Szanowna Pani,
po dzisiejszej wizycie w Goleniowie, jak nic, muszę naskrobać tutaj parę słów. Cieszę się bardzo, że udało mi się Panią zobaczyć i posłuchać. Nie wyuczonej roli, ale prawdziwej Pani. Mam nadzieję, że odpoczęła Pani choć trochę od codziennego zamieszania.
Szczególną radość sprawia mi fakt, że tak jak juz udało mi się dziś szepnąć, nie jest to mój pierwszy list i teraz moje wypowiedzi mogą nabrać "twarzy".
viewtopic.php?f=11&t=92901
Dziękuję za podpisanie płyty i za krzywe serduszko, które narysowała Pani zaraz koło swojego nazwiska. Podniosło mnie na duchu w dniu urodzin. To chyba najpiękniejsze z moich dotychczasowych urodzin. Dwa lata temu udało mi się być na podobnym spotkaniu z Meryl Streep, którą również bardzo szanuję, ale od niej nie dostałam serducha, więc te są dużo lepsze.
Ach, no i dziękuję za zdjęcie. Dla Pani to nic, ale dla mnie to cały świat.
W dniu moich urodzin, życzę Pani wszystkiego co najlepsze.
Natalia
PS Zwykłe papierosy dodają dużo więcej wdzięku i klasy.