Pani Krystyno,
Z pewnością odejście Pani Marty było dla Pani bolesne. MOże Pani jest niezręcznie pisać o tym, ale wszyscy krytykujący powinni spojrzec na skład zarówno kierownictwa jak i aktorów Studio. Jest tam kilka osób które dołożyły aktywnie (nie, że nieświadmie) cegiełkę do tego by Polonia się przewróciła. A jeśli tak się nie stało to tylko zasługa charyzmy i morderczej pracy Pani Krystyny....
Ja tu jestem z Panią od początku Pani Krysiu i Pani życie nauczyło mnie jednego: trzeba robić to w co się wierzy, a jak się ma talent i jest pracowitym to sukces przyjdzie. Odejście Pani Marty, po tym co Pani pzreszła z Polonią i w ogóle w życiu osobistym ... to pstryczek. Na świecie jest tyle miejsca, że kazdy znajdzie cos dla siebie. Niech więc się Pani Marta ma dobrze w tym Studiu. A Polonia trwa i ma się swietnie. W tym fachu żadne know how nie zastąpi człowieka z jego talentem. Na szczęście!
Pozdrawiam Panią ciepło
Beata