HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Ściana Śr, 27.07.2005 01:00

Nie taki dzien dobry jak sie zdawalo!

Dzien wolny. Przy pierwszej kawie zrobilam liste rzeczy do wykonania. I zalamalam sie. Mam tylko 24 godziny (jesli nie pojde spac wieczorem). Moze wyklonowac sobie druga sciane, takiego kroliczka na baterie (koniec reklamy). A do tego w dziale listowym rece pelne roboty. Docencie moj gest (chociaz raz!!!!). Zaczynam od Was.

MC - tez zauwazylam ten "australijski" (phi!!!!) krzew w Kalifornii, ale nie chcialam wyskakiwac ze swoim "a kuku". Wiesz jak to z Kangurzyca jest....Nie moge sie juz wiecej narazac. Ty tez lepiej uwazaj! Film "Karino". hi, hi.
A moje sny? Oczywiscie, ze najlepsze!!!
Kartoteka ukryta w biurze sekretow. Nic sie nie boj!

MalgosiuSz - nie zlinczuje! Jestem otwarta na nowe wersje.

Magnolia - Ty lepiej uwazaj z tym ptaszkiem i nenufarem. "Chmury wisza nad miastem". Zaraz ktos (nie powiem kto) na Ciebie nakrzyczy! I jeszcze Ci tylko wyjasnie, ze w prawdziwym zyciu to krolewicz nie przyjezdza do krolewny na bialym koniu. Idzie sobie taki chlop, czasem niezbyt urodziwy i bach. Bum! Bum! Trafiony-zatopiony. Krolewiczom na bialych koniach zdecydowanie MY Sciana mowimy NIE!. Oczywiscie fotografuj sobie ile chcesz. Ale sorry - fotografa kredensu to juz mamy, co nie? Zdjecia zamieszczaj w HP, moze kiedys sie zwolni posadka. Przeciez juz ze wszystkim nie wyrabiam....
Efka ma honorowy medal uznania w dziedzinie fotografia. Magnolio - przyjrze sie Tobie troszeczke dluzej i moze tez cos dla Ciebie znajde. Badz cierpliwa.

Rikki - ja chyba nie musze przepraszac, co? Nigdy, przenigdy, nie uleglam zbiorowej psychozie. Na wszelki wypadek, moge Cie przeprosic w imieniu innych. Mam czelnosc taka, zeby mowic za innych. W HP to zrozumieja, prawda? W koncu jestem prezydentem.
Rikki - przepraszamy. Dawaj tutaj jakas opowiesc. Tylk pisz bez bledow ;-) Pozdrawiam.
Teremi ma racje ---> sympatia i szacunek do Twojej wiedzy to my!

Teremi - Minister Oswiaty!!!! Popieram!!!! Moze jeszcze byc Edukacji i Oswiaty. Chodzi o to, ze mozesz nas wyedukowac w sprawie organizacji czasu wolnego, fajny pomysl, co? Jak to minister NIC nie bedzie robil, hello????!!!!! Kto jest prezydentem? Hufiec Pracy. Tutaj nie ma zbijania bakow. Tu sie pracuje!!!!
W spamie pustka. Szwedala sie tylko MalgosiaM. Wedlug mojego rozeznania, to kolej na Ciebie. To ja czekam na Twoja odp. Chcialam Ci jeszcze tylko napisac, ze moze jako Minister Edukacji i Oswiaty nie pisz raczej o nielegalnych metodach zdobywania roznych rzeczy. Nie przystoi.Opisuj historie z zycia wziete, a w takich momentach to "kleks".

No i tylko jedna Erica pamietala!!!!
Erico - dziekuje pieknie za pamiec. Reszta sobie olewa konkurs. Pozdrawiam. Sciana bez twarzy. Konkurs trwa!

Pani Sput - martwie sie o Ciebie. Melduj sie tutaj od czasu do czasu.

Izabello - czy jest tam ktos w poblizu? Moze jakis "sasiad zza sciany" (wypraszam sobie!!!)Prosze polac tej pani!!! Raz jeszcze. Hi, hi.

Ewania - zasada #1 naszego HP: tutaj sie nie streszcza. Tutaj sie czyta ze zrozumieniem. Niektorzy udaja, ze czytaja i potem z tego wychodzi takie "nie wiadomo o co chodzi". Oprocz zasady #1, jest jeszcze zasada #2, czyli: Sciane TRZEBA szanowac. Potem zasada #3: na Kangurzyce uwazac. I moglabym tak ciagnac o wszystkich, ale nie zdradze wszystkich sekretow. Posiedzisz tutaj troche, to sama zobaczysz. Witaj.

MalgosiuM - witaj Czarownico! Ty to juz klub zakladasz z Izabella? Tym jednym pekaesowskim piwem chcesz w tym klubie toastowac. MC, Trzynastko i Kangurzyco -----> tez Wam chce sie smiac?
Krakus mowisz? Mniam, znowu wbilas szpile w serce emigracji! A tej sloniny to Ci nie wybacze!!!!
A wlasnie, ze morze to zajac i czasami ucieka. Mnie ucieklo w Mont St.Michelle we Francji. Tam jest taki rozklad (tablica swietlna), ktory wyjasnia o ktorej jest odplyw, a o ktorej przyplyw. Miedzy nimi, mozna sobie pospacerowac po dnie morza. Z zegarkiem w reku, bo przyplyw nie zna litosci.
A co masz do spania na dworcach i w parkach? Arystokratka sie znalazla!!!!
Jak to bez internetu????? Tzn, ze co? Ze cisza? Ze przestaniesz na mnie krzyczec? Ja chyba snie?!

Poczatek dnia - odwalony.
Ide grzebac w smieciach. Na-Ra
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Erica Śr, 27.07.2005 01:04

Uśmiecham się do Ciebie Sciano na początek Twego dnia powinnie i potanecznie, na stole dodam ;) Nie żebym się chwaliła, ale wszak taaaakie to imieniny Izabelli były.

Dobrego dnia. Oddechu.
Pozdrawiam Ciebie i całe HP
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez Trzynastka Śr, 27.07.2005 02:34

Przesylam Wam list, jaki kolega moich synow napisal w minionym roku szkolnym do jedego z nauczycieli. Carl mial 17 lat, pisze mial, bo dzis odbyl sie jego pogrzeb, utonal na wakacjach. Defekt genetyczny sprawil, ze nagle stracil w wodzie przytomnosc. Odszedl jeden z cudownych, madrych, mlodych ludzi i az trudno uwierzyc, ze moj syn juz nie otrzyma od fajnego kumpla kolejnego emaila.

Oto wolne tlumaczenie listu, pozdrawiam.... 13

Drogi Profesorze Keating,

Z przyjemnoscia pragne Cie powiadomic, ze jestem pod wielkim wrazeniem Twoich umiejetnosci nauczania. Nie zawsze wolnosc uzywana jest w dobrej wierze. Wciaz w koncowym rozrachunku uczysz nas, jak myslec samodzielnie za siebie. Zasmakowalem prawdziwego znaczenia zycia i mam teraz na niego coraz wieksza ochote. Wyciagam z zycia wszystkie soki bo to jedyny sposob by w pelni zyc. Zanim sie tu pojawiles i zaczales mnie uczyc, zawsze podazalem za tlumem, trzymalem moje mysli ukryte tylko dla siebie i nigdy nie okazywalem, czego naprawde pragne. Teraz jesli mnie zobaczysz w tlumie, bedziesz wiedzial, ze istnieje. Nigdy nie zaloze mundurka upodabniajacego mnie do tlumu. Dzien, w ktorym powiedziales, zebysmy znalezli wlasna sciezke w zyciu byl dniem, kiedy otworzyly sie moje oczy na to, jak rozni sa rzeczywiscie ludzie. Moj glos bedzie donosny i moje opinie beda znane. Nikt mi nie nakaze, jak zyc, znajde swoja wlasna droge. Dziekuje bardzo za pomoc w odnalezieniu siebie i dziekuje za pomoc innym w osiagnieciu tego samego. Gdyby na calym swiecie kazdy mowil tylko indywidualnie za siebie, swiat rozpadl by sie na kawalki. Gdyby na calym swiecie ludzie mowili za siebie, ale jednoczesnie sluchali glosu innych, Niebo na Ziemi byloby utworzone. W kazdym dniu mojego zycia chce zyc tak, jak sobie wymarzylem.

Z powazaniem,

Carl Vuillaume


P.S. Nie, Sciana, nie chce mi sie dzis rechotac.
Ostatnio edytowano Śr, 27.07.2005 05:11 przez Trzynastka, łącznie edytowano 1 raz
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Ściana Śr, 27.07.2005 02:37

Trzynastko
Przytulam Cie mocno...najmocniej jak potrafie.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Śr, 27.07.2005 03:20

Trzynastko, wybacz nam ten dzisiejszy smiech. Przysluchiwalas sie i nawet nie moglas slowa wtracic. Kochana bardzo mi zal, bardzo...

Ulalabym Ci wina
nakruszyla chleba
abys powrocil
slowa bym ci ulamala
i snu bym ci uchylila
i krwi bym ci utoczyla
i sypnela ziaren psznicy
i czarnej soczewicy
i krag zakreslila na ziemi
i zapalila ziola na ofiare
i dymem oddech bym sycila
i w lustrze o polnocy czuwala
i krzyczalabym twoje imie
w studnie gleboka
abys sie w sobie obrocil
abys wrocil na chwile

(Anna Kamienska)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Śr, 27.07.2005 04:14

Sciana, MC, dziekuje, ale dobrze wiecie komu te slowa dzis sa najbardziej potrzebne.
Przed chwila skonczylam swoja audycje i rozmowe ze sluchaczami.
Dzis rozpaczliwie trzymamy sie zycia.
W zalaczeniu Louis Armstrong, mimo wszystko, po to, zeby nie zmarnowac ani chwili w zyciu:


WHAT A WONDERFUL WORLD
(George Weiss / Bob Thiele)

I see trees of green, red roses too
I see them bloom for me and you
And I think to myself, what a wonderful world

I see skies of blue and clouds of white
The bright blessed day, the dark sacred night
And I think to myself, what a wonderful world

The colours of the rainbow, so pretty in the sky
Are also on the faces of people going by
I see friends shakin' hands, sayin' "How do you do?"
They're really saying "I love you"

I hear babies cryin', I watch them grow
They'll learn much more than I'll ever know
And I think to myself, what a wonderful world
Yes, I think to myself, what a wonderful world

Oh yeah

A ja ide na nocny spacer, ktory wyciszy niektore emocje.
Dobranoc, ale nas zycie trenuje w te wakacje..................................13
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Ściana Śr, 27.07.2005 04:25

Trzynastko
Trzymajmy sie zycia.
Dla Ciebie i wszystkich w HP piosenka Ani.

"Przystań na chwilę, zatrzymaj świat.
Dokąd się śpieszysz? Nie zdążysz i tak.

Wczoraj i jutro, nie znaczą nic.
Przestań się śpieszyć i naucz się być.

To TAO Cię prowadzi najprostszą z dróg.
Nie szukaj zła, ni dobra, a znajdziesz więcej,
Niż znaleźć byś mógł.

Płyń z nurtem rzeki, a nie walcz z nim.
Poddaj się wodzie, weź oddech i płyń.

Bądź niczym trawa, gdy wieje wiatr.
Słabość jest siłą, co chroni twój świat.

To TAO cię prowadzi...

Przystań na chwilę, zatrzymaj świat.
Dokąd się śpieszysz? Nie zdążysz i tak.

Wczoraj i jutro, nie znaczą nic.
Przestań się śpieszyć i naucz się być.

Przystań na chwilę, zatrzymaj świat.
Dokąd się śpieszysz? Nie zdążysz i tak."

(spiew: AMJ
slowa: Magda Czapinska)
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Śr, 27.07.2005 04:46

Dzien dobry. Musze odpoczac. Spadam na troche. Bede, jak bede, o ile bede. Nie potrafie opowiadac o sprawach najglebszych, najintymniejszych w realu, na pewno nie bede tego robila na forum. Przepraszam, ale czuje falsz, nieodpowiedniosc takich wypowiedzi. Szczerze mowiac, nawet nie potrafie wytlumaczyc, o co mi chodzi. Oczywiscie, rozumiem, ze inni moga miec takie potrzeby, ze im to pomaga badz ze chca w ten sposob pomoc innym. Trzynastko, trzymaj sie. List piekny, madry. Nalezy go uwaznie przeczytac. Serdecznie wszystkich pozdrawiam. M.

'Moj glos bedzie donosny i moje opinie beda znane. Nikt mi nie nakaze, jak zyc, znajde swoja wlasna droge'.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Śr, 27.07.2005 05:37

Maaaaaaaaaaaaaaaaaaaryyyyyyyyyyyyyyyyyyyysiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!!
Jestes tam jeszcze?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Śr, 27.07.2005 07:36

Izabello
Podziekowania emigracyjne za kawalek Polski. Pieknie tam u Was, w Kraju-Raju. Pieknie.
Dziekuje rowniez za poprzedniego posta. Klaniam sie nisko, bardzo nisko. Tak po polsku, czapka do ziemi.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Rikki Śr, 27.07.2005 08:52

ha ha ha ¦ciano, zaryczę się kiedyś przez Ciebie ze śmiechu! już ze ¦ciany wystrzał padł...
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez Ściana Śr, 27.07.2005 09:00

A z czego Ty tutaj ryczysz? Ja zawsze pisze na serio. ZAWSZE!!!!
..........
..........
..........

PS a teraz sie smiejesz z tego "ZAWSZE"? co??????
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Marysia Śr, 27.07.2005 09:04

Smutno tu sie zrobiło....samo życie! ¦ciskam Was mocno!
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez znad maasu Śr, 27.07.2005 09:26

Do MarysiB

Bardzo lubie Twoje listy. Przyklejam pare stron Mordillo do posmiania:
http://www.segnalidivita.com/mordillo/index.htm
http://www.mordillo.com/index2.html
Polubilam go od momentu, jak zobaczylam ten plakat:
http://www.kaagaard.dk/images/mordillo/city06.jpg

Pozdrowienia
Avatar użytkownika
znad maasu
 
Posty: 186
Dołączył(a): Pn, 16.05.2005 23:24

Postprzez GrejSowa Śr, 27.07.2005 09:47

Witam wszystkich nenufarowo!!!

Niedawno wstałam i ze zdziwieniem stwierdziłam, że wczorajszy ból głowy jest również dzisiejszy, niestety...

Erica, cieszę się, że imieniny się udały. Tańce na stołach to podstawa, nieważne jaki stół i jakie tańce, liczy się atmOsfera (tak ma być, bo to akcent!!). Kiedyś na imieninach obchodzonych hucznie w firmie, w której pracowałam, tańczyłam Goldeneye na stole konferencyjnym, to wiem, co mówię, i ponoć byłam bardzo wiarygodna, choć nie miałam w tym dniu ze sobą rewolweru!! (eh, gdzie się podziały tamte prywatki niezapomniane...). Witaj zatem w klubie tańca stołowego!!!

Izabello!! Czy karmnik wytrzymał wszystko i ma się dobrze??;)) Muszę jedną zmianę wprowadzić do naszego zakąskowego jadłospisu - słoninka won!!, dobrze?? Ogórasy KRAKUS muszą wystarczyć i już!! ¦ciana!!! Nie podsłuchuj!!! Po prostu ja nie lubię słoniny, a zupełnie o tym na chwilę zapomniałam ;))) Dzisiaj mi się przypomniało;))

¦ciana, uważaj, biorę się za Ciebie!!!

Co mnie, cholera, podkusiło, żeby wspomnieć o tym piwie w pekaesie, że też się nie mogłam "ugryźć w klawiaturę" (cytat z j&j)...

A co do tych dworców i parków, to muszę Ci powiedzieć, że wcale żadna arystokratka, po prostu - wiek robi swoje;))) W czasach młodości, czyli całkiem niedawno;) wiodłam żeglarski tryb życia na naszych Mazurach i czasami takie rzeczy się zdarzały, a nawet były bardzo pożądanym urozmaiceniem wypraw. Kiedyś, jadąc pociągem do Augustowa, nie przesiedliśmy się gdzie trzeba, pojechaliśmy za daleko, musieliśmy wracać "na trasę", w rezultacie na dworcu w Augustowie pojawiliśmy się w środku nocy. Nie była to odpowiednia pora, aby się meldować na Gołej Zośce (dla niezorientowanych -najbardziej znany camping) więc zdecydowaliśmy, że zanocujemy na dworcu. To były takie cudowne czasy, że nikt nie miał absolutnie nic przeciwko (nie nas oczywiście mam na myśli;)) Trochę było twardo i niewygodnie na ławce, ale najbardziej wkurzał mnie zegar, który co minuta budził mnie dudniącą wskazówką minutową. Spałam więc w systemie minutowo-sekundowym, tzn. jedna minuta błogiego snu i jedna sekunda czuwania.

Jeśli chcesz wiedzieć, to brak wygód też nie stanowił dla mnie, arystokratki ze stolicy, najmniejszego problemu. W chwili, gdy już się stało jasne, że mus to mus, wyszukałam sobie ustronne miejsce na zewnątrz dworca. Ale rano, jak już było całkiem jasno i szłam tam po raz drugi, to się trochę zdziwiłam, a właściwie przestraszyłam - bo to był sam środek skweru na placu przed dworcem;)))

Ta historia z morskim dnem bardzo mi się podoba, bardzo!! Choć muszę przyznać, że nie trzeba zapychać aż do Francji, żeby sobie połazić po dnie;)))

Jutro spadam za Warszawę, nacieszyć się przyrodą i zwierzyńcem, w tym także kumpelkami Izy, bo mamy tam aż 4 karmniki!!! Internetu tam faktycznie nie ma. Będziesz więc miała święty spokój, który bardzo Ci się przyda, uwierz mi. Nie wiem tylko, jak ja to wytrzymam, żeby przez kilka dni się z Tobą nie szarpać i nie przepychać w bramie HP;)))

Miłego dnia dla wszystkich i piosenka, która Was zdziwi!! I o to chodzi!!!
------------------------------------

THANK YOU FOR THE MUSIC - ABBA

I’m nothing special, in fact I’m a bit of a bore
If I tell a joke, you’ve probably heard it before
But I have a talent, a wonderful thing
’cause everyone listens when I start to sing
I’m so grateful and proud
All I want is to sing it out loud

So I say
Thank you for the music, the songs I’m singing
Thanks for all the joy they’re bringing
Who can live without it, I ask in all honesty
What would life be?
Without a song or a dance what are we?
So I say thank you for the music
For giving it to me

Mother says I was a dancer before I could walk
She says I began to sing long before I could talk
And I’ve often wondered, how did it all start?
Who found out that nothing can capture a heart
Like a melody can?
Well, whoever it was, I’m a fan

So I say
Thank you for the music, the songs I’m singing
Thanks for all the joy they’re bringing
Who can live without it, I ask in all honesty
What would life be?
Without a song or a dance what are we?
So I say thank you for the music
For giving it to me

I’ve been so lucky, I am the girl with golden hair
I wanna sing it out to everybody
What a joy, what a life, what a chance!

So I say
Thank you for the music, the songs I’m singing
Thanks for all the joy they’re bringing
Who can live without it, I ask in all honesty
What would life be?
Without a song or a dance what are we?
So I say thank you for the music
For giving it to me...

----------------------------------------------------------

P.S.
Trzynastko, list piękny i mądry, czytałam z ogromnym wzruszeniem...¦ciskam Cię w pasie bardzo, bardzo mocno...
Izabello, Ciebie również bardzo, bardzo mocno...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Marysia Śr, 27.07.2005 10:29

OK, juz nie smutkuję....Efka ja wiem, oj wszystko wiem. Izka, jak tam twoje latanie nad szefem?
Małgorzato, ogórki nie Krakus, a z domowej piwniczki prosimy!
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Śr, 27.07.2005 11:12

Witam HP.
Teremi - masz porter własny sporządzony przez Czyżykiewicza?!! Niech ktoś mi powie o której odchodzi najbliższy pociąg do Elbląga?? Nie czekam na wrzesień, będę za chwilę! Ze słoikiem oliwek z migdałami!
¦ciana - Ty to masz dobre serce, kobieto! Zresztą zawsze to wiedziałam.
13 - pozdrawiam. Więcej nie piszę - nie umiem.
MC - wzruszyłam się przy Kamieńskiej.
Małgosiu M - odpoczywaj z dala od komputera. Ja jutro odlatuję na kilka dni i też będę tęsknić za HP!!
Marysiu B spadaj, odpocznij, ale wróć, ja Cię bardzo proszę.
Rikki - zgadza się - Noce i dnie - czytać, czytać, czytać! Tak pięknej polszczyzny wcale nie tak dużo w naszej literaturze.

Pozdrawiam Wszystkich

ps - wczoraj przeczytałam w korespondencji Marii i Mariana Dąbrowskich, że 26 lipca brali ślub. Wcale mnie to nie zdziwiło.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Śr, 27.07.2005 11:43

SOMEWHERE - piosenka z musicalu WEST SIDE STORY

There's a place for us,
Somewhere a place for us.
Peace and quiet and open air
Wait for us
Somewhere.

There's a time for us,
Some day a time for us,
Time together with time spare,
Time to learn, time to care,
Some day!

Somewhere.
We'll find a new way of living,
We'll find a way of forgiving
Somewhere . . .

There's a place for us,
A time and place for us.
Hold my hand and we're halfway there.
Hold my hand and I'll take you there
Somehow,
Some day,
Somewhere!
--------------------------------------
Spadam, będę wieczorem, liczę na komitet powitalny przy bramie (albo lepiej "w";))

Miłego wypoczynku, Małgosiu!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Erica Śr, 27.07.2005 11:56

Witam w nastroju cokolwiek odrobinę tanecznym i dołączam się do tworzenia śpiewnika. Nie jest to małgosiu "Goldeneye", ale charakter zdecydowanie sprzyjający tańcom lub przynajmniej mniej lub bardziej skoordynowanym ruchom ciała w beztroskim rytmie słodkiego zapomnienia.
Proszę, oto mój wkład w HP-owy śpiewnik ;)

Here's a little song I wrote,
You might want to sing it note for note,
Don't woory, be happy.
In every life we have the same trouble,
But when you worry you make it double,
Don't worry be happy,
Don't worry be happy now.

Ooh - don't worry - ooh - be happy -
Ooh - don't worry, be happy.
Ooh - don't worry - ooh - be happy -
Ooh - don't worry, be happy.

Ain't got no place to lay your head, somebody came and took your bed,
Don't woory, be happy.
The landlord say your rent is late, he may have to litigate,
Don't woory, be happy, look at me, I'm happy.

Ooh - don't worry - ooh - be happy - ooh.
Here I give you my phone number when you worry, call me,
I make you happy.
Ooh don't worry - ooh - be happy - ooh.

Ain't got no crash, ain't got no style,
ain't got no gal to make smile,
Don't worry, be happy.
'Cause when you worry your face will frown,
And that will bring everybody down,
So don't woory, be happy now.

Ooh - don't worry ooh - be happy - ooh - don't woory, be happy.
Ooh - don't woory ooh - be happy - ooh - don#t worry, be happy.

Ooh - don't worry, don't worry, don't do it, be happy,
Put a smile on your face, don't bring everybody down.
Ooh - don't worry - ooh - it will soon pass, whatever it is,
Ooh - don't woory, be happy!
(Bobby McFerrin)

PS Do Znad maasu - dzięki podanym przez Ciebie linkom (wiem, wiem, że nie do mnie, ale przyznam się - skorzystałam), spędziłam miłe przejście w popołudnie :)))
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez kmaciej Śr, 27.07.2005 15:08

Witajce!
Po lekturze ktora byla hustawka nastrojow (od scisku gardla i szukania chustek (zawsze do NOSA) , zamyslenia sie nad zyciem do ataku smiechu ) dodaje do spiewnika cos z Kabaretu Starszych Panow

Piosenka jest dobra na wszystko
Piosenka na drogę za śliską
Piosenka na stopę za niską
Piosenka podniesie Ci ją
tararara...rarara..rarara...

Piosenka to sposób z refrenkiem
na inną nieładną piosenkę
na ładną niewinną panienkę
piosenka chanson de chanson (desząsną)

Piosenka to jest klinek na splinek
Na brzydki bliźniego uczynek
Na bruczek rzucony na rynek
Na taki jakiś nie taki ten byt

Piosenka pomoże na wiele
Na codzień jak i na niedzielę
Na to żebyś Ty patrzał weselej
Piosenka kansona de sli

Po to wiążą słowo z dźwiękiem Kompozytor i ten drugi
Żebyś nie był bez piosenki żebyś nigdy jej nie zgubił
Żebyś w sytuacji trudnej mógł lub mogła
westchnąć z wdziękiem:
Życie czasem nie jest cudne, ale przecież mam piosenkę

Piosenka jest dobra na wszystko
Piosenka na droge za śliską
Piosenka na stope za niską
Piosenka podniesie Ci ją

Piosenka to sposób z refrenkiem
na inną nieładną piosenkę
na ładną niewinną panienkę
piosenka chanson de chanson

Piosenka to jest klinek na splinek
na brzydki bliźniego uczynek
Na braczek rzucony na rynek
Na taki jakiś nie taki ten byt
Piosenka pomoże na wiele
Na codzień jak i na niedzielę
Na to żebyś Ty patrzał weselej
Jej słowa, melodia i rytm.

!3, Izabello, wszyscy co nosicie swoje zaloby w sercach mysle o Was , a slow , slow na te okolicznosc brak.

MalgorzatoM piszesz wyraznie ogorki ,moga one byc jakiekolwiek , najlepiej domowe zas KRAKUS to szynka od zawsze ( kiedys z Baltony jesli wiecie o czym pisze)

MarysiuM. dzieki za sugestie co do emblematu, mam nadzieje ze zanim go zmienie co moze ptrwac jak wszystkie prowizorki dlugo, napiszesz tu jakies wspomnienia, czy australijskie ciekawostki-bardzo lubie je czytac.

Teremi nie gniewaj sie ze nie bede poprawiac bledow ,nawet jesli sie powinno. Zycie w niepewnosci ,czy aby na pewno dobrze napisalam ,to dreptanie w miejscu i nie dla mnie.
Nieporozumienia chetnie wyjasniam. O sprawach jezykowych napisze wiecej bo jest cos co mnie zaczyna wyprowadzac z rownowagi ,ale o tym pozniej ( nie potem, bo potem to nogi smierdza jak przypominano mi w domu) :-)

znad maasu - obejrzalam galerie, coz przeczuwam malowanie w kredensie a nie lubie remontow
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum