Toniu, uśmiałam się i ja do łez ze słów Twych. Dziękuję za humor oraz Twoją bezstronność przy czytaniu moich postów. To na pewno pomaga w zrozumieniu tego, o czym piszę.
Żeby obiektywizm zobaczyć, trzeba najpierw umysł uwolnić od uprzedzeń i stereotypów tłoczonych przez media. W przeciwnym razie i teleskop Hubla nie pomoże. Wczoraj rano przy kawce miałyśmy z Sową Starszą gorącą dyskusję na temat bieżącej sytuacji i ostatnich wypowiedzi pana prezesa. Zgodnie ustaliłyśmy, że "Kaczyński musi odejść!" Zacytowałabym Sowę Starszą, ale nie ma jeszcze 23.00. Ale spoko, ja zrozumiem, jak nie będziesz się czuła usatysfakcjonowana (może następnym razem lepiej się wykażę i podniosę swoją wiarygodność), bo wiadomo, że ja tylko tak specjalnie, taka przykrywka moich gorących uczuć do prezesa, których wstydzę się wyjawić. Miłość tak pięknie tłumaczy, i zdradę, i kłamstwo, i grzech.
Ja będę zawsze mówiła to co myślę, czuję bez względu na wszystko. Każdy czytający i chcący odnieść się do moich wpisów ma zawsze wybór: może się odnieść merytorycznie do treści moich słów, a może też zamiast tego analizować każdą kropkę i przecinek szukając w nich uparcie potwierdzenia swoich własnych tez. Jeśli dla kogoś ciekawszym zajęciem są te wszystkie okołotematyczne rozważania, analizy, psychoanalizy, wnioskowanie, wróżenie, snucie domysłów, doszukiwanie się, prywatne wycieczki, pisanie mi życiorysu, wybieranie mi radia, którego słucham, autorytetów i tak dalej, i tym podobne, to proszę się nie krępować. Nie będę przeszkadzać, nie będę się tłumaczyć, nie będę niczego prostować. Proszę sobie tworzyć moje profile do woli, ile tylko dusza zapragnie. Natomiast jeśli kogoś coś konkretnie interesuje, to proszę pytać. Odpowiem w miarę możliwości. Myślę, że tak byłoby prościej i szybciej.
Emciu, pan Jerzy Stuhr ma absolutną rację, mniej nadęcia, więcej pehacza!
I w związku z tym wklejam, co mi gołąb dzisiaj przyniósł. Uśmiałam się. A potem cały dzień się zastanawiałam, czy to był uśmiech obiektywny, czy też nie. Na cholerę mi było się śmiać? Śmiech zdradza wszystko.