Kochana Pani Krystyno
Wiem ,że spotkania z Panią to niezwykłe doznania i zazdroszczę/tak troszeczkę.po cichutku:-)/ tym którzy mogli być wczoraj w Polonii na promocji książki.
Mam nadzieję, że także dla Pani i Pani Katarzyny był to miły czas.
Co prawda z jednodniowym poślizgiem,ale takze i ja się doczekałamam.MAM !
Jestem zaczytana, zachwycona i zapewniam Panią w żadnej mierze NIEZAWIEDZIONA.
Fajnie.,że ta rozmowa Pań mogla sie zdarzyć i została zapisana.
To będzie kolejna pozycja w mojej bilioteczce, po którą będę sięgać z przyjemnością i z potrzeby chwili.Bo takie wlasnie są Pani książki ,że w zależności od momentu ,czasu, nastroju dnia ,oprócz przyjemności wnoszą ze soba jeszcze to "coś".Taki spokój ,radość,zrozumienie wlasnych rozterek i myśli. Dziękuję
Pozdrawiam i ściskam sercem. Kasia