Przeczytałam przed chwilą wywiad z Panią ( TokFm / Kultura) i chcę potwierdzić jako wierna czytelniczka Pani blogu, że czytam go, bo jest mi Pani bliska, bo jest Pani szczera,jest sobą. I jest tak, jak Pani mówi w wywiadzie- korzystam z podpowiedzi co przeczytać, obejrzeć (np. ostatnio obejrzałam "Śmierć w Wenecji" pod wpływem Pani wpisu). Nie jest Pani jedynym moim "źródłem", bo umiem wyszukiwać rzeczy wartościowe i godne,aby poświęcić im czas, ale jest mi Pani Przyjacielem, a dostać wskazówkę od Przyjaciela to co innego niż wyczytać nawet na "najmądrzejszej stronie". Nie szukam sensacji o życiu aktorów czy innych znanych osób, bo mnie to wcale nie interesuje, ale ciekawi mnie co u Pani słychać, co robi, czy odpoczywa, tak jak ciekawi życie kogoś bliskiego- serdecznie. I bardzo lubię Pani poczucie humoru ( kto z poczuciem humoru i znający Panią weźmie na poważnie Pani wpis o alkoholu, a tak nawiasem mówiąc, nawet gdyby się Pani w tym samolocie upiła na całego i nie robiła krzywdy innym, to co komu do tego? Mam nadzieję, że Pani Magda pomogłaby Pani opuścić pokład , a swoją drogą jak przeczytałam Pani wpis, że media o tym piszą to pomyślałam: czy Pani może pilotowała ten samolot? ).
Choć mieszkam na Kaszubach to jak tylko uda mi się być w Warszawie zawsze jestem w Pani Teatrze (już się cieszę na spotkanie 1 sierpnia, ale nie wiem czy zdążę z "Lamentu" na "Dowód").
Piszę to wszystko (choć wiem, że Pani doskonale o tym wie ), żeby dać wyraz tym, którzy zaglądają na Pani blog nie z potrzeby serca, a z zawiści, z żądzy sensacji i znalezienia czegoś co po wyciągnięciu z kontekstu nada się na przedruk w jakimś brukowcu. Jest Pani wspaniała i szczerze podziwiam Panią, że chce się Jej poświęcać czas dla "zwykłych" ludzi i niezwykłych przyjaźni -rozumiem to, doceniam i dziękuję.