Witajcie, piszę z dość typowym/nietypowym problemem, a mianowicie jak radzicie sobie z nadprogramowymi promilami po imprezie? Czekacie dwa dni, aż zejdą czy macie pod ręką alkomat? Ostatnio miałam wątpliwą sytuację i odpuściłam (ale taksa kosztuje). Co radzicie? Kupić? A jeśli tak to co?
Edit: Hmm bardzo merytoryczny komentarz, pomocny, miły i koleżeński A tak serio to idź być chamem gdzieś indziej!!!!!
Dla normalnych ludzi pytanie https://www.promil-lab.pl/alkomaty/alkomat-policyjny - taki czy do użytku domowego? Który dokładniejszy?