Ciasto - 2 żółtka, 10 dkg cukru pudru, 35 dkg mąki, 15 dkg masła, 1 łyżka
śmietany 18%, 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia.
Żółtka utrzeć z 2 łyżkami cukru pudru na puszystą masę. Mąkę, masło,
śmietanę, proszek do pieczenia i pozostały cukier puder ugniatamy z żółtkami
na jednolitą masę. Ciasto dzielimy na dwie części - jedną wylepiamy
tortownicę (średn. 20 cm), drugą rozwałkowujemy na folii spożywczej i
chłodzimy w lodówce ok. pół godziny.
Nadzienie - 3 łyżki i 1 szklanka cukru, 1 i 3/4 łyżeczki cynamonu, 2 łyżki
mąki kukurydzianej (ja dałam ziemniaczaną), 2 łyżeczki startej skórki
cytrynowej, 3/4 łyżeczki zmielonego kardamonu, 1/4 łyżeczki mielonej gałki
muszkatołowej (nie lubię, więc nie dodawałam), 3 mielone goździki, 1/4
łyżeczki soli, 1/2 laski wanilii, 1 kg śliwek, 1 łyżka śmietany kremówki.
Wszystkie przyprawy wymieszać ze szklanką cukru (zostawić tylko 3/4 łyżeczki
cynamonu). Dodać śliwki, wypestkowane i pokrojone w ćwiartki i dokładnie
wymieszać. ¦liwki nałożyć na schłodzone ciasto. Przykryć drugą częścią
ciasta, sklejając z brzegami spodniej części. Za pomocą noża zrobić trzy 5-
centymetrowe nacięcia na cieście, tak by mogła uchodzić para. Wierz ciasta
wysmarować śmietaną (omijając krawędzie). Posypać 3 łyżkami cukru,
wymieszanymi z pozostałym cynamonem.
Na środkowej blasze kładziemy spory kawałek folii aluminiwej i rozgrzewamy
piekarnik do 190 stopni. Na folii stawiamy tortownicę z ciastem i pieczemy 30
min., po czym z wystającej folii tworzymy ponad ciastem "namiot" i pieczemy
jeszcze godzinę. Schładzamy w otwartym piekarniku.
Ciasto piecze się długo, bo inaczej spód wychodzi niedopieczony i rozmoczony
sokiem.