Podziękowania. Jedne z wielu

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Podziękowania. Jedne z wielu

Postprzez Alexandra Pn, 19.09.2016 18:34

Szanowna Pani Krystyno,
jak zapewne Pani wie, są w życiu takie momenty, które niespodziewanie zmieniają wszystko. Dla mnie taką chwilą był spektakl "Maria Callas. Master class", który miałam przyjemność zobaczyć w tym roku w Szczecinie. Wtedy po raz pierwszy mogłam cieszyć się Pani grą na scenie i zrealizować swoje odwieczne marzenie o ujrzeniu Pani "w akcji", zasiadając w teatralnym fotelu. Piękniej to marzenie nie mogło zostać spełnione. Po spektaklu emocje z nim związane towarzyszyły mi bardzo długo, w zasadzie do dziś na samo wspomnienie tego momentu, gdy stanowczym krokiem wchodzi Pani na scenę, budzi się we mnie ogromne wzruszenie.

Po "Marii Callas" przyszły kolejne przedstawienia, a każde z nich sprawiało, że zarówno zapominałam o codziennych problemach, jak i znajdowałam cień nadziei, że jakkolwiek źle by nie było, to zawsze znajdzie się wyjście z najtrudniejszej sytuacji.
Teraz raz w miesiącu spędzam kilkanaście godzin w zatłoczonych pociągach do Warszawy dla kilkudziesięciu minut szczęścia, które dają Pani spektakle. Niby raz to w zasadzie nic, ale...
Z niecierpliwością oczekuję kolejnych chwil, gdy usiądę w fotelu Pani teatru, wsłucham się w ten szmer publiczności przed przedstawieniem, a później dam się Pani oraz innym aktorom zaprowadzić do niezwykłego świata, który bawi, wzrusza, uczy.

Dziś, kiedy poczucie jedności, bezpieczeństwa oraz wspólne przeżywanie pięknych chwil jest w zasadzie towarem deficytowym, stworzyła Pani miejsce, do którego chce się wracać (wychodzić z niego troszkę mniej ;)), za co serdecznie dziękuję. Nie sądziłam, że siedząc w tłumie obcych mi ludzi, można poczuć tak wiele pozytywnych emocji, że w oglądaniu spektakli, które przecież odbieramy inaczej, jesteśmy właśnie przez te różnice zintegrowani w chwili, momencie.

To wielka przyjemność móc obserwować Panią na scenie, cieszyć się tą grą, a z fabuły czerpać wiedzę każdego rodzaju.

Tak na koniec tego zbyt długiego listu dziękuję, że swoją codzienną pracą, samą obecnością motywuje nas Pani do patrzenia dalej, czucia więcej, wnikania głębiej. I chociaż brzmi to pewnie patetycznie - za wzruszenia, radość, otwieranie nam nowych drzwi do pięknych teatralnych światów również dziękuję.

Życzę Pani dużo siły, zdrowia, cierpliwości do tych, którzy nie rozumieją i nie chcą zrozumieć, ile Pani praca znaczy dla tak wielu ludzi. Mam nadzieję, że każdy spektakl Pani teatrów będzie zawsze przyciągał tłumy, a radość publiczności będzie dla Pani oraz całej Fundacji niesłabnącym bodźcem do tworzenia nowych, interesujących przedstawień.

Pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra
Alexandra
 
Posty: 14
Dołączył(a): Wt, 07.06.2016 18:48

Re: Podziękowania. Jedne z wielu

Postprzez Krystyna Janda Śr, 21.09.2016 16:43

Pani Aleksandro, bardzo dziękuję. Wiedza ze ktoś taki jak Pani , gdzieś tam na sali jest od czasu do czasu, bezcenna. W piątek oddajemy Publiczności, kolejny "kawałek " życia pt. " Zabawa".. Nie gram w tym spektaklu, ale jestem pewne ze będzie wielu ludziom ten wieczór pomocny. Przesyłam pozdrowienia i wysyłam serdeczności.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja