po klamce do świata się wspina
i na krzyż dłonie składa,
i kładzie na poduszce.
Teraz po tej poduszce do świata!
Po parapecie!
I na tej półce skalnej, ale do wewnątrz kamienia, spoczywa byt jej cały.
Poduszka, łokcie, usta...
I zadziwione oczy wpatrzone w szybę okna.
Po szybie do świata się wspina...
kobieta pelargonia.
wrzucę też o działu "twórczość"
Serdecznie pozdrawiam z lasu
ps.
co do kreatywnych... bez Was nic by nie było, bez aktorów, wrażliwców, artystów, pisarzy, muzyków ... więc bądźcie, bo bez Was ja, to zwykła kicha
