Pani Krystyno, właśnie w książce Aleksandry Szarłat "Celebryci z tamtych lat. Prywatne życie wielkich gwiazd PRL-u" czytam i oczom nie wierzę o pewnym wyjeździe wakacyjnym do Bułgarii. Towarzystwo
następujące: Jerzy Urban z żoną, Maryla Rodowicz i... Agnieszka Osiecka!
To, że Maryla Rodowicz i Urban, absolutnie mnie nie dziwi, ale Agnieszka? Czy to możliwe, że się funfliła z tym czerwonym kłamcą? Wie Pani coś o tym? Może to bzdura jakaś?