac na lewo i prawo!) /luuuudzieeee! Dopisuje sie do tej wierszenki tylko po to, zeby przykryc jakos te wszystkie "ekhm...ekhm", ktore Emcia powstawiala do wierszenki/

They went so fast (jak te fale!) /nie moge....normalnie nie moge stac na strazy cnoty HP. Ide na calosc, mam w nosie to, ze mlodziez nas czyta. Hi hi. Emciu! "FAST"? Czek - cztery litery, ale SLOW to tez cztery. Ekhm...ekhm/

(chorus) (Bronka prosiMY o mala probke swiatecznego spiewu, z tych swiat co to wiesz,....nie mowi sie o nich w Kredensie...) /Bronka - czekaMY na "audio file". Moze byc przeslane na golebnik. Altem/

I want to be where the sun warms the sky (wystarczy zrobic sowie liste miejsc w ktorych chcialoby sie byc, wlozyc te liste pod poduszke ....i moze sie przysnia, hi hi) /phi! mozna tez te liste wlozyc do kalendarza, zwanego w Azji palm-pilotem/

When it's time for siesta you can watch them go by(Atrapy na rekinach?) /Emciu! Za to wspomnienie o Atrapie, to normalnie masz w-czape, wiesz? PS Wkleic?/

Beautiful faces, no cares in this world(wydaje im sie ze zamienily sie w syreny i suna na delfinach, jak sie przebudza z tego snu to dopiero sie zdziwia!) /a niech ida w cholerkunie! SIC/

Where a girl loves a boy, and a boy loves a girl(to wychodza ladnie na zdjeciu?) /dobre! Emciu! Bardzo dobre! Moja kolezanka mawia: "z rodzina to sie TYLKO dobrze wychodzi na zdjeciach" PS I tutaj mam historie z zycia wzieta. Moi koreanscy znajomy pobrali sie 4 dni temu. Nie moglam pojechac na ich slub i pan mlody poprosil mnie, zebym nagrala "video clip" dla panny mlodej. Taki z moimi zyczeniami. Nagralam, a co tylko Madonna moze? Dzisiaj spotkalam osoby, ktore uczestniczyly w przyjeciu weselnym. I wszyscy na mnie jakos tak dziwnie, z rozczuleniem, spogladali. A potem ogladam sowie zdjecia z przyjecia weselnego i nagle widze zdjecie duzego ekranu, a na nim mnie w roli glownej owego video clipu. Do tego z koreanskimi "subtitles". Normalnie jakbym odbierala Oskara i nie mogla byc w Hollywood, hi hi. Okazalo sie, ze to co ja chcialam powiedziec pannie mlodej "od serca", obejrzalo sowie 200 osob. I wszystkim sie oczy spocily. Hi hi/

Last night I dreamt of San Pedro (ubieglej nocy to ja sie naprawde wyspalam! To sie nazywa spelnione marzenie!) /nic sie nie wyspalam, bo moj O. ma prawdopodobnie zapalenie pluc. PS Mialo nie byc brudnopisow w wierszenkach, przepraszam, ale ....../

It all seems like yesterday, not far away(po cos sie przeciez pstryka te zdjecie. A Druhny to by jeszcze mogly kilka zdjec wkleic z minionych wakacji na trzech kontynentach.) /przegladalam sowie wczoraj zdjecia z Chin. Wkleic?/

(chorus two times)(w temacie brodwayu to mam film o Bobie Fossie ale czy uda mi sie go obejrzec to jest DUZY znak zapytania) /mam 50 "nowych" filmow do obejrzenia. PS Czy moge poprosic mojego szefa o dodatkowy weekend?/

lalalalalalaaa (ciiiiii, usneli) /przeciez mowie "SLOW", a nie "FAST", hi hi/

te dijo te amo (zmeczyla ich ta milosc, ekhm, ekhm....) /i tutaj mlodziez czyta z zamknietymi oczami, czek/

lalalalalalaaa (a kolysnake gra wiatr, troche przeslodzona ta wierszenka, w ogole nie ma w niej miejsca na prawdziwe zycie, nudy!) /prosze bardzo: zycie jest nudne. A to prawdziwe zycie to dopiero DNO/

(Spoken:) (spiewac prosiMY jestesmy w wierszence a nie w poscie! NO!) /Sowa! Bogus-Surfer w reczniku "Solidarnosc". Luuuuuuudzieeeee! Wypalilo mi oczy na maksa/

el dijo que te ama (a co to bez prawie wlasnej bezludnej wyspy nie mozna sie kochac, phi. I to jest puenta.) /PHI! Jasne, ze mozna! I to jest dopiero Prawdziwa Puenta. PS A jak sie leczy zapalenie pluc?/

Madonna + (Emcia, zdaje mi sie ze nie pisze tej wierszenki ani z bezludnej, ani nawet z wyspy...) + /Sciana, pisze z wyspy. PS Atrapy - poszly won i to juz!/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ibiza Iza Wt, 12.12.2006 15:35

Odpowiadam na dwa pytania:
1. WKLEIć!!
2. Na zapalenie płuc najlepszy jest RUM-JANEK /można zmienić płeć, czili
z Janka na Jankę - dokładny przepis ze szczegółami
i ewentualnymi skutkami ubocznymi podam w innym temacie, wszak po takiej
kuracji DO ZAKOCHANIA JEDEN KROK, JEDEN, JEDYNY KROK...lalala
/Andrzejek D. w razie jakby było na mnie/

Bosz, nikt mnie nie kocha na stare lata, oj, ahoj
...tylko rumianek i bledzik:)
Ibiza Iza
 
Posty: 204
Dołączył(a): Wt, 08.11.2005 20:33
Lokalizacja: z Warszawy n/Wis

Postprzez Ibiza Iza Wt, 12.12.2006 17:29

Wspomnienie lata i pewnego trawnika w pewnym miasteczku
w pewnym państwie na kontynencie zwanym Europą.
Melduje sie do odfruwu, tylko jak...? skoro zamieniłam się w...
to, co widać i słycha, hihi;) Taki cyrkowy clown z cyrku
objazdowego. Ale i odjazdowy, co nie?
Zagajam, zagajam i nic...cisza. Przyzwyczaiłam się niemnożko.
AHOJ! Stranger, kuruj się!!
Ibiza Iza
 
Posty: 204
Dołączył(a): Wt, 08.11.2005 20:33
Lokalizacja: z Warszawy n/Wis

Postprzez stranger Wt, 12.12.2006 17:58

Izo dzięki za wsparcie duchowe!

I cóż miłe hape - 500 stron minęło jak jeden dzień?
Życzę kolejnych 500!

Ahoj...
stranger
 
Posty: 256
Dołączył(a): N, 11.09.2005 18:28

Postprzez M.C. Wt, 12.12.2006 18:53

Dzien dobry wtorkowy i deszczowy! Padalo cala noc. prawie trzy cm deszczu, no co? Zmierzylam! Lubicie spac jak pada za sciana (zbieznosc przypadkowa, sorry Sciana, hi hi) deszcz? Bo ja to UWIELBIAM!

Stranger, nie chce sie czepiac, ale intryguje mnie Twoj emblemat, bo nie mam zielonego pojecia CO na nim jest. Ale to pewnie przez moj komputer w pracy, slaby ekran mam, Madonna tez slabo widoczna, wiec nie czuj sie w zadnym wypadku urazony.

Ladnie natomiast prezentuje sie zachod slonca Izanny i palac w Radziejowicach Maszmuna. Zamiast ladnie chcialam oczywiscie powiedziec UNI-KA-TOWO!
Izanno, dobrze Cie znowu widziec! Lubie jak wklejasz historie ziolowe. Rumianek na zapalenie pluc mowisz....aaaaa taka z Ciebie zielarka, hi hi.

Sciana, oprocz rumianku na zapalenie pluc niestey zaleca sie spokojne noce...No co?! Przeciez nie ja jestem doktorem! Posrednik, druga reka, przekazuje tylko grzeczn(i)e info. Uprzedzam Cie tez, ze byc moze O. bedzie musial "call in sick". Jezeli ktos Cie obudzi o 5-ej rano mowiac "nie ide dzisiaj na robote", to najprawdopodobniej nie bedzie SOWA BONITA...Daj O. pozyc. Bez etyki mozna zyc, ale z zapaleniem pluc nie bardzo. Podpisano. Emcia, znachorka.
PS WKLEIC!!!!
PS Sciana, a nie mozna prosci o jakis LADNY Scienny video-clip, z innej niz zaslubiny okazji? Na przyklad z okazji tych swiat o ktoryxh sie w Kredensie nie mowi?
PS Wprawdzie "nie mowilam", ze wygrasz nie jedna bitwe z boysami, ale WIEDZIALAM! PHI.

Sowa. CZTERY SWIETE SMS-y!!! Dobre! A dzien mialam bezoddechowy wczoraj! Normalnie duchota! Sowa, a Ty probowalas sowie samej kiedys takiego sms-a wyslac? Mowie Ci trampolyna!

Maszmunie, hi hi, zlamalam sie jutro wtopie sie w tlum ludzi na swiatecznych zakupach...Moze przezyje.

Druhny nie czytajcie dzisiaj wiadomosci ze swiata...DNO

PS 500 stron HP, to prawie jak powiesc Johna Irvinga, hihi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Wt, 12.12.2006 19:36

No, czesc!

Donosze tylko, ze upisalam sie jak osiol o emocjach, zakupach muzycznych, ogladaniu nocnym Apocalypto, ksiazkach i Tutanhamonach w muzeum w Chicago, o gosciach, magic moments i temu podobnych i... w momencie, kiedy wklejalam Kosciuszke na koniu, wszystko zniklo czarodziejsko. To byl chyba "another magic moment".

Teraz w takim razie bedzie krotko:
Sobotni meeting byl taki, ze sie prawie wszystkim, wlaczajac w to facetow "spocily oczy", a ja caly czas walczylam ze soba, zeby mi sie nie pocily bezustannie. Poszlo super, nieoczekiwanie duzo emocji i tyle. Reszta bardzo private jest i nie nadaje sie na forum:)
Od stycznia przyjmuje nowe wyzwanie. Jestem gotowa.

Macie blue ponizej, ale nie oceaniczne, tylko chicagowsko-michiganowskie.
I niech sie Kosciuszko wklei bez problemow. Jemu tez wygladzili zyciorys na potrzeby historii dwu narodow, ale niech mu bedzie. Prezentuje sie calkiem, calkiem w tym downtown, taki waleczny.

Ita i Monika, w tym tasiemcu byly tez zyczenia, nawet dlugie. No to teraz krotko-NAJLEPSZEGO!!!

P.S. Fotki za minute, musze odzyskac przestrzen zyciowa na forum.
P.S. 2 Najwazniejsze: Swiety Mikolaju rodem z kraju-raju, dzieki wielkie za brak rozgi i prezenty. Niespodzianka byla duza.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez teremi Wt, 12.12.2006 20:13

Witajcie Druhny i Druhowie
niestety ¦ciana dopadł mnie ZARAZ, ale nie wiem czy:depresji, nostalgii, rozmarzenia, duchowych rozterek? - no chyba wszystkie po trochę.
Za oknem jak u większości pada w dużych ilościach deszcz - rano ciemno, po południu też ciemno, czyli zarówno wychodząc "na robotę" jak i z niej wracając ciemno a jeszcze zapowiadają solidny wiatr.
Dobrze, że jest HP - zdjęcia poprawiające nastrój, tasiemki krótsze i dłuższe, wierszenki no i urodzinowa impreza - kto ma teraz urodziny? - przyznawać się proszę. Imieniny też proszę i wszystkie inne okazje do świętowania.

eee tam poodnosze sie trochę
Ita uwielbiam chałwę. Pamiętam czasy kiedy specjalnie z przyjaciółką jeździłysmy do Gdyni po chałwę - była w takim jednym jedynym sklepie na ¦więtojańskiej. Teraz lubie tort chałwowy jest w takich od zawsze dalikatesach - mniam mniam.
Słoń fajny ale dlaczego ma smutną trąbę? - nic go nie rozsmieszyło?

¦ciana piszesz do Emci "wino z przemytu" a co TAM panuje wciąż prohibicja? Ja to fakt do nalewki-miodówki wg przepisu Maszmuna mam wszystko poza spirytusem. Dla wiewiór najlepsze są orzechy - chcesz trochę? mam sporo zapasów orzechowych na zimę.
Z zapaleniam płuc to żartów nie ma niestety - wiem, bo przeszłam przed kilkoma miesiącami, ale niestety bez antybiotyków się nie obyło. U Ciebie może zadziałać Wschodnia medycyna. Może tez piodziałac terapia słowem i smiechem. ¦miech rzekomo najlepszym jest lekarstwem na wszystko - nic nie kosztuje więc warto spróbować.

Emcia na widok kaktusów oniemiałam, aż strach tam chodzić czy o coś się oprzeć, np. o ...kaktusa.
a wiesz, że to Ty zaczęła 500 stronę? wiem, że wiesz, ale chciałam to tak "dyskretnie" podkreślić.

Maszmunku - klasówka z włoskiego?, ale was tam cisną i to za wasze pieniądze. No, ale bez kontroli to nikt by nie wiedział co umie. U mnie też były klasówki - mam do dziś.
Nie zerknęłam jeszcze czy w rozmowach napisałaś o karaoke, ale jeżeli nie to mam nadzieję na trochę wspomnień.
Podoba mi się taka oszczędna zmiana planów. Zwiedzanie i łono natury jest znacznie sympatyczniejsze od zakupów.

Moniko* na przyszłość to trzeba mieć taką tabliczkę jak na lotniskach (wiem z filmów - hi hi) z napisem HP

Maga żałuję, że ja już po wszystkich świętach, bo prezent w p[ostaci zdjęcia Mateo - piekny. Fajnie się uśmiecha.

Marysiu rozmarzyłam się przy tym Twoim kocie. Coraz częściej zastanawiam się nad kotem w domu, ale wciąż mnie to przerasta.

Erico szkoda, że tak mało tu bywasz a ten Elf to HP-owski na 1000%

Trzynastko cieszę się Twoim sukcesem no i powodzenia na nowej drodze (od stycznia) życia. Mam nadzieję, że swoim postem nie zepsuję zdjęciowej kompozycji, ale u mnie nie widać kiedy wklejasz.

Ibizo Izo/Izabello pięknie wyglądasz w tym nowym zimowym stroju.

no dobrze Druhny wszystko przeczytałam, przemyslałam i proponuje w ramach HP-owskiej wolności:
- każdy pisze co chce - no to napisałam trochę przemysleń
- każdy czyta co chce - przeczytałam wszystko częściowo ze zrozumieniem
- każdy wkleja co chce - wkleję ale nie dzisiaj
no i dlatego teraz w tanecznym rytmie - wierszenkowa oferta

"tango notturno"

Drżał w lichtarzach promień świec
Za oknem noc płakała
Deszczem zimnych, srebrnych gwiazd
A w dali się żalił
Ptak jakiś i wołał nas
Drżał w lichtarzach promień świec
I drżały moje dłonie
Potem siwy płomien zgasł
Płakałam, wiedziałam
że grałeś ostatni raz

Choć nas rozdziela świat
W każdą noc złą i chmurną
Słyszę tango notturno
Tango sprzed tylu lat
Ty wciąż je dla mnie grasz
Co noc sercem je słyszę
Widzę białe klawisze
Widzę bladą twą twarz

I by cię ujrzeć móc
Życie bym dać gotowa
Ale przebrzmiały słowa
Dla nas nie ma już dróg
Ten jeden został ślad
W każdą noc złą i chmurna
Smutne tango notturno
Za oknami gra wiatr

Żal jak pająk w kącie siadł
Omotał nas swą siecia
Serca czarną nicią splótł
Spadały łzy moje
Na czarne szeregi nut
świt nas zastał razem w łzach
Podałeś mi swe dłonie
Które miał ktoś inny brać
Wiedziałam, to koniec
Nie będziesz już dla mnie grać
(śpiewała Sława Przybylska)

no dobrze pora znikać i .. .. będę jak będę, czyli jak się "odzarażę"
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ibiza Iza Wt, 12.12.2006 22:18

Ktoś się może zdziwi, ale ja już dziś składam wszystkim tzw. świateczne życzenia,
czili dobrego nastroju, dużo śniegu, lub mało - jak kto woli - choinki pod sam sufit,
albo bez choinki, kupę prezentów pod tą choinką lub gdziekolwiek, gdy akurat
choinki nie będzie, dzielenie się z tymi, którym los nic nie da w prezencie,
spotkań towarzyskich zawsze miłych, a jak ktoś chce przespać święta niech
śpi na zdrowie, kto wyjeżdża, niech ma bezpieczną podróż w obie strony,
a komu wiszą świeta to niech mu wiszą, ale świątecznie. I w ogóle wszystkiego
naj...
Why tak wcześnie z temi życzeniami? Bo komputer u mnie idzie w odstawkę
do nowego roku, czyli A.D. 2007. Laptopa pod choinkę proszę mi nie kupować nawet na raty, szczególnie na raty;).
A teraz konieczkiem pije Wasze zdrowie i zaczynam się pakować
zgodnie z wytycznymi telegramu, który przed godziną do mnie dotarł. Niestety
to nie wczasy, a szkoda.
Dobrze, że mądra Teremi napisała, że w Hyde Parku można pisać co się chce,
no to napisałam, co chciałam. Teremi, dzięki Ci jeszcze za to, że doceniłaś moją nową kreację i nadałaś jej nazwę "zimowa". Właśnie nie wiedziałam, jak nazwać to
przybranie clowna, czyli zrzucenie szat niebieskiego ptaszka na ten inny.
Co do emblematu Strangera to ja sowie tak myślę, że to jest wykopyrtnięta
krówka Boża ze zdziwkiem w oczętach, ale nie się sam Stranger wypowie,
oczywiście jak sie wykuruje, najpierw, no wiesz czym, a dopiero po tej
pierwszej kuracji w grę może wchodzić RUMJANEK. To Ci mówi stara zielarka,
co nawet każda znachorka, nawet Emcia potwierdzi. Wszystko wg kolejności,
inaczej skutki uboczne, które kiedyś opiszę w osobnym temacie, będą opłakane.
Można np. zakochać się również, ale w sobie, a to już nieszczęście, na które
i obwieszanie się czosnkiem i smarowanie dziegdziem nie pomoże:):):)
W razie wątpliwości potwierdzam - jestem po małym koniaczku, hihi;)
No to się pakuję. Najpierw piżama...
A na koniec jeszcze wklejam prowincjonalnego Kościuszkę, a pal sześć jego
życiorys. To jego teczka jeszcze się nie zagubiła?
Ahoj!

Przepraszamy, ale osiągnąłeś maksymalny rozmiar uploadu wynoszący 1 MB
- tak mnie Admin załatwił, ale i jemu życzę świąt świątecznych.
Pewnie muszę uruchomić Izabellę z jej uploadem;)
Ibiza Iza
 
Posty: 204
Dołączył(a): Wt, 08.11.2005 20:33
Lokalizacja: z Warszawy n/Wis

Postprzez Izabella Wt, 12.12.2006 22:29

przynaglona wewnetrzym przywołaniem mnie wklejam
i Ahoj!:)

ps. uwaga, uwaga!! zbliża się magiczna liczba postów - 10000
...może Marysia B. go pochwyci w posiadanie:)...sprawdzę po powrocie:)
Marysiu B. pozdrawiam!
...już mi się klawiatura przestawia na jakis zaszyfrowany, a może
zaczarowany alfabet, poprawiam zatem póki co;)
Avatar użytkownika
Izabella
 
Posty: 453
Dołączył(a): Pt, 28.10.2005 13:38
Lokalizacja: z Warszawy n/Wisłą

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum