No trudno...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

No trudno...

Postprzez o. Pn, 24.09.2012 06:59

Witam,
Dziś w nocy, przyszła Pani do mnie we śnie, po jakiś 2 latach i tak na mnie strasznie nakrzyczała... Brrr...
A jaki poniedziałek taki cały tydzień. Ładnie to tak? No trudno...
Niemniej jednak pozdrawiam serdecznie, oświadczać się nie będę, ale tęsknię troszkę....
Olga Wojciechowska
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Re: No trudno...

Postprzez Krystyna Janda Pn, 24.09.2012 07:12

Ja nakrzyczałam? Nie krzyczę od dawna tylko się uśmiecham, czasem ironicznie, czasem pogardliwie czasem mimo wszystko z sympatię jak coś ktoś....Nieważne. Dobrego dnia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja