Od wczoraj myślę o Tadeuszu Łomnickim. Ta historia... i siedem lat później ten sam niebieski odcisk palców... nadzwyczajne. Zaparło mi dech...
Od wczoraj mam GO przed oczami siedzącego w garderobie... zmęczonego, w wyciągniętym podkoszulku starszego człowieka... i czuję ten charakterystyczny zapach pudru teatralnego.
"Jak ja ci zazdroszczę, że mogłaś mnie dzisiaj oglądać" - GENIALNE!
Miłe spotkanie. Dziękuję.
Ania (Tarnów)
ps. wywiad w TOK FM... ciekawy... wręcz zaskakujący...