Kochana Pani Krystyno
Znowu mamy od Pani cudowną dawkę czarnego humoru …
Zastanawiam się, czy ktoś jest aż tak nieuważny, głupi, czy złośliwy … ale pisząc niesprawdzone informacje, to na pewno nieodpowiedzialny.
Najważniejsze, że Panie macie się dobrze.
A moja 83 – letnia mamusia przypomniała sobie, że kiedyś to ludzie tyle wekowali … . nakazała siostrzeńcowi nakupować słoiczków, zakrętek, jeszcze się martwi, że nie ma już takich dużych garów do gotowania. I wekuje, borówki, wiśnie, teraz buraki. Chciałabym dożyć tak pięknego wieku i mieć tyle werwy.
Serdecznie pozdrawiam Panią, Mamusię i uściski dla Gosposi.
Zuzanna