przez GrejSowa Śr, 27.07.2005 09:47
Witam wszystkich nenufarowo!!!
Niedawno wstałam i ze zdziwieniem stwierdziłam, że wczorajszy ból głowy jest również dzisiejszy, niestety...
Erica, cieszę się, że imieniny się udały. Tańce na stołach to podstawa, nieważne jaki stół i jakie tańce, liczy się atmOsfera (tak ma być, bo to akcent!!). Kiedyś na imieninach obchodzonych hucznie w firmie, w której pracowałam, tańczyłam Goldeneye na stole konferencyjnym, to wiem, co mówię, i ponoć byłam bardzo wiarygodna, choć nie miałam w tym dniu ze sobą rewolweru!! (eh, gdzie się podziały tamte prywatki niezapomniane...). Witaj zatem w klubie tańca stołowego!!!
Izabello!! Czy karmnik wytrzymał wszystko i ma się dobrze??;)) Muszę jedną zmianę wprowadzić do naszego zakąskowego jadłospisu - słoninka won!!, dobrze?? Ogórasy KRAKUS muszą wystarczyć i już!! ¦ciana!!! Nie podsłuchuj!!! Po prostu ja nie lubię słoniny, a zupełnie o tym na chwilę zapomniałam ;))) Dzisiaj mi się przypomniało;))
¦ciana, uważaj, biorę się za Ciebie!!!
Co mnie, cholera, podkusiło, żeby wspomnieć o tym piwie w pekaesie, że też się nie mogłam "ugryźć w klawiaturę" (cytat z j&j)...
A co do tych dworców i parków, to muszę Ci powiedzieć, że wcale żadna arystokratka, po prostu - wiek robi swoje;))) W czasach młodości, czyli całkiem niedawno;) wiodłam żeglarski tryb życia na naszych Mazurach i czasami takie rzeczy się zdarzały, a nawet były bardzo pożądanym urozmaiceniem wypraw. Kiedyś, jadąc pociągem do Augustowa, nie przesiedliśmy się gdzie trzeba, pojechaliśmy za daleko, musieliśmy wracać "na trasę", w rezultacie na dworcu w Augustowie pojawiliśmy się w środku nocy. Nie była to odpowiednia pora, aby się meldować na Gołej Zośce (dla niezorientowanych -najbardziej znany camping) więc zdecydowaliśmy, że zanocujemy na dworcu. To były takie cudowne czasy, że nikt nie miał absolutnie nic przeciwko (nie nas oczywiście mam na myśli;)) Trochę było twardo i niewygodnie na ławce, ale najbardziej wkurzał mnie zegar, który co minuta budził mnie dudniącą wskazówką minutową. Spałam więc w systemie minutowo-sekundowym, tzn. jedna minuta błogiego snu i jedna sekunda czuwania.
Jeśli chcesz wiedzieć, to brak wygód też nie stanowił dla mnie, arystokratki ze stolicy, najmniejszego problemu. W chwili, gdy już się stało jasne, że mus to mus, wyszukałam sobie ustronne miejsce na zewnątrz dworca. Ale rano, jak już było całkiem jasno i szłam tam po raz drugi, to się trochę zdziwiłam, a właściwie przestraszyłam - bo to był sam środek skweru na placu przed dworcem;)))
Ta historia z morskim dnem bardzo mi się podoba, bardzo!! Choć muszę przyznać, że nie trzeba zapychać aż do Francji, żeby sobie połazić po dnie;)))
Jutro spadam za Warszawę, nacieszyć się przyrodą i zwierzyńcem, w tym także kumpelkami Izy, bo mamy tam aż 4 karmniki!!! Internetu tam faktycznie nie ma. Będziesz więc miała święty spokój, który bardzo Ci się przyda, uwierz mi. Nie wiem tylko, jak ja to wytrzymam, żeby przez kilka dni się z Tobą nie szarpać i nie przepychać w bramie HP;)))
Miłego dnia dla wszystkich i piosenka, która Was zdziwi!! I o to chodzi!!!
------------------------------------
THANK YOU FOR THE MUSIC - ABBA
I’m nothing special, in fact I’m a bit of a bore
If I tell a joke, you’ve probably heard it before
But I have a talent, a wonderful thing
’cause everyone listens when I start to sing
I’m so grateful and proud
All I want is to sing it out loud
So I say
Thank you for the music, the songs I’m singing
Thanks for all the joy they’re bringing
Who can live without it, I ask in all honesty
What would life be?
Without a song or a dance what are we?
So I say thank you for the music
For giving it to me
Mother says I was a dancer before I could walk
She says I began to sing long before I could talk
And I’ve often wondered, how did it all start?
Who found out that nothing can capture a heart
Like a melody can?
Well, whoever it was, I’m a fan
So I say
Thank you for the music, the songs I’m singing
Thanks for all the joy they’re bringing
Who can live without it, I ask in all honesty
What would life be?
Without a song or a dance what are we?
So I say thank you for the music
For giving it to me
I’ve been so lucky, I am the girl with golden hair
I wanna sing it out to everybody
What a joy, what a life, what a chance!
So I say
Thank you for the music, the songs I’m singing
Thanks for all the joy they’re bringing
Who can live without it, I ask in all honesty
What would life be?
Without a song or a dance what are we?
So I say thank you for the music
For giving it to me...
----------------------------------------------------------
P.S.
Trzynastko, list piękny i mądry, czytałam z ogromnym wzruszeniem...¦ciskam Cię w pasie bardzo, bardzo mocno...
Izabello, Ciebie również bardzo, bardzo mocno...