wszystkiego...?

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

wszystkiego...?

Postprzez o. Wt, 18.12.2012 22:41

Pani Krysiu,
10 lat temu była ręcznie kuta żelazna róża. Dziś przychodzę do Pani z pustymi rękoma, bez prezentu, bez szału. Ale po prostu jestem - dziś i zawsze, choć mniej widoczna. Chyba na przekór wszystkim nie będę Pani życzyć "wszystkiego co najlepsze". Życzę tylko tego co dla Pani najlepsze, najjaśniejsze, najważniejsze...
Pozdrawiam serdecznie i..... oby do setki (ciekawość mnie zżera jaka wtedy będzie jubileuszowa rola :))))
Olga Wojciechowska
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Re: wszystkiego...?

Postprzez Krystyna Janda Cz, 20.12.2012 09:56

Róża jest cały czas w moim ogrodzie ale Pańi obecność cenniejsza. Serdeczności.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja