Pani Krystyno.
Najlepsze urodzinowe życzenia z okazji jubileuszu teatru.
Okazuje sie po latach, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ( czyli awantura i odejscie z Powszechnego).
Dziś może pani być dumna i szczęsliwa, bo powstał jeden z najlepszych polskich teatrow, w którym szanuję się czas i pieniądze widza, który ma szansę obejrzeć świetne spektakle ze znakomitym aktorstwem (choć bywaly wpadki, ale zdarza sie .
To znakomity dobór teatralnych tekstów od klasyki po współczesne sztuki, które poruszaja ważne tematy.
Fajnie, że jest teatr, który ma atmosferę, do którego chce się przychodzić, do którego ma się zaufanie , i poczucie że nie zmarnowalo się czasu.
Wiem ile budowanie, a teraz utrzymanie teatru kosztuję nerwów i pracy, ale usmiech i radośc widzów jaką widzę na przerwie czy po spektaklu, to najlepsza chyba nagroda za tę Pani ciężką pracę.
Ponad 50 premier w ciągu 7lat udowadnia tylko, że jak chce się to można .To znakomity przykład dla władz miasta i dyrektorów państwowych teatrów, które przy milionowych dotacjach grają kilka spektakli w miesiącu i robią 1 premierę w sezonie.Jak analizuję repertuar, ilu gra aktorów z jakich teatrów ( i na ile są aktualnie potrzebni w macierzystych teatrach), jak ustawiany jest repertuar, to podziwiam za ten kombinat, który Pani stworzyła.
Wielki szacunek dla Pani i zespołu!!!.
Ps; Szykuję obiecany kiedyś felieton /artykuł o Pani rolach i aktorstwie do programu "Zmierzchu..." -jeśli oczywiście się spodoba Pani. Jestem na etapie czytania recenzji z " Ed.Rity".A potem to juz mi pójdzie łatwo, bo wszystko od premiery "Shilrey' z pani udziałem w teatrze widziałem.
W ciągu 2 tyg Pani go przekaże.Może się przyda...