Cóż mogę napisać?
Truciciel mnie zaczarował.
Na takie połączenie na scenie trochę czekałem: p. Małgorzata Foremniak i p. Dorota Segda – występujące razem. W zeszłym roku, z tego co pamiętam, obie panie razem w jednym spektaklu, nie występowały (a może się mylę?). Pani Dorota Segda, urzekła mnie swoją grą, aż pozostał nie dosyt w jej możliwościach scenicznych.
Przesyłam ukłony za dobór obsady aktorskiej.
Całkiem nieźle w roli reżysera sztuki po raz 2, radzi sobie p. Cezary Żak. Mam nadzieję, że to nie koniec i dopiero się rozkręca
A na koniec:
Cieszę się, że oba teatry będą grały w wakacje. To jest dla mnie stały punkt w wakacyjnych podróżach do stolicy i nie wyobrażam sobie, żeby było: NIECZYNNE z powodu……
Osobiście nie mogę się doczekać spektaklu „Kto nas odwiedzi”. Połączenie p. Jadwigi Jankowskiej – Cieślak z p. Janem Peszkiem – intrygujące.
Polowanie na „Shirley Valentine” rozpoczęte, tak więc mógłbym rzec: do zobaczenia/ujrzenia w Polonii
Ze słonecznymi pozdrowieniami z wielkopolski,
N.
P.S. Może felietony p. J. Stuhra, mogłyby być stałym punktem tygodniowym w Pani Dzienniku? Spostrzeżenia/przemyślenia równie trafne jak KJ.