żeby nie zanudzać tylko dwie zwrotki z pięciu, to blues jest
(...)
A kiedy przyjdzie czas, stanę przed wielką rzeką
i spojrzę rzece w twarz – rozjaśni się czy spadnie w przepaść?
I wejdę w rzeki nurt. Spokojnie po kamieniach
na drugą stronę przejdę bród
po rzeki cieniach.
(...)
A kiedy przyjdzie czas, stanę przed wielką górą
i spojrzę górze w twarz – uśmiechnie się czy zajdzie chmurą?
I wejdę na jej szczyt, podniosę stary kamień,
i zanim rzucę w... niebo...
zmienię zdanie!
(...)