Witajcie. “Lato bylo jakies szare i slowikom braklo tchu…” – taka piosenka chodzi mi po glowie, jak patrze przez okno. Lato u mnie do kitu, bo co to za temperatury 21-25 stopni, 40 bylo ze dwa razy i to juz nie pamietam kiedy. A jak drugi raz bylam na AO (bo bylam tez pierwszy), konkretnie na Australia Day, to nawet musieli dach zasunac, bo kropilo (za to pozniej moglam zobaczyc, jak go otwieraja). Mam nadzieje, ze przygrzeje w drugiej polowie lutego, jak bede na urlopiku.
Grejsowa: “Aaa, w finale AO Williams z Szarapową. Nuda. Nie wiem, co musiałoby się stać, żeby Maria pokonała Serenę w finale AO”.
Po dwoch polfinalach, amerykanskim i rosyjskim, mamy final rosyjsko-amerykanski. Dla mnie nuda, bo nie mam komu kibicowac. Ale poza tym mysle, ze mecz mozy byc calkiem nienudny. M. Szarapowa jak sie skupi
, a przede wszystkim pokona w swojej glowie te dekade porazek z S. Williams, to moze z powodzeniem zawalczyc. Byla moja kandydatka nr 1 do finalu AO 2015 od Brisbane International. Mysle ze jest w b. dobrej formie, pisze to z przekonaniem, choc akurat na zywo widzialam ja w drugiej rundzie w meczu z rodaczka, A. Panova, kiedy to prawie, prawie odpadla z AO (obronila wtedy dwa match points). No w kazdym razie nie przewiduje masakry z olimpiady w Londynie.
Wawrinka vs. Djokovic, AO 2013, 4. runda, odslona nr 1: Djokovic wygrywa, Wawrinka placze.
Wawrinka vs. Djokovic, AO 2014, cwiercfinal, odslona nr 2: Djokovic przegrywa, Wawrinka cieszy sie, ale bez rozdzierania koszulki, wrzaskow itp.
Wawrinka vs. Djokovic, AO 2015, polfinal, odslona nr 3: wlasnie sie zaczela, ida leb w leb, stawiam na Wawrinke i spadam na kanapke.
Odslona nr 3: Djokovic wygrywa, Wawrinka ani nie placze, ani nie cieszy sie.
Kurcze, jak ten caly Wawrinka (na naszej kanapce ksywka ‘Borsuk’/’Borsuczek’) wywalczyl piaty set, pojecia nie mam, przeciez serwowal jak ostatni patalach.
Ile mnie ten tenis kosztuje, to tylko ja wiem, pol butelki wina poszlo.