Przez przypadek lecialam z Pania z Warszawy do Gdanska. Pamietam Pania z Czlowieka z Marmuru i pozniej z Zelaza. No coz, podobala mi sie Pani srednio.
Stare czasy.
Zaczelam Pania sporadycznie obserwowac na internecie za sprawa P. dziennika. Pelnego ciekawych obserwacji, empatii do ludzi, zwierzat, wrazliwosci, historii bycia matka, corka i wielu tragedii w zyciu.
Ot, I tutaj siedziala Pani blada /bez makijazu/, z przeurocza czerwona szminka. Malo P mowila /nawet do swojej towarzyszki podrozy/. ALE i tak mam dwa komentarze:
Wyglada Pani na kobiete z duzo ‘klasa’ I osobowoscia. Figury, twarzy I ruchow to tylko mozna pozazdroscic.
Daje Pani przyklad ze mozna byc dojrzala kobieta, wygladac swietnie /nawet bez makijazu/, byc fascynujaca I tworzyc fajne rzeczy nawet jesli zycie wcale nie bylo zbyt latwe.
Dziekuje!
PS A Eurolot to niech diabli wezma. Nie mozna latac kolo Gdanska przez 30 minut i zrzucac paliwo. Moze sie to zdarzyc jako ze nie mogli podniesc podwozia w Warszawie. Ale sorry czy tez drobne wytlumaczenie pasazerom sie nalezalo.