Powiem tak- poszła do żłobka jak miała 2 lata. To był rok- koszmar. Najdłużej była w żłobku niecałe 2 tyg. Była chora od września do połowy lipca!! Pracowałam z dzieckiem na kolanach, żeby nadrobić pracę.
Teraz dostaje bronchovaxom i od 1 września dostaje łyżkę tranu na noc i wit d. Robiłam jej wszystkie badania. I co? Wszystko było ok. Teraz nie chce chwalić dnia, ale przyszło przedszkole i młoda przechodziła prawie cały wrzesień, a jak złapała katar trwał on uwaga- 2 dni!
Myślę że musi się po prostu wychorować. Nie ma co owijać - będzie ciężko, ale dasz radę, nie wierzyłam w to, ale fakt - Musi nabrać odporności. Ja zmieniłam tok myślenia, że tak jest i tyle, bo i tak nic nie mogę więcej zrobić, a wierz mi - wszystkiego chyba już próbowałam. Nieustanne choroby warto jest ewentualnie skonsultować z pediatrą
https://www.pediatrakielce.com Od siebie mogę polecić tę panią doktor z Kielc.