POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[Rfechner]

Witam .jezeli wsparcie zza oceanu nawet .to musi byc dobrze .Nie mai nnei opcji. Teraz 13 czerwca.....

[HARPIA]

Trzymam Cię za słowo , 13 nawet w grudniu jest........ Na zraziku.

[Ita]

Trzymaj się, Reniu !

Dzisiaj jest piątek, 13 - tego i jest ... WIOSNA.


http://www.youtube.com/watch?v=gVcBQ12E6eU

[Rfechner]

Bylam troche przerazona tym 13 i to w piatek ale taki termin i nie bylo wyjscia .Czuje sie w miare dobrze to juz 4. Teraz 27 czerwca .Pozdrawiam serdecznie wszystkich .Dzieki za wsparcie

[soulinka]

Aż mi się gorąco zrobiło, jak zobaczyłam tylko 4 tematy na forum i przebiegła myśl, że mogłoby tego tematu nie być... Jejku, co za ulga, że JEST i Wy jesteście wciąz tu. Serdeczności dla wszystkich. To ważne, potrzebne i magiczne miejsce... O Ness pamiętam zawsze. Jej historia "wrosła" jakoś w moje życie. Wzrusza, porusza, wciąż tak samo. Zawsze mam takie poczucie, jak było blisko, jak Ona było blisko, mogłyśmy się spotkać, poznać, a przegapiłam ten czas. Była blisko, a teraz... jest bliska, jest mi jakoś bliska. Niewytłumaczalnie, może poza słowami, ale jest i jak coś się dzieje, coś się knoci, wracam czasami tutaj, nocami, jak wtedy, gdy poznawałam Jej historię...
Ściskam Was wszystkich!

[HARPIA]

Pozdrawiam cichutko (żeby nikt nie podsłuchał!) i pozdrawiam niezmiennie ciepło.

[soulinka]

Niech słuchają, tyle tu dobra, które warto dalej ponieść....

[Rfechner]

Ja tez sciskam i pozdrawiam.Z wracam do wczwsniejszych wpisow. uporem trzymam sie tego tematu ....... Ilu nas bylo? Jak pieknie wspieralismy Nesske. Teraz wspieracie mnie .Bardzo mnie to podtrzymuje na duchu . Mysle o Was czesto ...POzdrawiam serdecznie w piatek 5 chemia.Ta 4 ,13 czerwca nie byla taka najgorsza do zniesienia .Obym wytrwala

[rozella]

Reniu ja cały czas myślę o Tobie. Ja też wierzę, że dasz radę. Co do chemii, to straszna jest i bardzo wyniszczająca. WIdzę na przykładzie naszego długoletniego przyjaciela. On ma wyciętego guza mózgu. Z tym, że pani doktor bez ogródek powiedziała mu w szpitalu , gdzie poszedł na chemię, że cytuję "chyba ma pan świadomość, że najwyżej dwa lata panu zostały ?? , a może mniej"...... Wyjątkowe chamstwo abo inaczej całkowite odhumanizowanie w zawodzie. Wystarczyło by , gdyby powiedziała, ze sprawa jest poważna, ale będziemy walczyli z całych sił.

[Rfechner]

Moja Pani doktor wlasnie tak powiedziala ....sprawa jest powazna,ale powalczymy z nia . Serdecznie pozdrawiam

[tonia]

Reniu! Trzymam kciuki, czesto mysle o Tobie,i ciesze sie,jak piszesz o dobrym samopoczuciu. Tak trzymaj

[rozella]

Reniu i bardzo dobrze powiedziała. NIC i NIGDY nie jest przesądzone, ludzie wykaraskują się z naprawdę ciężkich terminów. Mój sąsiad miał 17 % na wyjście z nowotworu ślinianek z przerzutami na węzły. Żyje do dzisiaj a to już 13 lat. I jeszcze kilka takich przykładów mogłabym przytoczyc. Dlatego lepiej jest myślec i wierzyć , że MUSI i BĘDZIE dobrze.

[Rfechner]

Witam juz 5.Pani dr pochwalila za wyglad .humor i ogolnie jest dobrze .Troche slabowita jestem ale wypieki ze nie musze uzywac rozu .Serdecznie pozdrawiam teraz 16 lpiec

[rozella]

Cieszę się, z takiej wiadomości od Ciebie

[Marysia]

Reniu, dajesz radę. To widać. Dobrze znosisz chemię, więc trzeba się cieszyć. Teraz musi już być tylko OK. Ja przeszłam 12 cykli. I żyję.

[HARPIA]

Dobrze jest ,ale jeszcze trochę wysiłku i wiary . Nieustanne wsparcie zza wielkiej wody do Ciebie płynie.

[Rfechner]

Marysiu dzieki ,dzieki Z zza wielkiej wody .........ogromne dzieki Pozdrawiam wszystkich

[ciotka]

Reniu ściskam

[Rfechner]

Daje rade ...........pozdrawiam Wszystkich wspierajacych tych z bliska i tych z za wielkiej wody .

[soulinka]

To są magiczne słowa i warto sobie je powtarzać - Dam radę!
Bardzo często jak przechodzimy trudną ścieżkę, odwracamy się widząc, jak ogromny to dystans, jak ogromna ilość małych kroczków, dociera też, jak wielką energię na tej trudnej drodze dawały te słowa...
Ściskam Reniu i wysyłam ciepłe myśli.
Najlepszego i jak najwięcej słońca!