rozszarpuję cię myślami
na drobne okruchy
pocałunków
mówię wtedy
'k****, po prostu mnie przytul'
ty mówisz
'spierdalaj'
i wszystko wraca na Ziemię
***
strukturę
twojego smaku
rozbić można
na miliardy
muśnięć
rzęs
***
zaznaczam tobą
najsoczystsze frazy
książek
sadzam cię
zaborczo
na ostrych ripostach
dialogach
i tak przez noc
od Joyce'a
po Hessego