Najdroższa Pani Krystyno,
dziękuję. To słowo wielokrotnie pojawia się w moich postach tutaj, ale nie umiem inaczej wyrazić wdzięczności za to, co Pani dla mnie zrobiła i jak Pani na mnie wpłynęła. To ogromna radość móc przyjeżdżać do Pani - jak już pisałam - Warszawa bez Pani dla mnie nie istnieje. Mimo że często wpadam do Teatru zaspana, wymięta po długiej podróży, to z uśmiechem na ustach tam wchodzę i mówię:" wreszcie w Domu". Tak, Pani Teatry są dla mnie jak Dom. Nawet pachnie moją ukochaną szarlotką! Gdy wracam, to koniecznie z zapaleniem serca i całą drogę powrotną myślę o tym, co przeżyłam, co zostało tylko dla mnie, co znów się zmieni w moim życiu dzięki temu, co zobaczyłam... Po "Białej bluzce" ostatecznie podjęłam jedną z najważniejszych decyzji, bo:" czy ja po to zeszłam z drzewa, żeby grać w komórki do wynajęcia? Żeby się mieścić w jakimś stąd-dotąd?" - Te proste słowa wibrują mi w głowie nadal i są jak strumień zimnego, orzeźwiającego powietrza.
...wracam, wracam pełna nadziei i tęsknoty za kolejnym już spektaklem. Zarażam Pani Teatrami - moi znajomi, przyjaciele, rodzina... coraz częściej widujemy się właśnie tam. Jemy ciasto, pijemy kawę, wspominamy... nie możemy się doczekać i nie chcemy, by się kończyło. To choroba, z której niekoniecznie chce się być uleczonym. Dziękuję.
Miałam napisać dopiero na urodziny, ale ja przecież życzę Pani wszystkiego najlepszego z a w s z e
i nie muszę czekać z tym do jakiejś konkretnej daty. Pani Krystyno, dużo spokoju - w tych niespokojnych czasach - Miłości, dobroci i siły. I oczywiście udanej kolejnej premiery! Trzymam mocno kciuki. Kłaniam się nisko i tulę do Serca, które musi poczekać do następnego spotkania z Panią aż 10 (ooo, już po północy, więc już 9) dni. Co za katorga!
PS Pozwoliłam sobie stworzyć taką oto kartkę, mam nadzieję, że nie będzie Pani o to zła. Tak sobie właśnie Panią wyobrażam. Pani zawsze czuwa. Anioł.
Jak już pisałam ostatnio:" Sztuko, trwaj jak najdłużej..."
Proszę pamiętać, że stoimy za Panią murem. Jesteśmy i będziemy. Tylko tyle i aż tyle możemy dla Pani zrobić.
Cudownych świąt,
pozdrawiam serdecznie
~ Monika Babińska