Droga Aktorko !
Mam "pasztet", który "ukręciłam" przez własne gapiostwo ! Otóż mieszkając pod Poznaniem, chciałam z mężem póść na Galę Sylwestrową do Teatru Wielkego (Opera) w Poznaniu ...Bilety zamawiałam przez internet. Zamówiłam, zapłaciłam z konta i super zachwycona : III rząd, parter ! Coś mi się drogo wydawało, ale w końcu Sylwester, piękne występy...
Przyszedł mail potwierdzający rezerwację. Odbiór w kasie, TAKŻE w dniu spektaklu (to ważne!). Pojechaliśmy z mężem w ostatnią sobotę do Kasy w Operze. Podaję wydruk maila....a pani w kasie mówi : macie Państwo rezerwcję.....w Teatrze Wielkim, ale..w WARSZAWIE !! NO !! Myślałam, że "padnę trupem" !! Mąż zaczął się śmiać...że co by było gdybyśmy odbierali bilety godzinę przed spektaklem ?! Dowiedzielibyśmy się, że powinniśmy być właśnie w Warszawie !! Śmiala się cała kolejka, kilka osób za nami stało...Coż, strony internetowe podobne, nie dopatrzyłam..Poznań to - czy Warszawa...
U nas , na Galę, był już tylko II balkon - i tam kupiliśmy bilety..
Teraz czekam, czy Teatr Wielki zwróci mi te niemałe przecież pieniądze - i przyjmie zwrot biletów....
Kiedy opisałam to wydarzenie córce (w Stanach), odpowiedziała, że popłakała się ze śmiechu....
Serdecznie pozdrawiam !!!!