przez Ściana Pn, 08.08.2005 01:01
No tak! Zamiast pospac do poludnia, to hufiec pracy (czyt. sciana) zrywa sie na nogi o 6 rano. Tak to juz jest. Adrenalina ma smak gorzko-slodki.
Zabieram sie za robote i odpowiadam wszystkim w HP.
Grejs - wszystko wiem - zapamietaj to sobie raz na zawsze!!! I nie pytaj mnie wiecej "skad wiedzialas?" Wiem i juz!
Zdjecie w locie fajne, ale dlaczego Ty mnie zawsze zlapiesz bez fejsa? I co to za flagi (????) widze w dole, ze niby HP???!!!! NIE dalam sie nabrac. Przeciez mowie, ze zdjecia to tez ogladam ze zrozumieniem. Hi, hi.
Grejs - super komorki koreanskiej oczywiscie ze nie mam. Czy Ty mnie w ogole znasz? Mnie?
Kangurzyco - zdanie "A Sciana, wiadomo, jak nie powybrzydza, to dnia nie przezyje", to prosze sobie podkreslic WEZYKIEM. "Panoszenie sie sciany, jako zjawisko nasilajace" tez prosze sobie podkreslic!!!! Mozna nawet oprawic w ramki i powiesic na scianie (hi hi)! Prosze bardzo - mozecie sie dzielic wrazeniami z "moim" Mister Evil. Good luck!!!!
Jesli juz jestesmy w tym temacie, to mam kolejna historyjke - niestety nie nadaje sie do HP. Tzn nadaje sie miedzy nami jaskiniowcami, ale ja tam nie wiem kto jeszcze nas czyta?
Marysiu! Ale WY wlasnie znacie te moja druga strone niepomalowana, jakbys zobaczyla mnie na co dzien ----> taka pomalowana, to dopiero wyskoczylby Ci POTWOR. A kuku! Wszystkim przypominam, ze SOBOTA TO DZIEN DOBROCI DLA SCIANY. Jeszcze tylko 4 dni i sobota. Jak to przezyc? Z kazdej strony ATAK.
PS A dlaczego tylko w Polsce ktos ma rozumiec Twoja radosc? A ja nie moge? Jakby co, to oddaje swoj glos: Rozumiem.
MC - Teksas Toliboski czyli TT!!! Fajne! Chetnie bym mu cos wsadzila w gebe, tylko nenufarow brak pod reka (w gre wchodza oczywiscie TYLKO sztuczne). Ostatnio wkladam Mu w gebe jego wlasne slowa. Tzw cytaty. No wiesz... on cos powie, ja sklerozy NIE MAM, potem on zapomni, cos zawali, a ja mu na to cytacik, jako dowod rzeczowy. Juz niedlugo udusi sie od tych cytatow. Na poczatku to sie go balam, no wiesz tak panicznie. Terez juz nie. Zeby walka byla rowna wroga trzeba szanowac. U nas szacunku zdecydowanie NIET. Zagadywac go o profil geograficzny niestety nie bede, omijam go lukiem PC. Tak na wszelki wypadek.
Jak to "Tajlandia lasa na psy"? Przeciez to wlasnie Korea jest numero uno! Dlatego nawoluje: ludzie - wegeta byc! Z ta orbita to byla metafora. Oczywiscie, ze Koreanczycy siedza w biurach i wymyslaja nowe komorki i plazmy. Orbite omijaja lukiem. Tam miejsce tylko dla, no wiesz, KOGO!
Kangurzyco - dobrze, ze mi przypomnialas. Wyciagam WALEC z garazu. Przyda sie!
Marzen nie snuje. Nic mi sie nie wydaje. Ja mam dowody. I jaki "dobrze wychowany"? Znasz go, czy jak? Tutaj chodzi o walke pt "ego and power". Niestety, ja wysiadam na pierwszym przystanku. Tex Tolibek moze sobie zgarnac wszystko. Moje ego nie potrzebuje kuracji, twarde jest jak skala. A power to ja juz mam, w HP!!!!!! Hi, hi! Niech sie Tex Tolibek udlawi. Robmy swoje. To moje haslo tygodnia.
Wrzucaj sobie kogo chcesz do jednego worka. Wyjechalas z Kraju-Raju troche wczesniej niz ja, wiec nie pamietasz roznych takich pana WM. Ciepla ironia? O dzizys! Dzieki za takie cieplo. Nie bede sie upierac, wiem swoje. Kab. Star. Panow nie oddam. Dla Nich jest JEDEN worek. Taki osobisty, zloty, z haftowanymi inicjalami, na honorowej polce w kredensie. Sorry, ale tak juz jest! Zdania nie zmienie. Mozesz mnie na pal wbijac. Azja.
Teremi - dzieki za "trzydziestke", to juz chyba mamy komplecik (20, 30, 40, 50)? Czytam po raz dziesiaty "Jak mu się wydaje, że żyje, To życie zaczyna być ciekawe" i powiem Ci, ze troche mi smutno. Mnie sie wydaje? Czy naprawde zyje? Taki mam dylemat przy porannej kawie.
Grejs - jakie zawody druzynowe?! Sorry. Jestem indywidualistka, skacze za siebie, w swoim imieniu. Jak to "nie najwieksza predkosc na rozbiegu"? Znowu mnie nie znasz! Wlasnie na rozbiegu mam najwieksza predkosc, potem sie zaczynam nudzic i spadam.
Dobrze, ze sie nie wypowiadasz w kwestii Mister Evil. Masz racje! Powiem Ci jedno, zebys sie odczepila (i inne, juz WIESZ KTO, tez) ---> serce sciany od dawna zajete, na grob, na amen. Pogrzebane. Zadne tam nenufary, Tolibki, Texy, etc..... PANIALY?
Za pety Ci sie nie obrywa - znowu mnie nie znasz! (Dzisiaj z testu wiedzy o scianie dostajesz C). Fa fa fa ra fa fa. W Kredensie jest Wolnosc. Taki woodstock znaczy sie. Hi, hi. Mozna sie zaciagac, albo jak Bill C - nie trzeba sie zaciagac. Jak kto chce.
Jesli chodzi o swiatowe zamilowanie kierowcow do Formuly 1, to ja mam koreanska historie z zycia wzieta pt "Sciana jedzie taksowka". Postoj taksowek. Sciana podchodzi. Kleka na jedno kolano, odmawia modlitwe do Sw.Krzysztofa (to ten od podrozy), wchodzi do taksowki. Lamanym koreanskim podaje cel podrozy. Panowie taksowkarze, prowadza w bialych rekawiczkach (slowo!), francja-elegancja, tzn koreancja-elegancja. Niestety, nie przeszkadza im to w wydzieraniu sie na innych kierowcow, zwlasza na swiatlach (tlumacznie: ty baranie, jak jezdzisz!!!). Nie przeszkadza im to rowniez w spluwaniu. Nigdy nie otwieram okna pasazera, zwlaszcza jak siedze za kierowca, wiadomo - spluwanie. Siedze cichutko, zamykam oczy, w rekach krece moj buddyjski rozaniec (to ten od podrozy). Wdech. Wydech. Pozycja W Strachu. Dojezdzamy, z piskiem opon, brawurowym przejazdem na czerwonym swietle. Wysiadam. Nogi mi drza - mnie ---- >odwaznej jak Roman Bratny. Klekam. Odmawiam paciorek pt "przezylam". Koniec, czyli the end.
Erico - dziekuje za GT. "Nie baw się synku okrętami bo nie ma mórz. Nie baw się synku żołnierzami polegli już" lapie mnie za gardlo. Gramy to sobie w kredensie przy nastrojach depresyjnych. "Nie ma morz". Swiat bez oceanu to bylby koniec swiata dla Sciany. I kto tutaj obrazal sie na Ewe Lipska? No KTO????!!!!! Cofnac te slowa. Rozkaz!
Moj profesor psychologii mawial "neurotyk - musi, czlowiek normalny - chce". Trzymajmy sie "chcenia". Ja zawsze pytalam: "panie profesorze, a kto to jest "czlowiek normalny"? Na pewno nie ja. Kto ustala normy? Rada Jezyka Polskiego? Hi, hi. Normom zdecydowanie mowimy NIE!
PS Zdjecie GT - miodzik.
Rudi i paczka - wracajcie juz! Nudno bez Was! Albo nie - zostancie na Mazurach i wklejajcie nam tutaj Wasze korespondencje. Dobra?
MC - za muzyke pana Zygmunta Koniecznego dziekuje pieknie i osobiscie.
Teremi - w wersji wegetarianskiej jest wszystko. U mnie w pracy np steak! Rosol tez!
FAMA sie odmienia, np brakuje mi FAMy. Moja kolezanka z Tajwanu jak uslyszala ten utwor (niestety w wykonaniu Eweliny F.), to powiedziala, ze jest taki sam utwor po chinsku. Tzn podobna melodia. Dala mi posluchac. Niesamowite. Tekst chinski, melodia bardzo bardzo podobna. Mozg kompozytorow musi byc ciekawym obiektem badan neurologicznych. Tak sobie kombinuje.
Za Jonasza K. czyli JK, dziekuje pieknie. I osobiscie.
Grejs - dzieki za nasze kolejne zdjecie paszczowe. Czy moge byc w srodku? Tak, tak, to ja ----> JH, Ty to mozesz byc ZM. Kto sie chce zalapac na pania Sidorowska?
"W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje." Masz racje, Grejs, chociaz raz!
Erico - nie zagladaj do Wikipedii. U mnie w pracy, na tzw przerwach, koledzy bawia sie w edytowanie Wikipedii. Tak sobie zmieniaja historie. Przyklady ---> w poniedzialki - druga wojne swiatowa wygrywaja Niemcy; a w piatki - Rosjanie. Nie mam juz do nich sil. Rece mi opadly.
Chor meneli kredensowych oczywiscie jest - Grejs spiewa sopranem, ja altem. Kto jeszcze spiewa? Zapotrzebowanie na glosy jest. Mozemy spiewac Pink Floydow. Na bis - Grzes T, rzecz jasna.
MC - dzieki za kolejne pix paszczowe. Zamaluj tylko tego peta, bo Grejs wybije Ci zeba. Mnie tam luz ----> "Kawa i papierosy" (Coffee and Cigarettes), znasz? Jim Jarmusch.
Teremi - dzieki za wywiad z "sukcesu". Dlaczego tylko jedno pytanie? A gdzie reszta?
Dzieki za Easy Rider. A film pamietasz? Z Piotrusiem Fonda i Deniskiem Hopperem. Taka meska wersja pt Thelma & Louise. Ech tak gnac przed siebie!!! Gnac przed siebie czy uciekac przed soba? Tak sobie kombinuje.
Grejs - za piosenke "gloomy sunday" oczywiscie ze NIE oberwiesz. Billy H. wybaczam wszystko. WSZYSTKO! Zwlaszcza w niedziele (a propos ----> pewnie, ze T&L fruwaly w niedziele).
Izabello - sciana zawsze zwichrowana. To genetyczne, wrodzone, prognoz na poprawe brak! Fotki nam zabierasz?!!!! Buuuuuu......No dobra, takie jest zycie. Co robic? Zabieraj stare, ale wklejaj nowe! Ukochany Kraj-Raj! Zdecydowanie TAK!
Jakie "uplywa szybko zycie"? Stagnacja przeciez.
Rikki - jaka "nuda i nienasycenie"? Przeciez juz wrocilam. Hi, hi.
Grejs - przestan pic. To "mglilo" to pewnie kac. Nie wstydz sie. Pisz otwarcie. HP czyta uwaznie miedzy wierszami, wiesz?
No to zadanie domowe odrobione! Spadam do zycia.
Adios.
Ostatnio edytowano Pn, 08.08.2005 01:33 przez
Ściana, łącznie edytowano 1 raz