weekend z R(odzicami!)

[katarzynahanna]

Najpromienniejsza Pani Krystyno,
konynuując niedawno rozpoczętą tradycję świątecznego teatrowania, zabrałam dzisiaj rodziców na Weekend z R. Jaka to była radość dla mnie, widząc ich radość, uśmiech, widząc ich uśmiech.. Lubię dzielić się swoimi miłostkami, co oznacza między innymi zarażanie Ochiem i Polonią. Mayday z mojego polecenia widziało już kilkanaście domów - babć, rodziców, dziadków i moich znajomych. Niech płynie dobra energia, jak to mawia mój tata.
Nie było mnie tu dłuższą chwilkę. Miesiąc temu odszedł mój najukochańszy dziadziuś i jakoś trudno mi się jeszcze po tym całkiem pozlepiać, są chwile kiedy tak najnormalniej w świecie, fizycznie, mi go brakuje. Jako tego, który nauczył mnie wbijać gwoździe i jeść posiłki o stałych porach.. Ech. Weekend miał być oddechem dla rodziny - także dla babci, której niestety nie udało mi się ściągnąć. To dla niej za wcześnie, więc na nic nie naciskałam. Uda się, ale jak już będzie gotowa.

To już mój kolejny Weekend. Kiedy pisałam o nim tekst, pamiętam, że zatytułowałam go - weekend z najlepszymi. I to się nie zmienia choć każdy spektakl jest inny. Czuć, że na scenie to także zabawa z tekstem, to emocje.

Pani Krystyno, dziękuje i do zobaczenia. Robię podliczenia ostatnio - jestem w Ochu & Polonii średnio 16 razy w miesiącu.
Przesyłam ogrom ciepłej energii.


katarzyna hanna
jednak nieco melancholijna

[Krystyna Janda]

Katarzyno Hanno! 16 razy w miesiącu? To mniej więcej tyle co ja. Dziękujemy! I będziemy się starać. Ukłony dla całej Rodziny.