Droga Pani Krystyno,
z powodu przed-około-po świątecznego zamieszania-sprzątania-rodziny odwiedzania zalegam z listem,
otóż miałam przyjemność oglądać Pani urodzinową generalną "ZMIERZCHU DŁUGIEGO DNIA"
i nie wiem czy już tam się coś "ułożyło" od tej pory ale tak w punktach:
1. bardzo dobra scenografia, ta scena wydaje się naprawde DUŻA, nie pudełkowa, a pudłowa
wyczarowaliście przestrzeń
2. scenografia po prostu świetnie zrobiona w stylu, te lampy (ta duża!!) i meble <3 aż chce się je do domu zabrać
3. światło rewelacyjne, znów dodaje perspektywy... i pory dnia (przypomina mi troszkę światło ze Szczęśliwych dni)
4. KOSTIUMY są super. A szczególnie poza białą suknią podoba mi się Pani kapelusz (też taki w stylu Winnie). I te szpilki z pierwszej sceny (też chec takie!! pójdę w nich do pracy! niech padną!) ! A białą skunia poza krojem (boska!) ma piękną tkaninę i te zdobienia
(przypomina mi "wybieloną" wersje sukni z Dancingu... zawsze "zazdrościłam" aktorkom że mogą sobie w takim ładnym stroju pochodzić...ehhh w "zwykłym życiu" to gdzie by pójść w takiej sukni??)
no i oczywiście wybór textu fanatstyczny
poza grą aktorską
serdeczne gratulacje świetnej reżyserii
<moim malutkiem zdaniem to Pani najlepsza reżyseria od Pestki>
AMC