HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez M.C. So, 06.08.2005 17:09

Hi Ho gdzies by sie szlo,

na dzien dobry piosenka do spiewnika

Przychdzimy, odchodzimy
Słowa: Janusz Jęczmyk
Muzyka: Zygmunt Konieczny

Przychodzimy, odchodzimy
Leciuteńko na paluszkach
Szczotkujemy wycieramy
Buty nasze twarze nasze
Żeby śladów nie zostawić
Żeby śladu nie zostało
Miasta nasze domy nasze
Na uwięzi się kołyszą
Tuż nad ziemią ledwo ledwo
Jak wiatr mały to nie widać
A jak wielki wiatr się zdarzy
Wilka bieda puszczą cumy
Zatrzepocą się zatańczą
Miasta nasze domy nasze
I polecą w stratosferę
Przygarbionych w pustym polu
Bez oparcia bez osłony
Bez niteczki choćby coby
Przytwierdzała nas do ziemi
Wiatr nas porwie i poniesie
Za kołnierze podniesione
Porozrzuca gdzieś w przestrzeni
Nam to nic przeczekamy
A jak skończy jak ucichnie
To wstaniemy otrzepiemy
Klapy nasze rączki nasze
Żeby śladu nie zostało
Od początku zbudujemy
Miasta nasze domy nasze
Sprzęty nasze lampy nasze
Żeby wiatr miał czym kołysać
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi So, 06.08.2005 17:21

tak czytając wcześniejszą dyskusję o języku polskim utwierdziłam się tylko we wcześniejszym przekonaniu, że jest to bardzo, bardzo trudny język - nawet jeżeli to język ojczysty i często używany.

M.C. - zajrzyj do e-maili - taka byłam ambitna, przepraszam za długość!
¦ciana - czy jest rosół w wersji wegetariańskiej?
Rudi i spółka - dzięki za pozdrowienia i śpiewy mazurskie - wypoczywajcie i niech Wam tego wypoczywania wystarczy do następnego wyjazdu

"Naszła" mnie też melancholia, a to dzięki jubileuszowi FAMA ( no i znowu problem, czy to się odmienia?), a właściwie koncertowi z tej okazji i jedna z moich ulubionych piosenek, tym razem będzie to oryginalny tekst wiersza pióra Włodzimierza Szymanowicza, tragicznie zmarłego poety zaliczanego obok Edwarda Stachury, Rafała Wojaczka, Andrzeja Bursy i Pawła Tatarewicza do grona "poetów przeklętych". Interesująco o nich pisze Jan Marx w 2 tomie książki "Legendarni i tragiczni". ¦piewała oczywiście pięknie Elżbieta Wojnowska (teraz tę piosenkę wykonuje też Ewelina Flinta) i może "ku pamięci" warto sięgnąć do źródeł.

"Zaproście mnie do stołu"

Zaproście mnie do stołu
Zróbcie mi miejsce między wami
Wspominajcie sobie trudne lata.
Powiedzcie, co serdecznie boli,
Może znajdzie się między wami wojażer
opowie zadziwiająco o barwnych egzotycznych krajach
Ileż to razy będziemy wstawać
Wznosząc uroczyste toasty
Po ilekroć zadrży cały stół od śmiesznych powiedzonek
Zaśpiewajmy wspólnie stare bliskie pieśni
A potem usadowieni wygodnie w skórzanych fotelach
Zasłuchamy się w fortepianowe pasaże
Tu za drzwiami podle i samotnie
Zaproście mnie do stołu
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa So, 06.08.2005 17:29

Teremi, dziekuję pięknie za panią Elżbiętę!!! "...melancholia, smutek, zniechęcenie - są treścią mojej duszy..." - tak to było??, melancholia to JA, taka sobie dziś jestem Pani Dekadencja...piękna piosenka, doskonale pamiętam pierwsze wykonanie...jakbym słyszała..nie, ja to właściwie słyszę...dziękuję raz jeszcze...słowa były kiedyś w Radarze...

P.S.
Hej!! Wojażer!! Łorkoholiku Ty, przyłazisz tu, czy nie???!!! O.K. Don't speak. I know just what you're thinking...Don't tell me, 'cause it hurts...
Ostatnio edytowano So, 06.08.2005 21:59 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi So, 06.08.2005 17:38

Witaj MM (czy tak mogę - czy to znak zastrzeżony?)
teraz specjalnie dla Ciebie w nawiązaniu do wcześniejszych dyskusji o malarzach i malarstwie.

"Mona Lisa"

Ona jest inna i spokojna
Niezły malował ją remiecha
Siedzi ta dama w złotych ramach
I jakoś dziwnie się uśmiecha

Bo kto ma dzisiaj czas
Uśmiechać się jak Mona Lisa
Bo kto ma dzisiaj czas
Tak się śmiać
¦miać się należy
Gębą do widza
I żeby było znać

Nudna jest baba, mówiąc szczerze
Siedzi, uśmiecha się Gioconda
Jakoś to robi, że to bierze
I wcale na to nie wygląda

Bo kto ma dzisiaj czas...

Spróbuj, dziewczyno, zdziałać coś
Z takim wesołym czymś na twarzy
Możesz się śmiać bez przerwy rok
I tak cię nikt nie zauważy

Bo kto ma dzisiaj czas
Patrzeć na uśmiech Mony Lisy
Bo kto ma dzisiaj czas
Tak się śmiać
¦miać się należy
Gębą do widza
I pieniądze za to brać
(Jonasz Kofta)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa So, 06.08.2005 17:44

Pięęęęęęęękne...jak Go nie kochać..do znudzenia będę powtarzać Jego: "Na dobrym rymie wszystko się trzymie." Wszystko w tym jest. Wszystko!!!

MM jak najbardziej zastrzeżone!!! Tylko i wyłącznie dla HP;))))))))))))))))))))
Pozdrawiam Cię!!! A dla Ciebie mam coś takiego...może być...??
---------------------------------------------------------------------------
PODARUJ MI TROCHę SŁOńCA

Podaruj mi trochę słońca

Idą deszczowe dni, idzie mokry czas
A Ty tyle słońca masz!
Tyle go masz w Twoim głosie
Myślach Twych i w uśmiechu
Tyle go masz,
Że otworzyć mogłabyś sklep

Podaruj mi trochę słońca

Na te deszczowe dni
Na ten mokry czas
Zachowajmy słońca garść
Nie przynoś mi
Swoich smutków
W tak zabłoconych butach
Nie przynoś mi
Poniedziałków mokrych od łez

Podaruj mi trochę słońca
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa So, 06.08.2005 21:57

...nuda, nic się nie dzieje...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Erica So, 06.08.2005 22:24

Nuda - negatywny stan emocjonalny, polegający na uczuciu wewnętrznej pustki i braku zainteresowania, zwykle spowodowany jednostajnością, niezmiennością otoczenia, brakiem bodźców.
To z Wikipedii...
A do śpiewnika to?

Jaki tu spooookój nanananaaaaaaaa

nic się nie dziejeeee nanananaaaa

nikt sie nie bawi nanananaaa

wszyscy się nudzą nananana!

No to dołączam do chóru meneli kredensowych, jeśli takowy był ;))))
Ostatnio edytowano So, 06.08.2005 22:41 przez Erica, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez M.C. So, 06.08.2005 22:40

No wlasnie, gdzie jest Holly, pora na kawe z HP.

Teremi, dziekuje za emalie, odpowiedz monsoon. W zastepstwie Sciany, skomentuje tylko z polusmiechem, wszystko moze byc wegeterianskie, nawet indyk Hi, Hi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Erica So, 06.08.2005 23:26

Hm, chór jakiś smętny... Do śpiewnika załączam zatem:

Shine on you crazy diamond (1-5)

Remember when you were young,
You shone like the sun.
Shine on you crazy diamond.
Now there's a look in your eyes,
Like black holes in the sky.
Shine on you crazy diamond.
You were caught on the crossfire
Of childhood and stardom,
Blown on the steel breeze.
Come on you target for faraway laughter,
Come on you stranger, you legend, you martyr, and shine!

You reached for the secret too soon,
You cried for the moon.
Shine on you crazy diamond.

Threatened by shadows at night,
And exposed in the light.
Shine on you crazy diamond.
Well you wore out your welcome
With random precision,
Rode on the steel breeze.
Come on you raver, you seer of visions,
Come on you painter, you piper, you prisoner, and shine!
/Pink Floyd/

Dobrej nocy. Dobrego dnia.
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez teremi N, 07.08.2005 09:12

jak widzę wyjątkowo tej nocy wszyscy spali (wg polskiego czasu) i dlatego na dobry początek dnia - piosenka "turystyczna" w nawiązaniu do rozmowy Krystyny Jandy z Grzegorzem Miecugowem zapisanej w ostatnim numerze "Sukcesu" (sierpień) i jedno pytanie z wywiadu:

"G.M - Jednak wszyscy doskonale wiemy jedno: że kraj demokratyczny, taki jak nasz, musi być zarządzany przez polityków... Chcemy tego, czy nie...

K.J. - Ja nie wiem... może przyjdą jacyś lepsi, nowi, młodsi, myślący inaczej Ludzie z Nadziei? Cholera, nie widać ich. Pochowani, czy nie dopuszczają ich do głosu? Wykształceni, pragmatyczni, rozsądni, konkretni, bez groźnych fobii i emocji prawicy i zaszłości lewicy. Polscy Europejczycy. Teraz wszyscy myślą tylko o małych ambicjach. Kultura nikogo nie obchodzi. Sztuka czy edukacja jest nie mniej ważna niż inne dziedziny. Niedbanie o poziom i dostęp do nauki i kultury to także rodzaj zagłady.

"Easy rider, czyli pieszy jeździec"

A kiedy nic już nie miałem
w mieście do roboty,
bo na większość poetów
skończył się tu popyt,
wsiadłem w auto i rzekłem:
- Pora mi uciekać
do Tej Polski, gdzie jeszcze
kocha się człowieka.
Tam, gdzie rowy przydrożne,
ubarwione mleczem,
zapraszają wędrowca:
"Wstąpcie do miasteczek!"

Easy rider,
przeszło mi przez głowę.
Easy rider
głupiec - jednym słowem.
Lecz ciągnęły mnie panny
ciepłe jak poranek,
kiedy mleko skwaszone
wnoszą mi na ganek.
Easy rider!

W miasteczku pierwszym zamknięty
był jedyny hotel,
bo personel miał wolne
właśnie w tę sobotę.
A w prywatnym mieszkaniu
drzwi otworzył blondyn
i zapytał mnie z miejsca:
- Jakie masz poglądy?
- Sprawiedliwość i prawda
to jest dla mnie wszystko!
Wtedy padła odpowiedź:
- Zjeżdżaj aktywisto!

Easy rider
przeszło mi przez głowę.
Easy rider
głupiec - jednym słowem.
Lecz ciągnęły mnie dalej
wierzby malowane
i te nasz dziewczyny
ładna jak z pisanek.
Easy rider!

W następnym domku z ogródkiem
miejski prokurator
różom kolce przycinał
Równo ciął sekator.
Przywitałem się grzecznie
z prośbą o mieszkanie.
On zapytał mnie tylko:
- Jakie ma pan zdanie?
- Sprawiedliwość i prawda
to jest dla mnie wszystko
Usłyszałem odpowiedź:
- Odejdź, ekstremisto!

Easy reider,
przeszło mi przez głowę.
Easy rider,
głupiec - jednym słowem.
Lecz ciągnęło mnie jeszcze
do gościnnych wiosek,
gdzie częstują każdego
miodem i bigosem.
Easy rider!

Solidny dom z pruskiej cegły,
siatką ogrodzony
i na bramie tabliczka
"Obcym wstęp wzbroniony".
I na ganku gospodarz
czerstwy jak bochenek
wziął przywitał pytaniem:
- Co najbardziej cenię?
- Sprawiedliwość i prawda
to jest dla mnie wszystko!
- Burek - bierz miastowego,
będzie widowisko!!!

Easy rider,
przeszło mi przez głowę.
Easy rider,
głupiec - jednym słowem.
Lecz ciągnęło mnie jeszcze
w strony te dalekie,
gdzie tak swojsko nam pachnie
sianem i człowiekiem.
Easy rider.

A kiedy minął już miesiąc
w mej samotnej drodze,
gdzieś na szlaku zatrzymał
pojazd mój wędrowiec.
- Sprawiedliwość i prawda!
rzekłem do rodaka.
I był pierwszym, co spytał:
- Dobrze, ale jaka?!
I podzielił się ze mną
chlebem i kłopotem.
To był też easy rider,
tylko na piechotę.
Easy rider!!!
(Krzysztof Daukszewicz - 1983 r.)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa N, 07.08.2005 11:58

Oj, oberwie mi się za tę piosenkę, WIADOMO OD KOGO...ale tak bardzo ją lubię (znaczy się tę piosenkę;)))...¦ciana, czy T&L to fruwały tym samochodem w niedzielę może?...
-----------------------------------------------------------------------------------------------------

GLOOMY SUNDAY - Billie Holiday

Sunday is gloomy,
My hours are slumberless
Dearest the shadows
I live with are numberless
Little white flowers
Will never awaken you
Not where the black coaches
Sorrow has taken you
Angels have no thoughts
Of ever returning you
Wouldn’t they be angry
If I thought of joining you?

Gloomy sunday

Gloomy is sunday,
With shadows I spend it all
My heart and I
Have decided to end it all
Soon there’ll be candles
And prayers that are said I know
But let them not weep
Let them know that I’m glad to go
Death is no dream
For in death I’m caressin’ you
With the last breath of my soul
I’ll be blessin’ you

Gloomy sunday

Dreaming, I was only dreaming
I wake and I find you asleep
In the deep of my heart here
Darling I hope
That my dream never haunted you
My heart is tellin’ you
How much I wanted you
Gloomy sunday
------------------------------------------------------------------------------------------------
P.S. #1 Słuchajcie, co tam u Was, bo mnie się nic nie chce? Kredens lśni i czeka...

P.S. #2 Teremi, dzięki za informację o wywiadzie. Zagłada - to doskonałe określenie.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi N, 07.08.2005 14:23

witaj Izabello - zdjęcie (jak zawsze) cudne

MM - oczywiście, że nic nikomu się NIE chce. We Fromborku trwają dni tego miasteczka i oto komunikat historyczny:

"Do Obywatela Kopernika"
"W związku z Waszym odkryciem informujemy, że kwestię wstrzymania Słońca i ruszenia Ziemi rozpatrzymy na najbliższym posiedzeniu Komisji do spraw Ładu i Porządku Publicznego.
Zakazuje się do tego czasu ruszania ciał niebieskich."
(K.Daukszewicz)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ściana N, 07.08.2005 14:59

Izabello, jak to "kto tu sprzata"? No pewnie, ze Sciana. Reszta sie obija i obgaduje za plecami. Czytam ze ZROZUMIENIEM! Bede soon. Monsoon. Musze odreagowac.
C ya (juz biegne i tlumacze: see you all = c ya). Czyli "do zobaczenia wszyscy w HP".
We Wall pada na gebe czyli fejs. Przepracowalam 27 godzin. Non-stop. Do tego prosze doliczyc NIBY 5 godzin snu, (z offu: jakiego snu?), spalam w pokoju, w ktorym odwiedzil/nawiedzil mnie duch (jesli ktos wierzy w duchy, to uwierzy scianie na slowo, a kto nie wierzy - jego strata). Zamknelam oko (lewe) na godzine (z wycienczenia, bowiem ze strachu ----> ten cholerny duch, to balam sie spac na dwa oczodoly). I juz.... wracam do czytania. Ze zrozumieniem znaczy sie. Adios. Wasza Pokrecona ze zmeczenia Towarzyszka Sciana. Gadam od rzeczy?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. N, 07.08.2005 15:51

Hello, Hello

wszystkich pozdrawiam, szczegolnie Izabelle, karmnik sliczny. Melduje sie i spadam bo sprawy. Wasza niedzielna sister Jane.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Rikki N, 07.08.2005 22:27

czytam, czytam, czytam... dużo zblazowania widzę! ano tak: nuda i nienasycenie... ;))) [i znów Witkacy ech...]
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez GrejSowa N, 07.08.2005 23:17

Cześć, tu Reszta

Zaniemogłam, "mgliło" mnie jak jasna cholera, akcja ratunkowa trwała pół dnia, w wyniku której udało się mnie odratować i przywrócić do HP. Ktoś się cieszy...?

Wielce Szanowna Pani Nadinspektor: pije się na melinie, a w windzie to się sika! Dzięki za piękne widoki ukochanego kraju oraz za uwagę. Sześć, siedem, ahoj!!

Teremi - komunikat bardzo fajny, mojego ciała też lepiej dzisiaj nie ruszać.

¦ciana, no, wreszcie!!! Nie było Ciebie tyle lat, czyli jakieś 40 godzin, rozliczyłaś się jedynie z 32. COPY. ROGER. Twój Cholerny Duch.

P.S. #1 Tęskniłam, ale tylko trochę. Awaria wyłącznika.
P.S. #2 Tak, gadasz od rzeczy. Odpocznij.
P.S. #3 Jeszcze mi mglisto...spadam.

KOBRANOC!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Pn, 08.08.2005 01:01

No tak! Zamiast pospac do poludnia, to hufiec pracy (czyt. sciana) zrywa sie na nogi o 6 rano. Tak to juz jest. Adrenalina ma smak gorzko-slodki.

Zabieram sie za robote i odpowiadam wszystkim w HP.

Grejs - wszystko wiem - zapamietaj to sobie raz na zawsze!!! I nie pytaj mnie wiecej "skad wiedzialas?" Wiem i juz!
Zdjecie w locie fajne, ale dlaczego Ty mnie zawsze zlapiesz bez fejsa? I co to za flagi (????) widze w dole, ze niby HP???!!!! NIE dalam sie nabrac. Przeciez mowie, ze zdjecia to tez ogladam ze zrozumieniem. Hi, hi.
Grejs - super komorki koreanskiej oczywiscie ze nie mam. Czy Ty mnie w ogole znasz? Mnie?

Kangurzyco - zdanie "A Sciana, wiadomo, jak nie powybrzydza, to dnia nie przezyje", to prosze sobie podkreslic WEZYKIEM. "Panoszenie sie sciany, jako zjawisko nasilajace" tez prosze sobie podkreslic!!!! Mozna nawet oprawic w ramki i powiesic na scianie (hi hi)! Prosze bardzo - mozecie sie dzielic wrazeniami z "moim" Mister Evil. Good luck!!!!
Jesli juz jestesmy w tym temacie, to mam kolejna historyjke - niestety nie nadaje sie do HP. Tzn nadaje sie miedzy nami jaskiniowcami, ale ja tam nie wiem kto jeszcze nas czyta?
Marysiu! Ale WY wlasnie znacie te moja druga strone niepomalowana, jakbys zobaczyla mnie na co dzien ----> taka pomalowana, to dopiero wyskoczylby Ci POTWOR. A kuku! Wszystkim przypominam, ze SOBOTA TO DZIEN DOBROCI DLA SCIANY. Jeszcze tylko 4 dni i sobota. Jak to przezyc? Z kazdej strony ATAK.
PS A dlaczego tylko w Polsce ktos ma rozumiec Twoja radosc? A ja nie moge? Jakby co, to oddaje swoj glos: Rozumiem.

MC - Teksas Toliboski czyli TT!!! Fajne! Chetnie bym mu cos wsadzila w gebe, tylko nenufarow brak pod reka (w gre wchodza oczywiscie TYLKO sztuczne). Ostatnio wkladam Mu w gebe jego wlasne slowa. Tzw cytaty. No wiesz... on cos powie, ja sklerozy NIE MAM, potem on zapomni, cos zawali, a ja mu na to cytacik, jako dowod rzeczowy. Juz niedlugo udusi sie od tych cytatow. Na poczatku to sie go balam, no wiesz tak panicznie. Terez juz nie. Zeby walka byla rowna wroga trzeba szanowac. U nas szacunku zdecydowanie NIET. Zagadywac go o profil geograficzny niestety nie bede, omijam go lukiem PC. Tak na wszelki wypadek.
Jak to "Tajlandia lasa na psy"? Przeciez to wlasnie Korea jest numero uno! Dlatego nawoluje: ludzie - wegeta byc! Z ta orbita to byla metafora. Oczywiscie, ze Koreanczycy siedza w biurach i wymyslaja nowe komorki i plazmy. Orbite omijaja lukiem. Tam miejsce tylko dla, no wiesz, KOGO!

Kangurzyco - dobrze, ze mi przypomnialas. Wyciagam WALEC z garazu. Przyda sie!
Marzen nie snuje. Nic mi sie nie wydaje. Ja mam dowody. I jaki "dobrze wychowany"? Znasz go, czy jak? Tutaj chodzi o walke pt "ego and power". Niestety, ja wysiadam na pierwszym przystanku. Tex Tolibek moze sobie zgarnac wszystko. Moje ego nie potrzebuje kuracji, twarde jest jak skala. A power to ja juz mam, w HP!!!!!! Hi, hi! Niech sie Tex Tolibek udlawi. Robmy swoje. To moje haslo tygodnia.
Wrzucaj sobie kogo chcesz do jednego worka. Wyjechalas z Kraju-Raju troche wczesniej niz ja, wiec nie pamietasz roznych takich pana WM. Ciepla ironia? O dzizys! Dzieki za takie cieplo. Nie bede sie upierac, wiem swoje. Kab. Star. Panow nie oddam. Dla Nich jest JEDEN worek. Taki osobisty, zloty, z haftowanymi inicjalami, na honorowej polce w kredensie. Sorry, ale tak juz jest! Zdania nie zmienie. Mozesz mnie na pal wbijac. Azja.

Teremi - dzieki za "trzydziestke", to juz chyba mamy komplecik (20, 30, 40, 50)? Czytam po raz dziesiaty "Jak mu się wydaje, że żyje, To życie zaczyna być ciekawe" i powiem Ci, ze troche mi smutno. Mnie sie wydaje? Czy naprawde zyje? Taki mam dylemat przy porannej kawie.

Grejs - jakie zawody druzynowe?! Sorry. Jestem indywidualistka, skacze za siebie, w swoim imieniu. Jak to "nie najwieksza predkosc na rozbiegu"? Znowu mnie nie znasz! Wlasnie na rozbiegu mam najwieksza predkosc, potem sie zaczynam nudzic i spadam.
Dobrze, ze sie nie wypowiadasz w kwestii Mister Evil. Masz racje! Powiem Ci jedno, zebys sie odczepila (i inne, juz WIESZ KTO, tez) ---> serce sciany od dawna zajete, na grob, na amen. Pogrzebane. Zadne tam nenufary, Tolibki, Texy, etc..... PANIALY?
Za pety Ci sie nie obrywa - znowu mnie nie znasz! (Dzisiaj z testu wiedzy o scianie dostajesz C). Fa fa fa ra fa fa. W Kredensie jest Wolnosc. Taki woodstock znaczy sie. Hi, hi. Mozna sie zaciagac, albo jak Bill C - nie trzeba sie zaciagac. Jak kto chce.
Jesli chodzi o swiatowe zamilowanie kierowcow do Formuly 1, to ja mam koreanska historie z zycia wzieta pt "Sciana jedzie taksowka". Postoj taksowek. Sciana podchodzi. Kleka na jedno kolano, odmawia modlitwe do Sw.Krzysztofa (to ten od podrozy), wchodzi do taksowki. Lamanym koreanskim podaje cel podrozy. Panowie taksowkarze, prowadza w bialych rekawiczkach (slowo!), francja-elegancja, tzn koreancja-elegancja. Niestety, nie przeszkadza im to w wydzieraniu sie na innych kierowcow, zwlasza na swiatlach (tlumacznie: ty baranie, jak jezdzisz!!!). Nie przeszkadza im to rowniez w spluwaniu. Nigdy nie otwieram okna pasazera, zwlaszcza jak siedze za kierowca, wiadomo - spluwanie. Siedze cichutko, zamykam oczy, w rekach krece moj buddyjski rozaniec (to ten od podrozy). Wdech. Wydech. Pozycja W Strachu. Dojezdzamy, z piskiem opon, brawurowym przejazdem na czerwonym swietle. Wysiadam. Nogi mi drza - mnie ---- >odwaznej jak Roman Bratny. Klekam. Odmawiam paciorek pt "przezylam". Koniec, czyli the end.

Erico - dziekuje za GT. "Nie baw się synku okrętami bo nie ma mórz. Nie baw się synku żołnierzami polegli już" lapie mnie za gardlo. Gramy to sobie w kredensie przy nastrojach depresyjnych. "Nie ma morz". Swiat bez oceanu to bylby koniec swiata dla Sciany. I kto tutaj obrazal sie na Ewe Lipska? No KTO????!!!!! Cofnac te slowa. Rozkaz!
Moj profesor psychologii mawial "neurotyk - musi, czlowiek normalny - chce". Trzymajmy sie "chcenia". Ja zawsze pytalam: "panie profesorze, a kto to jest "czlowiek normalny"? Na pewno nie ja. Kto ustala normy? Rada Jezyka Polskiego? Hi, hi. Normom zdecydowanie mowimy NIE!
PS Zdjecie GT - miodzik.

Rudi i paczka - wracajcie juz! Nudno bez Was! Albo nie - zostancie na Mazurach i wklejajcie nam tutaj Wasze korespondencje. Dobra?

MC - za muzyke pana Zygmunta Koniecznego dziekuje pieknie i osobiscie.

Teremi - w wersji wegetarianskiej jest wszystko. U mnie w pracy np steak! Rosol tez!
FAMA sie odmienia, np brakuje mi FAMy. Moja kolezanka z Tajwanu jak uslyszala ten utwor (niestety w wykonaniu Eweliny F.), to powiedziala, ze jest taki sam utwor po chinsku. Tzn podobna melodia. Dala mi posluchac. Niesamowite. Tekst chinski, melodia bardzo bardzo podobna. Mozg kompozytorow musi byc ciekawym obiektem badan neurologicznych. Tak sobie kombinuje.
Za Jonasza K. czyli JK, dziekuje pieknie. I osobiscie.

Grejs - dzieki za nasze kolejne zdjecie paszczowe. Czy moge byc w srodku? Tak, tak, to ja ----> JH, Ty to mozesz byc ZM. Kto sie chce zalapac na pania Sidorowska?
"W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje." Masz racje, Grejs, chociaz raz!

Erico - nie zagladaj do Wikipedii. U mnie w pracy, na tzw przerwach, koledzy bawia sie w edytowanie Wikipedii. Tak sobie zmieniaja historie. Przyklady ---> w poniedzialki - druga wojne swiatowa wygrywaja Niemcy; a w piatki - Rosjanie. Nie mam juz do nich sil. Rece mi opadly.
Chor meneli kredensowych oczywiscie jest - Grejs spiewa sopranem, ja altem. Kto jeszcze spiewa? Zapotrzebowanie na glosy jest. Mozemy spiewac Pink Floydow. Na bis - Grzes T, rzecz jasna.

MC - dzieki za kolejne pix paszczowe. Zamaluj tylko tego peta, bo Grejs wybije Ci zeba. Mnie tam luz ----> "Kawa i papierosy" (Coffee and Cigarettes), znasz? Jim Jarmusch.

Teremi - dzieki za wywiad z "sukcesu". Dlaczego tylko jedno pytanie? A gdzie reszta?
Dzieki za Easy Rider. A film pamietasz? Z Piotrusiem Fonda i Deniskiem Hopperem. Taka meska wersja pt Thelma & Louise. Ech tak gnac przed siebie!!! Gnac przed siebie czy uciekac przed soba? Tak sobie kombinuje.

Grejs - za piosenke "gloomy sunday" oczywiscie ze NIE oberwiesz. Billy H. wybaczam wszystko. WSZYSTKO! Zwlaszcza w niedziele (a propos ----> pewnie, ze T&L fruwaly w niedziele).

Izabello - sciana zawsze zwichrowana. To genetyczne, wrodzone, prognoz na poprawe brak! Fotki nam zabierasz?!!!! Buuuuuu......No dobra, takie jest zycie. Co robic? Zabieraj stare, ale wklejaj nowe! Ukochany Kraj-Raj! Zdecydowanie TAK!
Jakie "uplywa szybko zycie"? Stagnacja przeciez.

Rikki - jaka "nuda i nienasycenie"? Przeciez juz wrocilam. Hi, hi.

Grejs - przestan pic. To "mglilo" to pewnie kac. Nie wstydz sie. Pisz otwarcie. HP czyta uwaznie miedzy wierszami, wiesz?

No to zadanie domowe odrobione! Spadam do zycia.
Adios.
Ostatnio edytowano Pn, 08.08.2005 01:33 przez Ściana, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Erica Pn, 08.08.2005 01:31

¦ciana, no proszę znów mnie masz ;) Tak, słownik (encyklopedia tudzież inne) z kartkami to słownik (encyklopedia tudzież inne) z kartkami ;) Cóż, czasem manowce wołają...
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez Ściana Pn, 08.08.2005 01:57

Kangurzyco - o to chodzilo?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Pn, 08.08.2005 02:01

Witaj, ulubiona Sciano! Dzisiaj zwracam sie TYLKO do Ciebie, zebys nie miala watpliwosci, ze jestes wyjatkowa, cudowna, wspaniala, jedyna w swoim rodzaju, niepowtarzalna...itd., itp. /Sciana na boku: Jakie watpliwosci? O czym ta Kangurzyca bredzi od rana?/. Twoj list do nas - malych zuczkow z HP to jak zwykle ogolne pomieszanie z poplataniem. O braku konsekwencji nie wspomne.
W. Mann - ciepla ironia. 'Nie bede sie upierac, wiem swoje.' 'Zdania nie zmienie'. Mialam tv Polonie, wiesz? 'Szanse na sukces' ogladalam, wiesz? Ja za to wiem na pewno, ze Ty porownujac WM i Kab. St. Panow nie jestes w stanie uciec od swoich doslownosci. No bo tak: Jeremi P. - chudy, WM - wrecz przeciwnie, JP - spiewal, WM - byc moze tez, ale troche inaczej itd., itp.
Sciana: 'Jestem indywidualistka, skacze za siebie, w swoim imieniu.' A od kiedy to takie zmiany, cooo? Kiedy to Sciana tak sie wyrobila /nie mylic z wyrabianiem ciasta/? Nooo, prawdziwe nowinki od rana.
Jak z Teksasu, to musi byc dobrze wychowany. Wszyscy to wiedza.
Twardy jak Roman Bratny, a nie odwazny. OK. Mozemy zmienic na twarda jak Roman Bratna.
Fama sie odmienia: Famy, Famie, z Fama itd. Jesli pisownia FAMA (??, przyzwyczajona jestem do Fama) to: FAM-y, FAM-a /tu ogonek/. Ale oczywiscie 'normom zdecydowanie mowimy NIE!'
Na razie tyle.
I wlacz Trojke, bo tam leci program 'Polska piosenka poetycka', a w nim kawalki z festiwalu im. Jacka Kaczmarskiego 'Nadzieja' w Kolobrzegu. Spiewal Lukasz Majewski /I nagroda/, a potem goscie specjalni, m.in. Garczarek, a teraz mi sie urwalo, ale poszukam.
Tak, Sciana, przy tym trybie zycia, to tylko papierochow Ci brakuje. Litosci! Jakie wzorce, jaka NIRWANA?! No chyba ze ta podsufitowa, chwilowa. Wiesz co, takie niusy to bym trzymala na dnie kredensu. Czesc, Twoj neurotyk, bo ja codziennie cos 'musze'.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum