Pani Krystyno, byliśmy wczoraj z mężem na "Seksie dla opornych". RE-WE-LA-CJA!!! Zabawa przednia, publiczność żywiołowa i spontaniczna, salwy śmiechu niekontrolowanego. Czasami miałam wrażenie, że sama z siebie się śmieję. Wielka przyjemność taki śmiech.
Aktorzy cudowni!
Strzał zdecydowanie w dziesiątkę, wieczór spędzony wspaniale i to nie tylko w teatrze.
Serdeczne pozdrowienia z Gdańska. Życzę bezbolesnego powrotu do rzeczywistości.
Anita.