Droga Pani Krystyno,
Po dłuższej przerwie... zagościłam w Pani Teatrze.
I poczułam znów co oznacza ten inny, lepszy, pełen magii świat... świat teatru..
Tym razem dzięki Pani i Marii Callas była to sztuka przez duże "S".
Niesamowity czas, podczas którego czułam się tak jak widziałam Callas - oświetloną jednym reflektorem... a wokół nie istnieje nic... Te monologi mocno wbijały w fotel, były niezwykle wzruszające, zapierające dech w piersiach.
Spektakl MC łączy poruszającą opowieść, poczucie humoru MC i niezwykłą muzykę.
Kłaniam się i dziękuję za ten wyjątkowy czas.
Do zobaczenia, mam nadzieję, że tym razem, nieco szybciej