Dobry wieczór,
Pani Krystyno chciałam się zapytać, czy można robić premierę tej samej sztuki w wielu innych teatrach w kraju? Sądzę, że można, ponieważ kilka tygodni temu usłyszałam najpierw w radio a potem znalazłam w necie, że w teatrze Polskim w Bielsku- Białej odbyła się w grudniu 2012 premiera spektaklu „Pocztówki z Europy”. Ta sama treść tylko nieco inna scenografia i wg mnie mniej interesująca gra aktorów.
Na załączonymi linku można to porównać: http://www.tv.bielsko.biala.pl/pocztowk ... _6115.html
Sama gra babki, którą gra u Pani w teatrze Pani Wiesława Mazurkiewicz jest znaczącą różnicą w przedstawieniu. Pani nadała tej sztuce dynamikę, akcję, temperament aktorów i taki zwariowany świat tej rodziny. Te postaci są takie wyraziste, w tym domu stale coś się dzieje - nie można się w ogóle nudzić.
Nie wiem, czy wytrzymałabym w teatrze w Bielsku-Białej na tak przedstawionej sztuce. Tam trochę wieje nudą. Ale każdy reżyser ma swoją wizję danego przedsięwzięcia. Tak jest i tutaj. Jestem już teraz przekonana i utwierdzona w wiedzy, dlaczego u Pani w teatrach są dzikie tłumy na przedstawieniach, ciężko czasami nawet wejściówkę dostać i cieszę się, że mieszkam niedaleko Warszawy i Pani teatrów i mogę oglądać sztuki w dowolnym dla siebie czasie. Dobra sprawa Pani Krystyno.
P.S. Wczoraj niestety nie udało mi się dostać wejściówki na przedstawienie „Zmierzch długiego dnia”. Zabrakło dosłownie kilka miejsc. Smutno mi się zrobiło, bo byłam już nastawiona na miły wieczór w Pani towarzystwie. Trudno, czasami trzeba przełknąć gorycz porażki.
W tym miesiącu ponownie Danuta W. Stanę na głowie i zdobędę te wejściówki .
Pani Krystyno, będąc gościem u Pani w teatrach odnoszę wrażenie, że na spektakle przychodzą stale i te same osoby, w tym także i ja . Oni patrzą się na mnie a ja na nich . Miłe i przyjemnie . Czuję się tam jak u siebie w domu. Chociaż ostatnio moim miejscem są schodki to jestem bardzo zadowolona z towarzystwa tam siedzącego . Wszystko mi pasuje w Pani teatrach, nawet schodki i towarzystwo schodkowe nie pomijając najważniejszego - przedstawień .
Pozdrawiam Panią serdecznie i do miłego zobaczenia, Ewa